Nasz nowy dom

Program "Nasz Nowy Dom", choć cieszył się sporą popularnością, ostatnio wzbudza mieszane uczucia. W blasku kamer Polsat na czele z Elżbietą Romanowską zaprezentował widzom rodzinę, której wyremontował dom, a widzowie podsumowali, że program stał się festiwalem cwaniactwa i roszczeniowości.

W nowym sezonie "Nasz Nowy Dom" na widzów czeka mnóstwo niespodzianek. Ze zwiastuna programu dostępnego w sieci można wysnuć wniosek, że w show będzie się działo bardzo dużo. Pierwszy odcinek zostanie wyemitowany już 12 września.

Martyna Kupczyk nie chce pracować jedynie na planie "Naszego Nowego Domu", więc otworzyła swój wyjątkowy sklep. Oferuje w nim wyposażenie wnętrz vintage z drugiej ręki. Asortyment ma klimat i jest jedyny w swoim rodzaju, ale by go nabyć, trzeba mieć głębokie kieszenie pełne pieniędzy.

Takiej sytuacji nie było jeszcze nigdy w historii programu! Starszy człowiek nie chciał zgodzić się na remont ani na opuszczenie swojego lokum na czas trwania prac. Jednak ekipa programu z Elą Romanowską na czele wybrała większe dobro, a do metamorfozy i tak doszło. Czy oburzenie widzów jest słuszne?

Tym razem ekipa programu "Nasz Nowy Dom" odwiedziła Drzewociny. W tym odcinku poznaliśmy sympatyczną rodzinkę, która sporo już w życiu przeszła. Wraz z narodzinami syna pani Moniki i pana Dariusza ich życie totalnie się zmieniło. Lecz radość szybko zamieniła się w niepokój. A później przyszła diagnoza, w którą trudno było uwierzyć. Rodzina mieszka w stuletnim domu, który kompletnie nie był przystosowany do ich codzienności. Metamorfoza tego budynku naprawdę robi wrażenie.

Takich emocji chyba jeszcze w programie "Nasz Nowy Dom" nie było. Bo sytuacja była trudna i to było widać na pierwszy rzut oka. Jednak nikt nie spodziewał się, że stan domu jest jeszcze gorszy, niż się wszystkim wydawało. I co tu w takiej sytuacji zrobić? Skoro rodzina już powiadomiona o remoncie. O rezygnacji nie było mowy. Trzeba było poradzić sobie z trudnościami. Czy ekipie się to udało? No oczywiście! W galerii przedstawiamy efekt metamorfozy domu.

Pani Paulina była szaleńczo zakochana. Swoją miłość poznała kilka lat temu w Gruzji. Wtedy wydawało jej się, że dosłownie złapała pana Boga za nogi. Była naprawdę szczęśliwa i prowadziła dobrze prosperujący biznes. Ale pandemia i piętrzące się problemy (również finansowe) doprowadziły do jej rozstania z partnerem. Paulina została sama, z malutką córeczką, w mieszkaniu, które pilnie wymagało remontu. A co zrobiła ekipa Nasz Nowy Dom? Oczywiście je wyremontowała!

Tym razem ekipa programu Nasz Nowy Dom odwiedziła Bielsko. Powędrowała z pomocą do pana Roberta, który jest niepełnosprawnym, samotnym ojcem. Ojciec może liczyć tylko na syna, a syn na ojca, a to jeszcze dziecko. Chłopiec ma dopiero 12 lat. Żyło im się trudno w domu bez łazienki i ogrzewania, oraz bez podstawowych sprzętów. Na szczęście to już przeszłość, bo Elżbieta Romanowska ogłosiła remont domu! A sam dom zyskał zupełnie nowe oblicze.

Za nami już 311 odcinek programu "Nasz Nowy Dom". Tym razem ekipa postanowiła wspomóc młodą mamę dwóch synów, która marzyła o tym, aby móc dać im taki dom, jakiego sama nigdy nie miała. Pani Basia stara się być dla Olka i Oskara jak najlepszą matką, jednak piętrzące się problemy finansowe uniemożliwiały jej remont mieszkania, które było w opłakanym stanie. Teraz jest przepiękne! A chłopcy mają swój wymarzony, urządzony typowo pod nich kącik.

Elżbieta Romanowska na łamach konta na Instagramie programu zdradziła kilka szczegółów, dotyczących remontu domów. Okazuje się, że remont nie trwa 5 dni, tylko maksymalnie 4. Ekipa filmowa przeszkadza budowlanej i na odwrót, a najlepszym dziecięcym architektem jest Martyna. Co jeszcze zdradziła nowa prowadząca?

Program "Nasz Nowy Dom" przez bardzo długi czas wzbudzał mnóstwo kontrowersji, a to wszystko za sprawą tego, że z show została zwolniona Katarzyna Dowbor. Na jej miejsce przyszła Elżbieta Romanowska po to, aby podnieść oglądalność. Niestety, okazuje się, że widzowie bardziej cenili "Nasz Nowy Dom", gdy prowadzącą była Katarzyna Dowbor. Świadczą o tym wyniki oglądalności.

Katarzyna Dowbor udzieliła zaskakującego wywiadu, w którym wyznała prawdę na temat programu "Nasz Nowy Dom". Gwiazda spędziła na planie show w Polsacie aż 10 lat. Nie każdy jednak wie, że zmuszała swoje dziecko do pomocy bohaterom programu.

Do wymiany prowadzących program "Nasz nowy dom" doszło już kilka miesięcy temu, ale echa decyzji Edwarda Miszczaka nie milkną. Enigmatycznie wypowiedziała się na ten temat Katarzyna Dowbor, która po latach prowadzenia show została zastąpiona przez młodszą koleżankę po fachu. Elżbieta Romanowska starała się do tej pory nie komentować wymiany prowadzących i wypowiadania się na temat mamy Macieja Dowbora. Teraz to się zmieniło.

Edward Miszczak dokonał zmiany prowadzącej w "Nasz Nowy Dom" w nadziei, że odświeżony program będzie bił rekordy popularności. Niestety, okazuje się, show notuje znaczący spadek oglądalności. Wiemy, jak na taką wiadomość zareagował Edward Miszczak.