Reklama
 

prawdziwa historia

"Teściowa przeżywa druga młodość i co tydzień wychodzi na dancingi. Zapomniała o wnukach"

"Teściowa przeżywa druga młodość i co tydzień wychodzi na dancingi. Zapomniała o wnukach"

"Mój mąż Adam pracuje za granicą i przyjeżdża raz na 3 miesiące. Cały czas zbieramy pieniądze na budowę domu. Jeszcze do niedawna, teściowa pomagała mi ze wszystkim przy trójce naszych dzieci. Ale wszystko się zmieniło, gdy poznała Pana Wiesia i poszła z nim na dancing dla seniorów. Zamiast w weekend posiedzieć z wnukami, teściowa imprezuje! W ogóle nie myśli o tym, że ja też bym chciała gdzieś czasem wyjść. Poza tym wnuki tęsknią!"

Pon. 19 lutego

"Moja żona zepsuła nasze dziecko. Teraz rówieśnicy się z niego naśmiewają..."

"Moja żona zepsuła nasze dziecko. Teraz rówieśnicy się z niego naśmiewają..."

„Na początku jej zaufałem, bo myślałem, że jako matka wie najlepiej, co jest dobre dla naszego brzdąca. Jednak mój syn, który ma w domu do dyspozycji jedynie drewniane klocki i książki, czuje się jak obywatel drugiej kategorii w przedszkolnym świecie pełnym radości i kolorów...”

Pon. 19 lutego

"Synek jest mądry i wykształcony. Nie pozwolę mu wziąć ślubu z Beatą bez studiów"

"Synek jest mądry i wykształcony. Nie pozwolę mu wziąć ślubu z Beatą bez studiów"

"Mój syn to ma pomysły. Bardzo dużo pieniędzy włożyliśmy w jego edukację. To mądry i inteligentny chłopak, który od początku doskonale radził sobie w szkole. To dlatego zainwestowaliśmy sporo w jego edukację. A on chce to wszystko zaprzepaścić i związać się z Beatką, która nawet nie ma studiów! To byłby mezalians. Nie mogę mu na to pozwolić". 

Pon. 19 lutego

"Żona chce wynająć sprzątaczkę. Przecież ona całymi dniami siedzi w domu! Jak to nie ma czasu na porządki?"

"Żona chce wynająć sprzątaczkę. Przecież ona całymi dniami siedzi w domu! Jak to nie ma czasu na porządki?"

"Moja żona zrobiła się wyjątkowo wygodna. Zaczęło mi to przeszkadzać. Każdy z nas powinien mieć pewne obowiązki i się z nich wywiązywać. A ona robi z siebie królową. Ja pracuję, a ona ma zajmować się domem i dziećmi. Mamy ich trójkę, rok po roku, ale przecież maluchy też śpią. A ona twierdzi, że nie ma czasu na sprzątanie i oczekuje, że wynajmiemy sprzątaczkę. Komuś tu się chyba w głowie poprzewracało". 

Pon. 19 lutego

"Wyszłam za mąż za szefa. Każdego dnia myślę o tym, że miał przede mną tuzin innych kobiet"

"Wyszłam za mąż za szefa. Każdego dnia myślę o tym, że miał przede mną tuzin innych kobiet"

"Mój mąż jest ode mnie 25 lat starszy. Poznałam go w swojej pracy - był moim szefem. Tak się złożyło, że weszliśmy ze sobą w namiętny romans i zostawił dla mnie swoją żonę. Niby fajnie, a jednak nie do końca. Wzięliśmy ślub ze względu na naciski moich rodziców. Dzisiaj tego żałuję. Gdy jesteśmy razem w łóżku, widzę tylko tabuny kobiet, które miał przede mną".

Pon. 19 lutego

"Mój ortopeda podpisał na mnie wyrok. Okazało się, że się pomylił!"

"Mój ortopeda podpisał na mnie wyrok. Okazało się, że się pomylił!"

"Czegoś takiego jak żyję, jeszcze nie widziałam. Wszystko za sprawą diagnozy lekarzy, która była okropna i która okazała się błędna. Całe szczęście, że wyprosiłam u innego lekarza dodatkowe badania, bo kto wie, może dzisiaj byłabym już na operacyjnym stole i to zupełnie bez potrzeby".

Pon. 19 lutego

"Choć wszyscy nam odradzali, zostaliśmy rodzicami w wieku 50+. Czy żałujemy?"

"Choć wszyscy nam odradzali, zostaliśmy rodzicami w wieku 50+. Czy żałujemy?"

„Nasza decyzja o  rodzicielstwie w kwiecie wieku była przedmiotem licznych dyskusji, a nawet kontrwersji wśród naszych bliskich i znajomych. Wielu z nich wyrażało obawy związane z naszym wiekiem i potencjalnymi wyzwaniami, jakim będziemy musieli stawić czoła. Jednakże mimo tylu wątpliwości, postanowiliśmy podążać własną ścieżką i spełnić marzenie o byciu rodzicami. Czy żałujemy?”

