"Żona chce wynająć sprzątaczkę. Przecież ona całymi dniami siedzi w domu! Jak to nie ma czasu na porządki?"

"Żona chce wynająć sprzątaczkę. Przecież ona całymi dniami siedzi w domu! Jak to nie ma czasu na porządki?"

"Żona chce wynająć sprzątaczkę. Przecież ona całymi dniami siedzi w domu! Jak to nie ma czasu na porządki?"

canva.com

"Moja żona zrobiła się wyjątkowo wygodna. Zaczęło mi to przeszkadzać. Każdy z nas powinien mieć pewne obowiązki i się z nich wywiązywać. A ona robi z siebie królową. Ja pracuję, a ona ma zajmować się domem i dziećmi. Mamy ich trójkę, rok po roku, ale przecież maluchy też śpią. A ona twierdzi, że nie ma czasu na sprzątanie i oczekuje, że wynajmiemy sprzątaczkę. Komuś tu się chyba w głowie poprzewracało". 

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Żona nie ma czasu na sprzątanie

Z żoną mamy taki układ, że ja pracuję, a ona zajmuje się domem i dziećmi. To się dobrze sprawdzało do pewnego momentu. Zawsze chcieliśmy mieć dużą rodzinę, więc decydowaliśmy się na dzieci rok po roku. Obecnie mamy ich trójkę. Jesteśmy szczęśliwym małżeństwem i bardzo kochamy swoje pociechy, choć trzeba przyznać, że 3-latek, 2-latek i roczniak w domu to niezłe wyzwanie. Jakoś dajemy sobie radę.

Ostatnio żona stwierdziła, że jest zmęczona i nie ma czasu na sprzątanie. Byłem w szoku. Jak ona może? Przecież umawialiśmy się jasno na to, że ona ma zajmować się domem. Owszem, ja dobrze zarabiam, ale przecież dzieci sporo kosztują.

sprzątaczka myje podłogę canva.com

Chce wynająć sprzątaczkę

Żona wymyśliła, że powinniśmy wynająć sprzątaczkę. Ponoć, dzięki temu będzie jej łatwiej, bo będzie mogła się skupić na dzieciach i gotowania. Ja mam jednak swoje ograniczenia. Nie stać mnie na takie luksusy, wolę zaoszczędzić. Musimy przecież kupić nowy samochód. Uważam, że to kwestia dobrej organizacji i żona powinna się bardziej zaangażować. Przecież może zajmować się dziećmi, a kiedy śpią, to sprzątać i przygotowywać jedzenie. Uważam, że wystarczy w tym przypadku odrobina chęci, a jej ewidentnie brakuje.

Ona musi zacząć się bardziej starać

Uważam, że żona powinna zacząć się bardziej starać, bo ja często zostaję po godzinach w pracy, więc też nie mam czasu na to, żeby jej pomagać. Po pracy chcę usiąść w czystym domu i zjeść ciepły obiad, a nie zastanawiać się nad tym, czy jeszcze jest coś do zrobienia. Umawialiśmy się na określony układ i moim zdaniem tak powinno zostać. Muszę jakoś wytłumaczyć żonie, że sprzątaczka wcale nie jest dobrym pomysłem.

Zrezygnowany Mąż 

Caroline Derpieński kończy z Photoshopem, długimi paznokciami i doczepami. Teraz stawia na naturalność. Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/carolinederpienski
Reklama
Reklama