"Moja żona nie potrafi tego dobrze robić. Na szczęście jej mamusia zna się na rzeczy. Taka teściowa to skarb"

"Moja żona nie potrafi tego dobrze robić. Na szczęście jej mamusia zna się na rzeczy. Taka teściowa to skarb"

"Moja żona nie potrafi tego dobrze robić. Na szczęście jej mamusia zna się na rzeczy. Taka teściowa to skarb"

Canva

"Szczęśliwie dla mnie, moja teściowa jest prawdziwą mistrzynią w tej dziedzinie. Jej umiejętności są nie do pobicia, a każde podejście do sprawy owocuje doskonałym rezultatem. To, co dla mojej żony jest prawdziwym wyzwaniem, dla niej okazuje się dziecinnie proste. Co tu dużo mówić, taka teściowa to skarb!"

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Moja żona nie potrafi tego dobrze robić

Od momentu wspólnego zamieszkania po ślubie zauważyłem pewne niedociągnięcia w umiejętnościach mojej drugiej połówki. Jestem przekonany, że ten portal to idealne miejsce, żeby podzielić się moim zdaniem na ten temat i zasięgnąć opinii innych.

Ale zacznijmy od początku. Pierwsze zetknięcie z jej umiejętnościami było dla mnie momentem szoku. W mojej głowie pojawiło się pytanie, czy to w ogóle możliwe, że coś tak prostego może sprawiać kobiecie tyle trudności.

Szczęśliwie dla mnie, moja teściowa jest prawdziwą mistrzynią w tej dziedzinie. Jej umiejętności są nie do pobicia, a każde podejście do sprawy owocuje doskonałym rezultatem. To, co dla mojej żony jest prawdziwym wyzwaniem, dla niej okazuje się dziecinnie proste. Co tu dużo mówić, taka teściowa to skarb!

Jestem załamany...

Moja żona po prostu nie potrafi gotować. Każdy posiłek, który przygotuje, staje się prawdziwą walką, którą toczę sam ze sobą, żeby nie uciec od stołu ze łzami w oczach. Pierwsze symptomy kulinarnej klęski pojawiają się wraz z zapachem, który unosi się z kuchni. To dopiero zapowiedź katastrofy, która będzie czekać mnie na talerzu.

Gdy przychodzi moment degustacji, chce mi się płakać. Codziennie przechodzę przez gehennę. Może co po niektórzy będą teraz wytykać mnie palcami i zastanawiać się, dlaczego sam nie przygotuję jedzenia. Przede wszystkim, mój talent kulinarny kończy się na umiejętności zagotowania wody na herbatę. Po drugie, wydaje mi się, że to zadanie bardziej dla kobiet niż dla mężczyzn. Gdy sięgam pamięcią do czasów dzieciństwa, jakoś nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek widział mojego ojca stojącego przy garach.

Rozczarowany mężczyzna na żółtym tle Canva

Gdyby nie moja teściowa, to pewnie bym już skonał z głodu. Jej umiejętności kulinarne zachwycają. Harmonia składników wprawia mnie w zachwyt i zawsze sprawia, że każdy posiłek, który przygotuje to prawdziwa uczta dla zmysłów. Moja teściowa potrafi wyczarować z niczego prawdziwe arcydzieła, które rozgrzewają duszę i burczący z głodu brzuch jednocześnie.

Błagam o radę

Zastanawiam się, czy nie powinienem postawić mojej teściowej pomnika za to, co dla mnie robi. Te wszystkie słoiki i pudełeczka po brzegi wypełnione domowymi pysznościami to ratunek dla mojego żołądka.

A może ktoś z czytelników pomoże mi rozwiązać ten problem, bym nie musiał do końca życia liczyć wyłącznie na pomoc teściowej. Moja żona to cudowna kobieta, ale pod względem kulinarnym ma po prostu dwie lewe ręce. Może macie jakiś przepis na potrawę, której nawet ona nie zepsuje?

Olek

Coś niesamowitego stało się z Magdą Gessler. Chuda jak przecinek to mało powiedziane! Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama