"Podałam kawę i ciasto po komunii córki. W poniedziałek zawiedzeni goście wypomnieli mi prezenty"

"Podałam kawę i ciasto po komunii córki. W poniedziałek zawiedzeni goście wypomnieli mi prezenty"

"Podałam kawę i ciasto po komunii córki. W poniedziałek zawiedzeni goście wypomnieli mi prezenty"

Canva

"Nie stać mnie było na zorganizowanie imprezy, jakie są teraz robione w kraju. Przyznaję wprost, że mogłam zrobić tylko taki poczęstunek, więc taki zrobiłam. Mimo że zaproszeni goście wiedzieli, że mamy trudną sytuację, to i tak oczekiwali suto zastawionego stołu, różnych napojów, także tych, po których ludzie robią się śmiali i weseli. Następnego dnia po komunii, dostałam przytyki w wiadomościach, że oni dali takie postawne prezenty, a ja przygotowałam w zamian tak skromny poczęstunek. Zrobiło mi się przykro".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Jesteśmy biedni, więc nie było imprezy na bogato po komunii

Oburzenie miesza się ze smutkiem w moim sercu i głowie. Wiem, że inne dzieci miały imprezę w lokalach z daniami gorącymi, animatorką i czasem nawet i sesją fotograficzną, ale mnie nie było na to stać. Wychowuję dwoje dzieci sama, alimenty mam tylko od państwa, a więc niskie, staram się, jak mogę, ale niestety nie jest mi łatwo.

Tak więc stwierdziłam, że nie ma co brać pożyczki, bo będzie jeszcze gorzej i w zamian przygotuję tylko ciasto i kawę oraz herbatę. Wiem, że to mało, ale nie zapraszałam na nie wiadomo jakie przyjęcie, wprost powiedziałam, że będzie to poczęstunek. Jednak goście oczekiwali regularnej imprezy, z różnymi daniami, atrakcjami i o zgrozo, alkoholem.

Dowiedziałam się o tym w poniedziałek, z bardzo niemiłych wiadomości.
kobieta-placze i siedzi Canva

Rozczarowani gości wypominali prezenty!

W poniedziałek dostałam kilka SMS-ów niby z podziękowaniami za gościnę, ale z przytykiem, że oczekiwali oni czegoś bardziej wystawnego. Gdy zaczęłam dopytywać, to dowiedziałam się, że oni wykosztowali się na prezenty, a ja przygotowałam tylko ciasto i kawę, a miał być dwu-daniowy obiad, kawa, tort, zimna płyta, danie gorące i ciasto na odchodne.

Na początku myślałam, że to kiepski żart, ale po czwartym podobnym SMS-ie zorientowałam się, że nie. Niestety, narracja była podobna, czyli my daliśmy drogi prezent Twojemu dziecku, a w zamian dostaliśmy tylko ciasto i kawę. Zrobiło mi się bardzo przykro. Wiem też, że powinnam była powiedzieć bardziej dobitnie, na co goście mogą liczyć, a tak to zrobiło się bardzo nieprzyjemnie.

Tak więc z bólem serca odebrałam córce prezenty i odesłałam je pocztą tym, którzy wysłali mi wiadomości. Moja córka płakała, bo zdążyła je rozpakować i zobaczyć, co dostała, a ja musiałam jej je odebrać, ale nie mogłam postąpić inaczej. Sądziłam, że goście zrozumieją moją sytuację i może mój sposób przygotowania imprezy nieco zmieni pogląd na temat wypasionych imprez komunijnych. Niestety nie.

Dagmara

Paznokcie jasne i eleganckie - idealne na komunię. Oto najlepsze propozycje Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/korelviktoria/
Reklama
Reklama