"Byłam wspaniałą synową, dopóki teściowa nie poprosiła o przysługę przed majówką..."

"Byłam wspaniałą synową, dopóki teściowa nie poprosiła o przysługę przed majówką..."

"Byłam wspaniałą synową, dopóki teściowa nie poprosiła o przysługę przed majówką..."

Canva

"Miałam fantastyczny kontakt z mamą Wojtka aż do zeszłego tygodnia. W ubiegłą środę nastąpił krach i obraza boska... Teściowa nie może zrozumieć, czemu odmówiłam wyświadczenia jej tej jednej przysługi, żeby razem z teściem mogli wyjechać na majówkę. Mąż stoi po mojej stronie, ale nie powiedział tego swojej spontanicznej i pomysłowej mamusi".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Na majówkę wyjeżdżamy w góry

Na tę majówkę czekałam jak na zbawienie! Miałam ostatnio fatalny okres w pracy i w ogóle w życiu... Mam wrażenie, że przez liczne komplikacje nie mogłam sobie poradzić z ogarnięciem wszystkich obowiązków. A jeszcze koleżanka w pracy zachorowała i nie było jej przez ostatnie dwa tygodnie, a ja musiałam przejąć po niej sporo obowiązków na ten czas.

Od połowy kwietnia miałam już dość i czekałam na ten tydzień wolnego, niemalże odliczając sekundy... Razem z Wojtkiem mieliśmy zaplanowany wyjazd w Bieszczady, do skromnego górskiego pensjonatu. Nie jest to szumnie nazywana agroturystyka, ale zwykły drewniany dom, z gospodarzami mieszkającymi na piętrze.

A ponieważ w tym roku weekend majowy wypada bardzo fajnie w kalendarzu, wzięliśmy sobie zasłużone dodatkowe dni wolnego i wybraliśmy się na całe 8 dni. W środę już zaczęłam pakować walizki i plecaki, bo w poniedziałek jedziemy...
canva.com

Teściowie poprosili o przysługę

Wtedy w środę pod wieczór znienacka zawitali do nas teściowie. Zdziwiłam się, bo o ile mama Wojtka jest dość spontaniczną osobą, to jednak zazwyczaj zapowiadała wizyty. Ale tym razem wpadli po drodze, bo wracali akurat... z biura podróży!

Oho, już mi się brwi podniosły, bo nie wiedziałam, o co chodzi... Co ona znowu wymyśliła. Po chwili wszystko było jasne - teściowie umówili się ze znajomymi i postanowili we czworo wyrwać się na majówkę za granicę, do hotelu all inclusive, z basenami. Super, niech korzystają z życia - taka była moja pierwsza myśl.

Ale mina mi zrzedła, gdy teściowa dokończyła swoją opowieść stwierdzeniem, że skoro oni będą lecieć samolotem, to muszą zrobić coś z Pimpkiem. No i wszystko było jasne. Teściowa szybciutko poprosiła mnie o przysługę. Chcieli za 2 dni przywieźć Pimpka do nas...

To już stary, powolny psiak. Bardzo poczciwy i kochany, niemniej... Przykro mi bardzo, ale musiałam odmówić teściowej. Jak ona to wymyśliła, że my będziemy mogli przygarnąć ich pieska, skoro będziemy 400 km od domu? Nawet nie wiem, jak ten staruszek zniósłby tak długą podróż, a co dopiero siedzenie samemu w obcym miejscu albo górskie wędrówki.

Gdy odmówiłam, teściowa się obraziła

Próbowałam wytłumaczyć teściowej, że to niemożliwe, bo zamierzamy wychodzić na cały dzień na szlak. Przecież wiedziała, że jedziemy w Bieszczady... Ale ona tylko machnęła ręką i powiedziała, żebym się nie przejmowała, podrzucą nam też karmę, legowisko i Pimpek będzie sobie grzecznie spał z tyłu, a potem możemy go zostawiać w pensjonacie.

Mój mąż miał minę, jakby przed chwilą przełknął coś bardzo, bardzo gorzkiego... Ale ani słowem nie sprzeciwił się mamusi. Za to ja postawiłam sprawę jasno, że przepraszamy, ale nie ma takiej opcji. Nawet nie wiem, czy tam tolerują psy! Muszą znaleźć kogoś innego do opieki, skoro zdecydowała się lecieć za granicę i tyle. A ona powiedziała, że jestem bez serca i to zapamięta.

Od tego momentu się obraziła... Nie odbiera telefonów ode mnie. W piątek pojechaliśmy zgodnie z planem, a teściowa milczy jak grób. Jutro ma wylot. Nie wiem, co teraz zrobić - przeprosić ją raz jeszcze? Nawet nie wiem, czy znalazła kogoś do opieki. Może powinniśmy byli jednak wziąć tego kudłatego staruszka?

Ewa

Paulina Rzeźniczak pokazała wzruszające zdjęcia malutkiej córeczki. Jakub zrobił im niespodziankę. Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/paulina_rzezniczak
Reklama
Reklama