"Ostatnio na grillu u teściów wypiłam za dużo i narozrabiałam. Nikt się tego nie spodziewał

"Ostatnio na grillu u teściów wypiłam za dużo i narozrabiałam. Nikt się tego nie spodziewał

"Ostatnio na grillu u teściów wypiłam za dużo i narozrabiałam. Nikt się tego nie spodziewał

canva.com

"Nie wiem, co mnie podkusiło. Wiem, jaka jestem po alkoholu, dlatego unikam go w towarzystwie, w którym powinnam się dobrze zachowywać i nie mogę sobie pozwolić na pełen luz. Ale teść proponował te drinki, a wszyscy chwalili, że jest mistrzem w ich robieniu i miałam po prostu ochotę spróbować. Wypiłam kilka, a przynajmniej tak mi się wydaje, bo do tego momentu pamiętam w ogóle ten wieczór. Resztę znam już z opowieści mojego partnera i teściowej i muszę przyznać, że aż trudno było mi uwierzyć w to, co mówią. Ja mogłam się tak zachować? Naprawdę? Ale mi wstyd!"

Reklama

*Publikujemy list od naszej czytelniczki.

Rzadko odwiedzam przyszłych teściów

Mieszkają dość daleko i jest nam do nich kompletnie nie po drodze. Ale niedługo wychodzę za mąż za ich syna i dobrze byłoby się do tego czasu chociaż trochę lepiej poznać.

Generalnie to naprawdę mili ludzie i jeszcze stosunkowo młodzi. Teściowa urodziła syna gdy miała zaledwie 18 lat i mój partner zawsze mówił, że rodzice byli dla niego jak najlepsi przyjaciele. Ja też się fajnie z nimi dogaduję, choć głównie przez telefon.

Jakiś czas temu przyszli teściowe zaprosili nas na grilla, a przy okazji na cały weekend. Wyjątkowo ochoczo się do nich wybrałam, choć partner uprzedził mnie, że jego tata na pewno zaserwuje drineczki, bo jest w tym mistrzem, ale lepiej, żebym ja jednak nie piła.

Przyznałam mu rację

My oboje doskonale wiemy, że kiedy procenty szumią mi w głowie, staję się zdecydowanie za bardzo otwarta i potrafię coś palnąć albo zrobić coś, co nawet nie przyszłoby mi do głowy na trzeźwo.

Mam wrażenie, że mój partner naprawdę się o to bał. Czułam to! On był przerażony, że mogłabym zachować się tak przy jego rodzicach.

Poprosiłam go tylko o to, żeby mnie przypilnował. Wiem, jak to brzmi. Dorosła kobieta, a potrzebuje pilnowania, ale ktoś musiał mi powiedzieć NIE, bo inaczej nie umiałabym się opanować.

Ustaliliśmy więc zasady i pojechaliśmy. Spędziliśmy wszyscy razem przemiłe popołudnie, a wieczorem teść faktycznie zaproponował drinki. Ja na początku grzecznie odmawiałam, ale w pewnym momencie teść zapytał:

No ode mnie nie spróbujesz? Ja naprawdę robię mistrzowskie drinki. Będzie mi przykro, jak odmówisz.

Spojrzałam na partnera, a on na mnie i powiedział:

No dobra. Wypij sobie jednego.

Poprosiłam o coś słabego i tata partnera przyniósł mi kolorowego drinka. Był mega smaczny i szczerze, miałam ochotę na więcej.

grill canva.com

Partner sam wypił trochę za dużo

A on akurat tak ma, że wtedy musi iść na krótką drzemkę. No i poszedł, więc już nie miał kto mnie pilnować. Zaszumiało mi w głowie i zdrowy rozsądek zszedł na dalszy plan.

Co się działo później? To wiem już tylko w opowieści partnera i teściowej. On wstał po drzemce, a ja już tańczyłam na stole w samej bieliźnie, a teść obok mnie.

Z opowieści wynika, że dobrze się bawiliśmy, ale to zdecydowanie było bardzo niestosowne zachowanie.

Teściowa już nie jest do mnie tak pozytywnie nastawiona, a mój partner też się na mnie boczy od tamtego czasu. Zastanawiam się, czy przez ten incydent w ogóle dojdzie do naszego ślubu. Ale przecież miał mnie pilnować. Wiedział, jaka jestem po alkoholu. To nie moja wina.

Co ma być, to będzie. Jedno jest pewne. Zamierzam zostać abstynentką.

Karola

Zobacz najmodniejsze fryzury na grilla!
Źródło: instagram.com/stylist_me
Reklama
Reklama