Reklama

Z życia - Strona 324

"Wybrałam się z siostrą mojego chłopaka na kawę. Nikt mnie jeszcze tak nie zdenerwował"
"Wybrałam się z siostrą mojego chłopaka na kawę. Nikt mnie jeszcze tak nie zdenerwował"

„Gdy poznałam Tomka, to mój świat zawirował. Byłam szczęśliwa i na maxa zakochana! Spodziewamy się dziecka i powoli planujemy ślub. Niedawno zapytałam siostrę mojego chłopaka, czy nie zostałaby matką chrzestną. To, co odpowiedziała było po prostu przerażające!”

Z życia - Strona 324

Czw. 12 października

"Moja sąsiadka z premedytacją nie segreguje śmieci. Wszyscy będziemy płacić wyższe rachunki"
"Moja sąsiadka z premedytacją nie segreguje śmieci. Wszyscy będziemy płacić wyższe rachunki"

„Sąsiadka z drugiego piętra jest niemożliwa i niereformowalna. Przez kilka ostatnich tygodni bacznie ją obserwuje i widzę, że nie segreguje śmieci. A przecież spółdzielnia napisała wprost ogłoszenie, że jeśli dalej nie będą segregowane odpady, to będziemy płacić wyższą stawkę za wywóz śmieci. Co mam robić? Nie uśmiecha mi się płacić jeszcze więcej, bo i tak już wiąże koniec z końcem".

Z życia - Strona 324

Czw. 12 października

"Płakałem, patrząc, jak mój dom znika w oddali. Dokąd Agata mnie wiozła? Po co te tajemnice?"
"Płakałem, patrząc, jak mój dom znika w oddali. Dokąd Agata mnie wiozła? Po co te tajemnice?"

"Mam 79 lat i coraz trudniej mi mieszkać samemu... Żona zmarła kilka lat temu, od tamtej pory zostałem sam jeden w naszym wiekowym domu. Te ściany i dach stawiałem własnymi rękami, kocham to miejsce i nawet do głowy by mi nie przyszło, żeby je kiedyś opuścić, chyba że w dębowej trumnie. Zresztą, zdrowie już mi się sypało... Ale Agata postawiła na swoim. Zadecydowała inaczej. Przywiozła mi walizkę, kazała ją spakować i wsiadać, bo nie mamy czasu..."

Z życia - Strona 324

Czw. 12 października

"Heniek założył monitoring na swojej posesji. Niechcący nagrał, jak sąsiad zrobił to w nocy, a teraz sam ma kłopot..."
"Heniek założył monitoring na swojej posesji. Niechcący nagrał, jak sąsiad zrobił to w nocy, a teraz sam ma kłopot..."

"Od pewnego czasu zastanawialiśmy się, co tak śmierdzi w okolicy... Czy to wina klienteli z pobliskiego sklepu? Bo już dwa razy ktoś mi podeptał kwiatki przed płotem! Nijak nie mogliśmy rozwikłać tych zagadek. Heniek długo się zastanawiał, co zrobić, aż w końcu wymyślił - założył monitoring, tak żeby mieć podgląd na całe swoje podwórko i drogę przed domem. Przy okazji załapał się jeszcze rów i fragment płotu sąsiada. Szybko wyszło szydło z worka! Tego się nie spodziewaliśmy..."

Z życia - Strona 324

Czw. 12 października

"Krysia ma 10 psów i nie stać jej na ich utrzymanie. W wiosce już wszyscy mają jej dość"
"Krysia ma 10 psów i nie stać jej na ich utrzymanie. W wiosce już wszyscy mają jej dość"

"Nasza wioska jest naprawdę spora, ale chyba każdy już słyszał o starej Krysi. Kobiecina ma dobre serca i dba o zwierzęta, każda przybłęda znajdzie u niej dom. Problem polega na tym, że jej nie stać na to, żeby utrzymać aż dziesięć psów. Jest stara i schorowana, nie ma siły sprzątać i opiekować się czworonogami. Gdybyście tylko zobaczyli, jak wygląda jej dom... Wszyscy sąsiedzi mają tego dość". 

Z życia - Strona 324

Czw. 12 października

"Syn Konrada odstawił scenę w sklepie. Rzucał się po podłodze. W końcu nie wytrzymałam"
"Syn Konrada odstawił scenę w sklepie. Rzucał się po podłodze. W końcu nie wytrzymałam"

"Konrad to mój partner. Jesteśmy razem zaledwie od roku, a on ma za sobą spory bagaż doświadczeń w postaci byłej żony i czteroletniego syna. To właśnie młody jest największym problemem w naszej relacji. Ostatnio byliśmy w trójkę w sklepie. Mały odstawił taką szopkę, rzucał się po podłodze, wszystko rozrzucał. W końcu nie wytrzymałam". 

Z życia - Strona 324

Czw. 12 października

"Paweł był śmiertelnie chory. Tuż przed końcem został moim bohaterem. Część i chwała bohaterom"
"Paweł był śmiertelnie chory. Tuż przed końcem został moim bohaterem. Część i chwała bohaterom"

"Czasem mam wrażenie, że moje życie jest jak sen. Że to wszystko nie dzieje się naprawdę. Paweł na zawsze pozostanie w mojej duszy. Zawsze będę pamiętać o tym, co dla mnie zrobił. Paweł, jesteś moim bohaterem. Dziękuję Ci za to, co dla mnie zrobiłeś. To naprawdę największy dar mojego życia. Byłeś wspaniałym człowiekiem".

Z życia - Strona 324

Czw. 12 października

"Marysia sobie na to zasłużyła. Porzuciła córkę, a ona odwdzięczyła się jej w chorobie"
"Marysia sobie na to zasłużyła. Porzuciła córkę, a ona odwdzięczyła się jej w chorobie"

"Marysia to moja siostra. Zawsze byłyśmy zżyte, ale nigdy nie mogłam się pogodzić z tym, w jaki sposób traktuje swoją córkę. Było mi szkoda małej Antosi, która nie doznała ciepła domowego ogniska. Teraz Tośka ma 30 lat i nie interesuje się schorowaną matką, która ma o to do niej pretensje. Czy słusznie? Moim zdaniem nie. Sama sobie zapracowała na taki los. Teraz samotnie leży w szpitalu i prawie nikt jej nie odwiedza". 

Z życia - Strona 324

Czw. 12 października