Z życia - Strona 325
„Halloween to jakieś pogańskie święto! A moja synowa kupiła już maski z kościotrupem, dynie, świeczki i jakiś przerażający strój dla mojej wnuczki Malwinki. Ona ma tylko 5 lat! Po co jej świętować takie dziwne wydarzenie prosto z Ameryki? Jestem totalnie na nie, a synowa mówi, że przesadzam!”
Czw. 5 października
„Gdyby ktoś kiedyś mi powiedział, że bez pracy da się żyć na takim poziomie, pomyślałbym, że to zwykły, podły złodziej. Jednak znalazłem swój sposób na to, żeby nie kraść, a przy tym zarobić i wcale się nie narobić! Albo inaczej — jedyne, czego trzeba było narobić, to dzieci. Ale to żaden problem, dla mnie to czysta przyjemność, więc jestem w tym po prostu dobry”.
Czw. 5 października
„Dopiero zaczęła się szkoła, a mój Tymek już mi powiedział, że znowu klasa jedzie na wycieczkę. I to jaką! Składka po 150 zł! Nigdy nie odmawiam mojemu dziecku, bo wiem, że wycieczki klasowe uczą integracji, ale to już trzeci wyjazd w ciągu półtora miesiąca. Skąd ja mam na to wszystko brać kasę. Powinnam się zapożyczać, czy odmówić synowi?”
Czw. 5 października
"Niby przypadek, ale chyba nie do końca. Bo nie wiem, czy warto wierzyć w przypadki, skoro jedno wydarzenie odmieniło zupełnie moje życie. Kompletnie się tego nie spodziewałam. Miałam naprawdę gorszy czas i wydawało mi się, że tak już będzie wyglądało to moje życie. Praca, dom, ewentualnie jakiś serial wieczorem i to wszystko. Taka codzienna rutyna, która wprawiał mnie w stan smutku. A dziś uśmiecham się szeroko już od samego rana i naprawdę jestem szczęśliwa. Więc przypadek, czy przeznaczenie?"
Czw. 5 października
„Wydaje mi się, że na pewnym etapie życia KAŻDY facet o tym marzy. Nie będę ukrywał, że i dla mnie było to wielkim marzeniem, którego spełnienia raczej nie zakładałem nawet w najpiękniejszych snach. Ale stało się!”
Czw. 5 października
„Rada rodziców zdecydowała się zorganizować zbiórkę na zakup zegarka dla wychowawczyni naszych dzieci. Miło, że ktoś pamięta o Dniu Nauczyciela, ale nie ukrywam oburzyło mnie to. Czy nie jest to nieco dziwne, że wszyscy musimy składać się na drogocenny zegarek wedle widzimisię bogatej przewodniczącej rady? Nie każdy ma tyle pieniędzy!”
Czw. 5 października
"Moja teściowa przechodzi samą siebie. W ostatnim czasie w ogóle nie interesuje się swoim wnukiem, a codziennie przyjeżdża do nas na kawę. Jest mi przykro, bo wszystko spoczywa na mojej głowie i jeszcze muszę jej usługiwać. Gdyby zajęła się Rafałkiem, to ja w tym czasie mogłabym, np. ugotować obiad. Dlaczego ona się tak zachowuje?"
Czw. 5 października
„Gdyby ktoś powiedział mi, że jego partnerka jest chorobliwie zazdrosna, miałbym przed oczami wizję kobiety szperającej w jego prywatnych rzeczach i karcącej go spojrzeniem za powiedzenie »dzień dobry« kasjerce w spożywczaku. Jednak w moim związku chorobliwa zazdrość przejawia się zupełnie w inny sposób. A ja powoli mam tego dość!”
Czw. 5 października
"Dziś są Twoje 30. urodziny. Nie myślałam, że spędzę je przy szpitalnym łóżku, trzymając Cię za rękę i rozmyślając, ile dla mnie znaczysz. Kiedyś nie chciałam Cię urodzić. Przyszłaś do mnie w najgorszym momencie, nie byłam na to gotowa; myślałam, że sobie nie poradzę i przez Ciebie stracę wszystko, na co zapracowałam. Ale na wiele rzeczy w życiu nie jesteśmy gotowi. Nie wiemy, co przyniesie przyszłość i czy nasza wersja jest lepsza od tej nieoczekiwanej. Tak jak kiedyś chciałam oddać wszystko, żeby Ciebie nie było, tak teraz oddałabym wszystko, żeby jeszcze kiedyś z Tobą porozmawiać..."
Czw. 5 października
„Sam jestem facetem po przejściach i rozumiem, że będąc przed czterdziestką każdy, z kim będę się spotykać, będzie miał za sobą jakieś mniej lub bardziej udane doświadczenia życiowe. Jednak kiedy dowiedziałem się, z kim przyjaźni się moja partnerka, zwyczajnie w świecie mnie zamurowało. Dałem jej ultimatum, a ona się obraziła. Jeszcze tego brakowało!”
Czw. 5 października