Reklama

Z życia

"Mam wymagania co do przyszłej synowej. Na razie żadna kobieta ich nie spełniła"
"Mam wymagania co do przyszłej synowej. Na razie żadna kobieta ich nie spełniła"

"Każda matka chce dla swojego dziecka jak najlepiej. A to właśnie matka wie, co będzie dla niego najlepsze. W końcu wychowywała to dziecko przez wiele lat i doskonale zna jego przyzwyczajenia i potrzeby. Dlatego właśnie ja nie mogę patrzeć na nietrafione wybory mojego syna. I chodzi tutaj konkretnie o kobiety. Nie pozwalam, by z jakąś był zbyt długo, bo wiem, że żadna nie jest dla niego odpowiednia. Mam swoje wymagania co do przyszłej synowej. Na razie żadna wybranka mojego syna ich nie spełniła".

"Sam Bóg do mnie przemówił. Słowa, które do mnie powiedział były wstrząsające"
"Sam Bóg do mnie przemówił. Słowa, które do mnie powiedział były wstrząsające"

"Jestem osobą wierzącą, ale nie da się ukryć, że swoją wiarą nie żyłam. To znaczy, chodziłam do Kościoła, czasem się modliłam, ale raczej inne rzeczy były dla mnie ważniejsze. Zazwyczaj skupiałam się na tym, żeby szybko się rozwijać zawodowo i pielęgnować swój związek. Dopiero gdzieś tam dalej był Kościół i modlitwa. Pewnego dnia mama zapytała mnie, czy pójdę z nią na Mszę z modlitwą o uzdrowienie. Jestem w szoku, że wtedy Bóg do mnie przemówi".

Z życia

Dzisiaj 07:01

"Nie przypuszczałam, że to połączy nas mocniej niż ślubne obrączki. Jak się teraz wykręcić?"
"Nie przypuszczałam, że to połączy nas mocniej niż ślubne obrączki. Jak się teraz wykręcić?"

„Wychowałam się na bajkach o księżniczkach i książętach, które niemal za każdym razem kończyły się ślubem i długim, szczęśliwym życiem, dopóki śmierć nie rozłączy zakochanych. Odkąd byłam małą dziewczynką, marzyłam o tym, że któregoś dnia stanę w pięknej, białej sukni, z uśmiechem na ustach i patrząc prosto w oczy mojej drugiej połówki, obiecam miłość, wierność i uczciwość małżeńską...”

Z życia

Pon. 18 marca

"Jestem w ciąży. Z wyliczeń wynika, że to męża, z USG, że kochanka. Co robić?"
"Jestem w ciąży. Z wyliczeń wynika, że to męża, z USG, że kochanka. Co robić?"

"Jestem kłębkiem nerwów, co odbija się na mnie, ale też i na moim nienarodzonym dziecku. Wszystko przez to, że nie jestem pewna, kim jest ojciec mojego dziecka. Niby powinno być mojego męża i nie powinnam mieć żadnych wątpliwości. Jednak się martwię. Wszystko przez ten wyjazd z przyjaciółkami. No niby co było na wyjeździe, zostaje na wyjeździe, ale w moim przypadku może się to wydać już za kilka miesięcy. Wszystko przez to, że chciałam sobie udowodnić, że pragną mnie też inni faceci, aniżeli tylko mój mąż".

Z życia

Pon. 18 marca

"Te święta spędzę na egzotycznej plaży sama. Mój obrażalski mąż zostaje z mamusią i jej kotami"
"Te święta spędzę na egzotycznej plaży sama. Mój obrażalski mąż zostaje z mamusią i jej kotami"

„Mój małż nie wierzył, że to zrobię, a ja postawiłam na swoim! Już w tamtym roku, w Boże Narodzenie, tak się opracowałam, a teściowa powiedziała, że wszystko jej nie smakuje, że chemia jakaś i, że w ogóle jest ble! No to powiedziałam mu, że następne święta spędzam na Malediwach - z nim lub sama i mało mnie obchodzi jego zdanie! Oczywiście mi nie wierzył w ogóle, więc go zaskoczyłam, gdy z konta zniknęło pięć tysięcy na wakacje wielkanocne all inclusive!"

Z życia

Pon. 18 marca

"Teściowa nie uznaje ślubu cywilnego. Koleżankom opowiada, że jestem tylko dziewczyną Maćka"
"Teściowa nie uznaje ślubu cywilnego. Koleżankom opowiada, że jestem tylko dziewczyną Maćka"

"Nie wiem, co jest nie tak z matką Maćka, ale ja dłużej już z nią nie wytrzymam. Właśnie dowiedziałam się, że wszystkie jej sąsiadki i dalekie krewne zostały oficjalnie poinformowane, że jestem dziewczyną Maciusia. A my przecież niedawno wzięliśmy ślub i teściowa tam była! To dziwna sytuacja i postanowiłam się z nią rozmówić!"

Z życia

Pon. 18 marca

"Sąsiedzi zrobili awanturę o 2 w nocy i mnie obudzili! Pięknie im się odpłaciłam"
"Sąsiedzi zrobili awanturę o 2 w nocy i mnie obudzili! Pięknie im się odpłaciłam"

"Sąsiedzi w środku nocy zaczęli się strasznie kłócić, a że ściany mam cienkie, to słyszałam wszystko, co do słowa. Leciały najmocniejsze inwektywy, jakie sobie można wyobrazić. Sąsiedzi nie zamierzali się jednak powstrzymywać i niczym nieskrępowani wyznali, co robią, gdy nikt nie patrzy. Oniemiałam. Na szczęście znalazłam na nich sposób".

Z życia

Pon. 18 marca

"Sąsiadka nagle przestała się do mnie odzywać. Okazało się, że to przez moje spacery z kijkami"
"Sąsiadka nagle przestała się do mnie odzywać. Okazało się, że to przez moje spacery z kijkami"

"Z sąsiadką nigdy jakoś nie byłyśmy szczególnie blisko, ale zawsze zamieniłyśmy pod domem parę zdań i kilka razy wypiłyśmy wspólnie kawę. Ostatnio zauważyłam, że mnie unika i nie odzywa się do mnie. Byłam w szoku, kiedy okazało się, że chodzi o moje spacery z kijkami i o jej męża".

Z życia

Pon. 18 marca