Reklama
 

prawdziwa historia

"Sprzedawałam grzyby przed sklepem. Gest jednego mężczyzny sprawił, że odzyskałam wiarę w ludzi"

"Sprzedawałam grzyby przed sklepem. Gest jednego mężczyzny sprawił, że odzyskałam wiarę w ludzi"

„Sezon na grzyby jeszcze w pełni się nie zaczął, ale mam swoje miejsce, w którym zawsze jest ich pod dostatkiem. Niestety moja emerytura jest na tyle niska, że nie zawsze wystarcza mi na leki. Z tego powodu zdarza mi się, że handluję grzybami, żeby sobie dorobić. Ostatnio, gdy sprzedawałam je przed sklepem, pojawił się pewien mężczyzna. Jego gest sprawił, że odzyskałam wiarę w ludzi...”

Śr. 23 sierpnia

"Dopiero w wieku 65 lat trafiłam na prawdziwego księcia z bajki. Na miłość nigdy nie jest za późno!"

"Dopiero w wieku 65 lat trafiłam na prawdziwego księcia z bajki. Na miłość nigdy nie jest za późno!"

„Mam 65 lat. Jeszcze 30 lat temu na siłę szukałam miłości mojego życia. Niestety za każdym razem kończyło się to ogromnym rozczarowaniem. Kiedy przestałam szukać, po ponad 30 latach moja druga połówka znalazła mnie sama. Nareszcie trafiłam na prawdziwego księcia z bajki. Teraz już wierzę, że na miłość nigdy nie jest za późno”.

Śr. 23 sierpnia

"Gdy zobaczyłam, kto przynosi kwiaty na opuszczone groby, łzy stanęły mi w oczach"

"Gdy zobaczyłam, kto przynosi kwiaty na opuszczone groby, łzy stanęły mi w oczach"

"Pracuję przy organizacji pogrzebów. Z tego powodu często przebywam na naszym miejskim cmentarzu. Zwłaszcza w godzinach porannych, kiedy rzadko przychodzą tam ludzie. Przez ostatnie tygodnie w oczy rzuciła mi się kobieta, która codziennie odwiedzała opuszczone groby. Dbała o nie i zostawiała tam kwiaty. Musiałam dowiedzieć się, kim jest". 

Śr. 23 sierpnia

"W szpitalu poznałam pewną kobietę, która odmieniła moje życie. Teraz bardzo mi jej brakuje"

"W szpitalu poznałam pewną kobietę, która odmieniła moje życie. Teraz bardzo mi jej brakuje"

"Kilka lat temu trafiłam do szpitala z poważną chorobą nerek. Byłam załamana, moje życie się zawaliło. Na oddziale poznałam wyjątkową kobietę, dzięki której się podniosłam. Dziś chciałabym ponownie nawiązać z nią kontakt, ale to już niestety niemożliwe. Bardzo mi jej brakuje". 

Śr. 23 sierpnia

"Urodziłam chore dziecko. Teściowa zrzuca na mnie winę, a ja i tak mam wyrzuty sumienia"

"Urodziłam chore dziecko. Teściowa zrzuca na mnie winę, a ja i tak mam wyrzuty sumienia"

"Pół roku temu zostałam mamą. Marzyłam o tym od dawna. Mój mąż też bardzo chciał mieć dziecko, ale ze względu na to, że wszystko tak szybko drożeje, ustaliliśmy sobie już na początku, że jedno nam wystarczy. Wtedy będziemy mieli pewność, że niczego mu nie zabraknie, bo będziemy w stanie mu wszystko zapewnić. Okazało się jednak, że nasza córeczka jest chora. Przeżyliśmy to mocno z mężem, ale uznaliśmy, że damy jej tyle miłości, ile tylko w sobie mamy. Teściowa natomiast powiedziała mi wprost, że jej zdaniem to moja wina. Poza tym liczy na to, że postaramy się o kolejne dziecko, bo chce mieć zdrową wnuczkę. Bardzo mnie to zabolało".

Śr. 23 sierpnia

"Chciałam zamienić pasję w źródło dochodu. Mąż mnie skutecznie zniechęcił"

"Chciałam zamienić pasję w źródło dochodu. Mąż mnie skutecznie zniechęcił"

"Wciąż słyszałam od męża, że mogłabym się w końcu ruszyć z tego domu i zrobić coś pożytecznego. Ale ja zarabiałam od zawsze, często nawet więcej niż on. Niestety on twierdził, że jeśli nie mam pracy etatowej, to się nie liczy. Jestem przez to gorsza. Chciałam mu udowodnić, że to nieprawda i mogę zamienić pasję w doskonałe źródło dochodu. Byłam już blisko spełnienia swoich marzeń i jednocześnie zapewnienia nam lepszego życia. Niestety mąż skutecznie podciął mi skrzydła i zniechęcił mnie do tego stopnia, że nie mam już ochoty na nic. Nie spodziewałam się po nim takiego zagrania. Bardzo mnie zawiódł".

Śr. 23 sierpnia

"Mój zięć ma kochankę. A ja wiem i go sobie szantażuję!"

"Mój zięć ma kochankę. A ja wiem i go sobie szantażuję!"