Nd. 18 lutego

"To już dwa miesiące bez jej obecności. Tak bardzo tęsknię. Czy czas leczy rany?"

"To już dwa miesiące bez jej obecności. Tak bardzo tęsknię. Czy czas leczy rany?"

„Minęły już dwa miesiące od chwili, gdy straciłem moją ukochaną mamę. Choć jestem już dorosły i od dawna nie mieszkaliśmy razem, każdy dzień bez jej obecności przypomina mi o tym, jak bardzo za nią tęsknię. Czy czas leczy rany? To pytanie nie daje mi spokoju. Choć dni przemijają, ból pozostaje. Pozwólcie, że podzielę się pewnymi refleksjami...”

Nd. 18 lutego

"Moja żona nie potrafi tego dobrze robić. Na szczęście jej mamusia zna się na rzeczy. Taka teściowa to skarb"

"Moja żona nie potrafi tego dobrze robić. Na szczęście jej mamusia zna się na rzeczy. Taka teściowa to skarb"

"Szczęśliwie dla mnie, moja teściowa jest prawdziwą mistrzynią w tej dziedzinie. Jej umiejętności są nie do pobicia, a każde podejście do sprawy owocuje doskonałym rezultatem. To, co dla mojej żony jest prawdziwym wyzwaniem, dla niej okazuje się dziecinnie proste. Co tu dużo mówić, taka teściowa to skarb!"

Nd. 18 lutego

"Po 20 latach narzekania Marian w końcu zabrał mnie na wczasy. Wróciłam jeszcze bardziej niezadowolona"

"Po 20 latach narzekania Marian w końcu zabrał mnie na wczasy. Wróciłam jeszcze bardziej niezadowolona"

„Po 20 latach narzekania Marian w końcu zabrał mnie na wczasy. Wróciłam jeszcze bardziej niezadowolona niż przed wyjazdem, a to już wyczyn! Myślałam, że w końcu będę mogła poczuć na własnej skórze morską bryzę i delektować się wykwintnymi obiadami w hotelowej restauracji. Niestety! Wszystko było nie tak...”

Nd. 18 lutego

"Mojej babci odwaliło na starość. Zrobiła się rozrzutna, a pieniądze miały być przecież dla mnie!"

"Mojej babci odwaliło na starość. Zrobiła się rozrzutna, a pieniądze miały być przecież dla mnie!"

"Moja babcia odkładała pieniądze dla mnie na spadek. Aż pewnego razu coś jej odwaliło i stwierdziła, że chce jeszcze przed śmiercią zaszaleć, a do tego będą jej potrzebne wszystkie oszczędności. To nie fair! A co z moim spadkiem?! Czuję się oszukana..."

Nd. 18 lutego

"Kupiliśmy rasową kotkę dla dziecka, a mąż wypuścił ją na dwór. Nie uwierzycie, jak to się skończyło"

"Kupiliśmy rasową kotkę dla dziecka, a mąż wypuścił ją na dwór. Nie uwierzycie, jak to się skończyło"

„Jednak pewnego dnia, pod moją nieobecność, mój mąż postanowił, że nasza elegancka kocica powinna poczuć odrobinę wolności i wypuścił ją na podwórko, myśląc, że chyba będzie to dla niej swego rodzaju rozrywka. Ta, zamiast korzystać z drogiego, ekskluzywnego legowiska, które uszyto dla niej na miarę i wszystkich innych luksusów, które jej zafundowaliśmy, wybrała przygodę życia i udała się do ogrodu (...)”

Nd. 18 lutego

"Ja wychowałam trójkę dzieci, a synowa nie może sobie z jednym poradzić. Co za pokolenie słabych ludzi"

"Ja wychowałam trójkę dzieci, a synowa nie może sobie z jednym poradzić. Co za pokolenie słabych ludzi"

"Kiedyś to były czasy. Pracowałam na dwa etaty, wychowywałam trójkę dzieci, a do tego musiałam zrobić zakupy, posprzątać i nagotować. I nikt się nade mną nie trząsł ani nie litował. A synowa ma do wszystkiego pomoc i tylko jedno dziecko i dalej sobie nie radzi. To chyba choroba dwóch lewych rąk!"

Nd. 18 lutego

"Zdradzam żonę z kim popadnie. A ona jest tak zaślepiona, że nic nie widzi"

"Zdradzam żonę z kim popadnie. A ona jest tak zaślepiona, że nic nie widzi"

"Bawi mnie to, że moja żona niczego się nie domyśla. Wychodzę wieczorami, przychodzę nad ranem, a ona myśli, że ja u kolegi. Akurat... mam ciekawsze rzeczy do roboty. Tak naprawdę to jestem z nią w związku tylko dlatego, że się mnie słucha, gotuje mi obiady i jest na każde skinienie. W innym przypadku już dawno bym ją zostawił. A ona jest ślepo we mnie zakochana i niczego się nie domyśla".

Nd. 18 lutego