Reklama
 

prawdziwa historia

"Jadwiga po 25 latach poprosiła o rozwód. Chciała w końcu zacząć żyć na własnych zasadach"

"Jadwiga po 25 latach poprosiła o rozwód. Chciała w końcu zacząć żyć na własnych zasadach"

"Ćwierć wieku w małżeństwie to nie był stracony czas. Wiele cudownych wspomnień moja mama Jadwiga zachowa na zawsze. Zdecydowała jednak, że chce czegoś innego od życia. Chce zacząć od nowa sama, na własnych zasadach. Powiedziała, że myślała o tym od lat i w końcu odważyła się zawalczyć o siebie, zamiast być na pstryknięcie palców dla wszystkich. I tak od dawna żyła samotna w małżeństwie. To fakt, mój tata nie był skory do pomocy, w domu zachowywał się jak gość hotelowy. Mimo to nie mogłam uwierzyć, że ona chce rozwodu. Jak to? A co z rodziną?"

Czw. 29 lutego

"Panna młoda myślała, że wymaluję ją za darmo, bo zaprosiła mnie na ślub. Odpłaciłam się"

"Panna młoda myślała, że wymaluję ją za darmo, bo zaprosiła mnie na ślub. Odpłaciłam się"

"Jestem makijażystką z kilkuletnim doświadczeniem i renomą w swym otoczeniu. Mam zawsze dużo klientek, choć ceny są wysokie, ale warte usługi. Kilka tygodni temu zostałam zaproszona jako osoba towarzysząca na wesele, więc postanowiłam się wybrać. Kiedy panna młoda dowiedziała się, że będę, postanowiła skorzystać z moich usług. Po wszystkim nie chciała zapłacić, bo stwierdziła, że nie powinna, skoro będę na jej weselu. Odpłaciłam się".

Czw. 29 lutego

"Mąż zabrania mi spotkań z przyjacielem. Jak mam go przekonać, że nasza znajomość jest niewinna?"

"Mąż zabrania mi spotkań z przyjacielem. Jak mam go przekonać, że nasza znajomość jest niewinna?"

"Mam na imię Jola i mam 61 lat. Od roku uczęszczam na zajęcia fitness. Tam poznałam Wojtka, z którym najpierw się zakolegowałam, a później zaprzyjaźniłam. Bardzo lubię spędzać z nim czas i rozmawiać. Niestety mój mąż poczuł się zazdrosny i wczoraj powiedział, że zabrania mi spotkań z Wojtkiem. Po pierwsze szkoda by mi było zrywać tę znajomość, a po drugie nie chcę, by mąż zakazywał mi czegokolwiek. Zastanawiam się, co zrobić, żeby mąż uwierzył, że znajomość z przyjacielem jest niewinna. Mam w sumie jeden pomysł, ale obawiam się, że to może pogorszyć sytuację".

Czw. 29 lutego

"Ojciec wrócił po 10 latach z zagranicy. Niestety było za późno, by odbudować rodzinę"

"Ojciec wrócił po 10 latach z zagranicy. Niestety było za późno, by odbudować rodzinę"

"Ojca prawie w ogóle nie pamiętam. Wyjechał za granicę, gdy miałam 7 lat. Później tylko dzwonił czasami do nas i opowiadał historie, jak wygląda życie w USA. Pracował tam przez kilka lat, a później gruchnęła na nas wiadomość, że zostawia mamę, mnie i rodzeństwo. Poznał jakąś kobietę. Rodzice byli w seperacji przez kolejne lata i nic nie zapowiadało, że ojciec kiedykolwiek do nas wróci. Pewnego dnia zadzwonił telefon, a mama zbladła. To był ojciec. Wrócił do Polski."