"Mój zięciu nigdy nie należał do bystrzaków w przeciwieństwie do mnie. On myślał, że nikt się nie dowie i nikt nie zauważy, że on ma młodszą na boku. A ja oczy jeszcze mam dobre i słuch też mam dobry i nawet zdjęcia telefonem zrobiłam. Miałam córce powiedzieć, co z niego za ziółko, ale potem wyszłam z założenia, że mogę wyjść na tym znacznie korzystniej. Przecież my możemy zrobić dil z Ferdusiem. I ja na tym skorzystam, a moja córka na razie się nie dowie. Jeszcze nie...."

Śr. 23 sierpnia

"Mój syn tyra jak wół na budowie. Nie pozwolę mu rzucić szkoły"

"Mój syn tyra jak wół na budowie. Nie pozwolę mu rzucić szkoły"

"Zawsze chciałam, żeby mój syn w przeciwieństwie do mnie i mojego męża zrobił karierę. On sam mówił, że po to poszedł do klasy matematycznej, żeby zostać architektem. A jednak wylądował na budowie, a teraz chce rzucić szkołę dla fizycznej pracy. Nie mogę na to pozwolić".

Śr. 23 sierpnia

"Jestem porzuconą kobietą w ciąży. Napisałam list do mojej córeczki. Mam nadzieję, że będzie mi za to wdzięczna"

"Jestem porzuconą kobietą w ciąży. Napisałam list do mojej córeczki. Mam nadzieję, że będzie mi za to wdzięczna"

"Zaszłam w ciążę po 4 latach związku z mężczyzną, który myślałam, że będzie mi towarzyszyć do końca moich dni. Niestety szybko się przekonałam, że on ma inne plany na życie i nie chce być ojcem. Szkoda, że wcześniej mi tego nie powiedział i nie próbował rozstać się".

Wt. 22 sierpnia

"Robię chrzciny tylko dla kasy. Nie przywiązuję się do tego, co będzie działo się w kościele"

"Robię chrzciny tylko dla kasy. Nie przywiązuję się do tego, co będzie działo się w kościele"

"Jeśli komukolwiek z mojej rodziny, wydawało się, że jestem osobą wierzącą i chrzciny mojego dziecka robię z powodu wiary, to muszę ich rozczarować. Robię to przede wszystkim dla pieniędzy i po to, aby moi rodzice nie gadali mi już więcej na ten temat".

Wt. 22 sierpnia

"Żyję w DINKS LAT związku. Nigdy wcześniej nie byłam tak szczęśliwa"

"Żyję w DINKS LAT związku. Nigdy wcześniej nie byłam tak szczęśliwa"

"Ludzie mają różne predyspozycje - to fakt. W naszej kulturze przyjęło się, że celem związku jest wzięcie ślubu, zamieszkania razem i wychowanie gromadki dzieci. Wiele osób nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, że każdy człowiek jest różny i nie zawsze wszyscy ludzie wchodzą w związek po to, aby zrealizować przytoczone przeze mnie wyżej cele. Ja zawsze czułam, że chcę żyć inaczej i wreszcie znalazłam partnera, który podziela moje preferencje. Każdy ma inną definicję szczęścia. Ja właśnie żyjąc w Dinks Lat związku, jestem szczęśliwa".

Wt. 22 sierpnia

"Kilka tygodni temu zostaliśmy dziadkami, a dziś usłyszeliśmy, że nasze dzieci planują COŚ TAKIEGO. Serce pęka!"

"Kilka tygodni temu zostaliśmy dziadkami, a dziś usłyszeliśmy, że nasze dzieci planują COŚ TAKIEGO. Serce pęka!"

Kilka tygodni zostaliśmy dziadkami. Nie muszę chyba wspominać, że było to spełnienie naszych marzeń, zwłaszcza że córka już dwukrotnie poroniła. Przyjście na świat zdrowego dziecka wywołało i u mnie i u męża potok łez radości. Jednak dziś rano usłyszeliśmy, że nasze dzieci planują COŚ TAKIEGO... Serce pęka!

Wt. 22 sierpnia

"Ostatnio na grillu u teściów wypiłam za dużo i narozrabiałam. Nikt się tego nie spodziewał

"Ostatnio na grillu u teściów wypiłam za dużo i narozrabiałam. Nikt się tego nie spodziewał

"Nie wiem, co mnie podkusiło. Wiem, jaka jestem po alkoholu, dlatego unikam go w towarzystwie, w którym powinnam się dobrze zachowywać i nie mogę sobie pozwolić na pełen luz. Ale teść proponował te drinki, a wszyscy chwalili, że jest mistrzem w ich robieniu i miałam po prostu ochotę spróbować. Wypiłam kilka, a przynajmniej tak mi się wydaje, bo do tego momentu pamiętam w ogóle ten wieczór. Resztę znam już z opowieści mojego partnera i teściowej i muszę przyznać, że aż trudno było mi uwierzyć w to, co mówią. Ja mogłam się tak zachować? Naprawdę? Ale mi wstyd!"

Wt. 22 sierpnia

"Nie jestem jedyną żoną mojego męża. Wreszcie odkryłam jego tajemnicę"

"Nie jestem jedyną żoną mojego męża. Wreszcie odkryłam jego tajemnicę"

"30 lat razem, a tu taka nowina. To się w głowie nie mieści i jest absolutnie nie do pomyślenia. Tworzyliśmy z mężem związek idealny — okazało się, że tylko na papierze, bo mój mąż ma podwójną osobowość i drugą żonę oraz rodzinę. Ja chyba śnię".

Wt. 22 sierpnia