Caroline Derpieński przebywa na Festiwalu Filmowym W Cannes. Dumna celebrytka co rusz pokazuje fotki wprost z czerwonego dywanu. Nie każdy daje wiarę, że jej zdjęcia są prawdziwe. Padły zarzuty, że modelka znowu ściemnia!
Caroline Derpieński w Cannes
Caroline Derpieński już blisko rok podbija polski show-biznes. 22-letnia modelka z Miami stała się popularna dzięki kontrowersyjnym wywiadom, w których opowiada o luksusowym życiu u boku bajecznie bogatego 60-letniego narzeczonego.
Już na samym początku jej celebryckiej drogi zarzucano jej, że mocno konfabuluje. Wielu internautów do dziś nie daje wiary jej publikacjom. Tak było i tym razem. Caroline Derpieński w markowych ciuchach zdobywa Cannes. Pokazała klasę i kasę, prezentując się w oszałamiających stylówkach.
Pod jej zdjęciami z czerwonego dywanu festiwalu w Cannes pojawiły się nieprzyjemne komentarze, sugerujące, że znowu ściemnia:
Stylizacje się zmieniają, a tło ciągle to samo!
- napisała wprost jedna z obserwatorek.
instagram.com/carolinederpienski
Caroline Derpieński się tłumaczy
Caroline Derpieński nie mogła przejść obojętnie obok komentarza, sugerującego, że jej fotografie z czerwonego dywanu to zwykłe przeróbki. W mig odpisała na zaczepki, uzmysławiając uszczypliwej obserwatorce, że przecież przebywała na festiwalu, więc wszystkie zdjęcia są robione w tym samym miejscu:
To jest Cannes Film Festival. Doradzam trochę się doedukować.
instagram.com/carolinederpienski
Na szczęście większość fanów nie doszukiwała się złych intencji celebrytki. Dla równowagi pod fotkami posypały się komplementy:
Caroline, jaka kiecka. Jak bogini
W każdej stylizacji powalasz na kolana. Inne modelki przy tobie wypadają słabo...
W galerii znajdziecie więcej zdjęć Caroline Derpieński z czerwonego dywanu W Cannes. Waszym zdaniem te fotki to przeróbka?