Czw. 29 lutego

"Teściowa dowiedziała się, że Michaś nie chodzi na religię w szkole. Mówi, że robimy jej wstyd"

"Teściowa dowiedziała się, że Michaś nie chodzi na religię w szkole. Mówi, że robimy jej wstyd"

"Bożena - moje teściowa to kobieta bogobojna, która codziennie już od rana zasiada w pierwszym rzędzie w kościele. Niedawno dowiedziała się od jednej z koleżanek, która jest babcią dziewczynki z klasy Michałka, że nasz syn nie chodzi na religię. Teściowa od razu do mnie zadzwoniła z pretensjami, że jak mogłam na to pozwolić i, że moje wychowanie dziecka przynosi jej wstyd, bo przecież ona jest szanowaną działaczką w kościele. Kazała mi natychmiast zapisać Misia na religię, bo inaczej koniec z naszą relacją..."

Czw. 29 lutego

"Kuzynka chce, abym została świadkiem na ślubie i matką chrzestną. A ja nie mam worka z pieniędzmi"

"Kuzynka chce, abym została świadkiem na ślubie i matką chrzestną. A ja nie mam worka z pieniędzmi"

"Stało się. Kuzynka wraz z narzeczonym zaproponowali mi świadkowanie na ślubie i zaszczytną rolę matki chrzestnej, gdy urodzi się mała Antoninka. Czy oni w ogóle pomyśleli, że mogę nie mieć na to wszystko kasy? Przecież wciąż pracuję na pół etatu, studiuję i pomieszkuję u rodziców. Nie wiem, jak zrezygnować z tych zaszczytów, żeby ich nie urazić..."

Czw. 29 lutego

"Mój chłopak chce mnie utuczyć. Twierdzi, że woli takie korpulentne, a ja jestem deska"

"Mój chłopak chce mnie utuczyć. Twierdzi, że woli takie korpulentne, a ja jestem deska"

"Mój chłopak ostatnio ciągle ma do mnie pretensje. Niestety, chodzi o mój wygląd. Nie da się ukryć, że jestem typem raczej szczupłej dziewczyny, a jemu się chyba to nie podoba. Już coraz częściej mówi mi, że tak dalej być nie może i powinnam przytyć z 10 kilogramów, żeby on miał więcej ciałka do kochania. No bez żartów. Ja całe życie dbałam, żeby mieć taką figurę".

Czw. 29 lutego

"Jak jadę do rodziców, przebieram się za bezdomnego. Ostatnie grosze mi oddają, żebym miał za co imprezować"

"Jak jadę do rodziców, przebieram się za bezdomnego. Ostatnie grosze mi oddają, żebym miał za co imprezować"

"Tak się składa, że ja pojechałem na studia do Warszawy, ale, prawdę mówiąc, to mi się te studia nie podobały, nie zdałem sesji i wyszło tak, że mnie skreślili w styczniu. No nie ukrywam, że słabo wyszło, ale co zrobić. Nie mogłem jednak powiedzieć o tym rodzicom, bo kazaliby mi wracać do domu do tej mojej wsi, czego robić nie zamierzam. Za każdym razem, jak przyjeżdżam do rodziców, to narzekam, że nie mam kasy i wymuszam na nich, żeby mi dawali na studia. Od niedawna przebieram się nawet za bezdomnego".

Czw. 29 lutego

"Sąsiadka udaje bogaczkę, a jej mąż tak naprawdę zbiera owoce za granicą"

"Sąsiadka udaje bogaczkę, a jej mąż tak naprawdę zbiera owoce za granicą"

"Sąsiadka robi z siebie, nie wiadomo kogo. Nie pracuje, bo jej mąż jest zatrudniony poza granicami Polski. A ona ma czas na kosmetyczkę, fryzjera, drogie ubrania. A to wszystko jest przykrywką. Robi z siebie bogaczkę, a tak naprawdę kupuje najtańszy ser i szynkę w sklepie, bo jej mąż jest zbieraczem owoców. A ona chce zrobić z niego biznesmena". 

