Reklama
 

prawdziwe historie

"Mój zięć zachowuje się jak prostak. Wstyd zapraszać go na rodzinne imprezy!"

"Mój zięć zachowuje się jak prostak. Wstyd zapraszać go na rodzinne imprezy!"

Różnica pokoleń robi swoje - często zachowanie młodych osób nie do końca odpowiada starszym osobom. Czy jednak są pewne granice i zasady savoir-vivre'u, które należy przestrzegać bez względu na wiek, pochodzenie i swoje własne przyzwyczajenia oraz poglądy?

Wt. 29 listopada

"Synowa robi 3-letniej wnuczce makijaż na wielkie okazje. Dlaczego nie pozwala jej być dzieckiem?"

"Synowa robi 3-letniej wnuczce makijaż na wielkie okazje. Dlaczego nie pozwala jej być dzieckiem?"

"Jestem zakochana w Marcelince po uszy. Moja wnuczka skończyła niedawno 3 lata i jest tak urocza, że nikt nie potrafi się jej oprzeć. To prześliczna dziewczynka, ale wciąż dziecko! A jej mama (moja synowa) często robi jej makijaż na wielkie okazje. Kiedyś nawet doczepiła jej rzęsy, gdy mała szła do przedszkola. Po upomnieniu opiekunki przestała to robić, ale i tak "upiększa" małą dość często. Dlaczego nie pozwala jej być dzieckiem?"

Wt. 29 listopada

"Ukrywam przed żoną pełne wynagrodzenie. Ona wydałaby wszystko! Co do grosza!"

"Ukrywam przed żoną pełne wynagrodzenie. Ona wydałaby wszystko! Co do grosza!"

Prowadzę własną firmę. Początki były trudne, ale teraz radzę sobie całkiem nieźle. Moja żona za to zajmuje się dziećmi i domem. Dysponuje pieniędzmi, które zarobię i wcale mi to nie przeszkadza. Ale ona wydałaby wszystko! Co do grosza! Dlatego część muszę odkładać w tajemnicy na osobne konto... 

Wt. 29 listopada

"Mam dość psa mojej żony. Jest stary i strasznie śmierdzi, a ona go trzyma w domu..."

"Mam dość psa mojej żony. Jest stary i strasznie śmierdzi, a ona go trzyma w domu..."

Moja żona ma tego psa od zawsze. Kiedy ją poznałem kilka lat temu, Fafik był już z nią od kilku lat. To zwykły kundelek, nic nadzwyczajnego. Teraz mieszkamy już w domu jednorodzinnym i uważam, że powinien się przeprowadzić do budy. Jest już stary i śmierdzi... Jednak moja żona nawet nie chce o tym słyszeć! 

Pon. 28 listopada

"Żona nie pozwala mi zajmować się dziećmi. Twierdzi, że sama zrobi wszystko lepiej"

"Żona nie pozwala mi zajmować się dziećmi. Twierdzi, że sama zrobi wszystko lepiej"

"Jestem tatą trójki przewspaniałych maluchów. Od zawsze kocham dzieci, a moje są dla mnie całym światem. Nie wyobrażam sobie życia bez nich. Jednak moja żona totalnie mnie od nich odsuwa. Nie pozwala mi przebywać z nimi sam na sam. Kiedy gdzieś wychodzi, płaci opiekunce, albo zaprasza do nas swoją mamę. A przecież ja mógłbym zająć się dzieciakami. Chciałbym! A zawsze ktoś "patrzy mi na ręce" zupełnie, jakbym miał skrzywdzić własne dzieci. Jest mi ciężko to zrozumieć".

Nd. 27 listopada

"Wnuczka podbiera mi pieniądze i myśli, że o niczym nie mam pojęcia. Jak jej to wytknę, przestanie mnie odwiedzać..."

"Wnuczka podbiera mi pieniądze i myśli, że o niczym nie mam pojęcia. Jak jej to wytknę, przestanie mnie odwiedzać..."

Jestem starszą samotną kobietą. Gdyby nie moje dzieci i wnuki, całymi dniami siedziałabym sama w czterech ścianach. Mąż umarł dawno temu, a ja jestem schorowana i nie mam już sił chodzić na spacery. Każde odwiedziny wnucząt są dla mnie prawdziwą radością. Niestety, jedna z moich pociech, regularnie podbiera mi pieniądze... 

Nd. 27 listopada

"Od lat kocham przyjaciela męża. Niedawno odeszła od niego partnerka, powinnam się ujawnić?"

"Od lat kocham przyjaciela męża. Niedawno odeszła od niego partnerka, powinnam się ujawnić?"

"Wincent to ideał mężczyzny. Dopóki go nie poznałam, nie miałam pojęcia, że można takiego spotkać. Ja byłam już zamężna, a mój mąż przedstawił mi Wincenta dopiero pół roku po ślubie. Przyjaźnili się od dawna, ale on podróżował po świecie i nie było go na miejscu. Już przy pierwszym spotkaniu poczułam "to coś". Później rozwijaliśmy naszą znajomość, a ja z miesiąca na miesiąc czułam coraz bardziej, że rośnie we mnie uczucie do niego. Niedawno zostawiła go jego partnerka, a ja zastanawiam się, czy powinnam się ujawnić i wyznać mu miłość. Nie wiem nawet, czy on też coś do mnie czuje i sporo bym zaryzykowała".