Czw. 29 lutego

"Poznałam Antonio na wakacjach. Tata zabrania mi się z nim spotykać. Nie zniszczy naszej miłości"

"Poznałam Antonio na wakacjach. Tata zabrania mi się z nim spotykać. Nie zniszczy naszej miłości"

"Mam 18 lat i niedawno spędziłam wyjątkowe chwile w Hiszpanii. To tam poznałam miłość mojego życia. Taki związek się nie zdarza! Antonio jest starszy ode mnie o 20 lat, ale wiek nie ma znaczenia. Powiedziałam moim rodzicom, że chcę wziąć z nim ślub. Tata zabronił mi się z nim spotykać. Jak on może? Nie zniszczy naszej miłości". 

Czw. 29 lutego

"Udawałam, że o niczym nie wiem, bo chciałam ratować rodzinę, ale on zrobił to ponownie"

"Udawałam, że o niczym nie wiem, bo chciałam ratować rodzinę, ale on zrobił to ponownie"

"Gdy wypowiadał do mnie słowa przysięgi małżeńskiej, to czułam się najszczęśliwszą kobieta na świecie. Byłam pewna, że to ten, z którym chcę spędzić resztę swojego życia, przeżywać chwilę radości oraz pokonywać wszystkie problemy dnia codziennego. Nie sądziłam, że mężczyzna mojego życia wyrządzi mi taką krzywdę i to dwukrotnie. Przy pierwszym razie udawałam, że o niczym nie wiem, bo chciałam ratować rodzinę, ale on zrobił to ponownie".

Śr. 28 lutego

"Wynajęłam opiekunkę do dziecka na noce. Mąż dostał piany o to"

"Wynajęłam opiekunkę do dziecka na noce. Mąż dostał piany o to"

"Odkąd urodziłam, nie przespałam ani jednej nocy. Mój synek jest bardzo absorbujący, a jego aktywność jest najczęstsza zwykle właśnie w nocy. Przez to czasem uda mi się przespać łącznie cztery godziny, ale zwykle jest to mniej. Na pokładzie mam też 3-letnie bliźniaczki, które także wymagają opieki i zaangażowania, a przede wszystkim obecności mamy. Pamiętam, jak to z nimi było, więc teraz zatrudniłam opiekunkę do dziecka na noce. Mąż mnie kompletnie nie rozumie i wywiązała się z tego afera".

Śr. 28 lutego

"Po 45 latach małżeństwa żona chce wprowadzać zmiany. Takie dziwne rzeczy wymyśla, że głowa mała"

"Po 45 latach małżeństwa żona chce wprowadzać zmiany. Takie dziwne rzeczy wymyśla, że głowa mała"

"Z Janiną jesteśmy małżeństwem już 45 lat i dotąd dobrze nam się żyło. Wszystko mieliśmy poukładane tak, jak się należy. Kiedy żona powiedziała, że chce się zapisać do koła gospodyń wiejskich, to jej nie zabraniałem. Niech sobie kobieta trochę wyjdzie z domu, a do tego może jeszcze czegoś się nauczy. Ale niestety, to co te baby tam gadają, to przechodzi ludzkie pojęcie. Janina za każdym razem przychodzi z tych spotkań taka jakby nakręcona i o wszystko ma pretensje do mnie. Ostatnio zapowiedziała, że będzie wprowadzać w naszym małżeństwie zmiany. Jak usłyszałem, o jakie to zmiany jej chodzi, to o mało nie spadłem z krzesła. Kto to widział takie głupoty wymyślać? Przecież chłop ma robić swoje, a kobieta swoje. Podpowiedzcie, jak mam utemperować żonę".

Śr. 28 lutego

"Podarowałam wnusi drogi prezent, ale synowa miała na niego swój plan. Jest mi przykro..."

"Podarowałam wnusi drogi prezent, ale synowa miała na niego swój plan. Jest mi przykro..."

"Miesiąc temu wnusia miała 12. urodziny i z tej okazji podarowałam jej wielkiego tęczowego jednorożca, żeby miała się do czego przytulić w swoim pokoju. Dałam za niego fortunę, ale warto było, bo Zuzia była zachwycona! Jak się okazało, do czasu, aż wkroczyła moja nowa synowa, od niedawna druga żona Roberta..."

Śr. 28 lutego