Sob. 26 listopada

"Nastoletnia córka nie potrafi zachować się w towarzystwie. Jest mrukiem bez zainteresowań. Jak to zmienić"?

"Nastoletnia córka nie potrafi zachować się w towarzystwie. Jest mrukiem bez zainteresowań. Jak to zmienić"?

Natalka jest moim przeciwieństwem. Ja zawsze byłam duszą towarzystwa. Od dziecka było mnie wszędzie pełno. Myślałam, że moja córka będzie taka sama. Na początku była wstydliwa, a teraz po prostu nie potrafi zachować się w towarzystwie. Nie ma żadnych znajomych i przynosi mi wstyd. Muszę jej jakoś pomóc! 

Sob. 26 listopada

"Mój syn nie odrywa się od komputera. Ostatnio nazwał mnie krową i kazał wyjść ze swojego pokoju"

"Mój syn nie odrywa się od komputera. Ostatnio nazwał mnie krową i kazał wyjść ze swojego pokoju"

Mateuszek zawsze był takim grzecznym chłopcem. Wszystko zmieniło się, kiedy skończył 13 lat. Wszedł w okres nastoletniego buntu, który nie mija. Mój syn jest coraz gorszy. Cały czas gra w gry komputerowe, nie chce się uczyć, nic nie robi w domu i ciągle mnie wyzywa! Już nie wiem, co powinnam zrobić... 

Pt. 25 listopada

"Wydaje mi się, że mąż już mnie nie kocha. Jesteśmy ze sobą tylko z przyzwyczajenia"

"Wydaje mi się, że mąż już mnie nie kocha. Jesteśmy ze sobą tylko z przyzwyczajenia"

"Żyjemy z mężem jak współlokatorzy. Czasami mam wrażenie, że już się nawet nie darzymy przyjaźnią. Bo o miłości oboje już dawno zapomnieliśmy. Jesteśmy razem tylko przez zobowiązania finansowe i dziecko. Poza tym nic już nas nie łączy. Czasem zastanawiam się, jak do tego wszystkiego doszło?"

Pt. 25 listopada

"Koledzy mówili, żeby nie zmieniać jeszcze opon. A teraz... Ratujcie w mordę jeża!"

"Koledzy mówili, żeby nie zmieniać jeszcze opon. A teraz... Ratujcie w mordę jeża!"

Jeszcze poczekaj — mówili. Co będziesz przepłacać, ocieplenie klimatu — mówili. Znowu posłuchałem się kolegów i mam za swoje. Zima zaskoczyła kierowców? To, co ja mam powiedzieć. Ugrzązłem w czarnej... w białym śniegu i za nic nie mogłem wyjechać z podwórka. Sąsiad pomógł i skończyło się jeszcze gorzej... Kto by pomyślał, że zima stulecia zrobi ze mnie jesień średniowiecza.

Czw. 24 listopada

"Mój 30-letni syn nadal ze mną mieszka i nawet po sobie nie sprzątnie. Wstydzę się zaprosić koleżanki!"

"Mój 30-letni syn nadal ze mną mieszka i nawet po sobie nie sprzątnie. Wstydzę się zaprosić koleżanki!"

"Karol skończył w tym roku 30 lat. Wszystkie koleżanki mi się dziwią, dlaczego go nie wyrzucę z domu. Jak można wyrzucić z domu własne dziecko?! Ale mógłby, chociaż po sobie posprzątać. Czuję, że zawiodłam jako matka i gdzieś popełniłam błąd".

Czw. 24 listopada

"Teściowa ciągle krytykuje mój wygląd. Ostatnio powiedziała, że jestem gruba i powinnam zrzucić kilkanaście kilogramów"

"Teściowa ciągle krytykuje mój wygląd. Ostatnio powiedziała, że jestem gruba i powinnam zrzucić kilkanaście kilogramów"

Nie tak wyobrażałam sobie swoje życie w małżeństwie. Z Przemkiem dogadujemy się całkiem dobrze. Problemem jest jednak teściowa, a mój mąż zawsze staje w jej obronie! Tym razem powiedziała, że jestem za gruba dla jej synka i powinnam zrzucić kilkanaście kilogramów. Problemem jest to, że mam chorą tarczycę i to wcale nie takie łatwe! Do niej to jednak nie dociera. Uważa, że skoro go kocham, to powinnam bardziej o siebie zadbać. 

Czw. 24 listopada

"Poznałem ją przez internet i pokochałem jej wnętrze. Ale wygląd to nie moja bajka. Co robić?"

"Poznałem ją przez internet i pokochałem jej wnętrze. Ale wygląd to nie moja bajka. Co robić?"

"Wyznałem jej miłość, zanim się zobaczyliśmy. Planowaliśmy już wspólne życie i potrafiłem wyobrazić sobie ją u mojego boku. Rzecz w tym, że wyobrażałem sobie kobietę, która tak naprawdę nie istniała. Nie widziałem jeszcze wtedy jej zdjęć, bo bardzo chciałem wierzyć, że miłość jest ślepa. I tak mi się wydawało. Gdy wysłała pierwsze fotki, moje uczucie osłabło, ale kiedy się spotkaliśmy, to jakby zupełnie wygasło. A ona dalej snuje plany na wspólne życie. Co ja mam zrobić?"

Czw. 24 listopada