Reklama

Z życia - Strona 513

"On regularnie mnie zdradza, a ja dobrze o tym wiem i nie mam pretensji"
"On regularnie mnie zdradza, a ja dobrze o tym wiem i nie mam pretensji"

"Mój facet regularnie mnie zdradza. Ale ja dobrze o tym wiem. To nie jest tak, że coś przede mną ukrywa. Kiedy znajomi słyszą, że ja mu na to pozwalam, trudno im w to uwierzyć, ale to przecież moje, a raczej nasze życie. Uważam, że dzięki jego skokom w bok, nam się lepiej układa! To jest nasz sposób na dobry związek. Naprawdę!"

"Mąż nie dba o mnie w łóżku. Zrobi to ktoś inny"
"Mąż nie dba o mnie w łóżku. Zrobi to ktoś inny"

"Jestem temperamentną kobietą. Potrzebuję w łóżku ognia! Mąż nie nadąża. Przychodzi z pracy zmęczony i nie ma ochoty na igraszki. Mamy po czterdzieści lat, przecież jesteśmy w kwiecie wieku! Powinniśmy się bawić i korzystać z życia. Niestety, Rafał nie chce tego zrozumieć. Woli skupić się na zarabianiu pieniędzy niż na mnie. Cóż, jego strata. Zadba o mnie o ktoś inny".

"Żona ukrywała to przede mną latami. Teraz mam ochotę od niej odejść!"
"Żona ukrywała to przede mną latami. Teraz mam ochotę od niej odejść!"

"Sam sobie jestem winien. Powinienem był bardziej drążyć temat, który przecież od dłuższego czasu nie dawał mi spokoju. A ja po prostu machnąłem ręką i uwierzyłem w jej tłumaczenia. Chciałem jej ufać, w końcu to moja żona. Jednak to moje zaufanie słabło z dnia na dzień, aż pewnego dnia, postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce i sprawdzić, o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi. Prawda okazała się okrutna! A ja odkryłem, że straciłem wiele lat".

"Nakryłam na tym męża przed komputerem. Nie mogłam w to uwierzyć"
"Nakryłam na tym męża przed komputerem. Nie mogłam w to uwierzyć"

"Mój mąż nigdy nie był zbyt otwarty. Wszystko trzeba było z niego wyciągać, bo sam nie był zbyt rozmowny. Rzadko rozmawialiśmy o naszych potrzebach, choć ja swoje często komunikowałam. On je znał, ale jakoś nigdy nie próbował im sprostać. Za to ja kompletnie nie wiedziałam, co w jego duszy gra. Trochę się od siebie odsuwaliśmy przez to. Aż pewnego dnia, nakryłam go NA TYM przed jego osobistym komputerem. Nie mogłam w to uwierzyć!"

"Nie wykastrowałam kota. Teraz mruczek wyrabia cuda!"
"Nie wykastrowałam kota. Teraz mruczek wyrabia cuda!"

"Posiadanie kota było największym marzeniem mojego życia. Zawsze marzyłam o tym, żeby mieć kogo pogłaskać i obdarzyć miłością. Tak się złożyło, że jestem samotna i nie miałam okazji być w poważnym związku i urodzić dzieci. W końcu jednak spełniałam swoje pragnienie i mam kota. Nie spodziewałam się jednak, że to będzie miało takie konsekwencje".

"Nakryłam teściową na działce... Żałuję, że tam wtedy poszłam!"
"Nakryłam teściową na działce... Żałuję, że tam wtedy poszłam!"

"Moi teściowie to całkiem zgodne małżeństwo, mimo różnicy wieku... Mieszkają blisko nas i wspólnie uprawiamy działkę, która jest oczkiem w głowie teścia. Teściowa jest bardzo zadbaną kobietą, aż mnie czasem zadziwia, że jej się chce w tym wieku tak dbać o wygląd! Gdy pewnej soboty wybrała się sama na działkę, a moje dziecko zasnęło w wózku, skorzystałam z okazji i postanowiłam do niej dołączyć bez zapowiedzi... Gdybym wiedziała, co tam ujrzę, za nic w świecie nie poszłabym tego dnia na tę działkę...".

„Jestem już za stara, aby wierzyć w bajki o miłości. Dziś patrzę na grubość portfela”
„Jestem już za stara, aby wierzyć w bajki o miłości. Dziś patrzę na grubość portfela”

„Gdy kilka lat temu stałam przed ołtarzem i wypowiadałam słowa przysięgi małżeńskiej do człowieka, w którym byłam zakochana do szaleństwa, to nawet przez myśl mi nie przeszło, że podejmuję najgorszą decyzję w swoim życiu. Zmarnowałam trzy lata, a tak naprawdę to pięć, bo tyle ogólnie się znaliśmy, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Dziś mam inne priorytety”.

"Mam z żoną układ. Wszystko ma wyjść na jaw lada dzień"
"Mam z żoną układ. Wszystko ma wyjść na jaw lada dzień"

"Gdyby mi ktoś przed laty powiedział, co się wydarzy w moim życiu, nie uwierzyłbym! Niestety życie to nie jest bajka, a my nie jesteśmy kukiełkami. Doświadczenia ostatnich lat doprowadziły mnie do ściany. Nie wytrzymałem... Dłużej tak nie mogę. Ostatecznie poszedłem z żoną na układ. Układ z datą ważności. Dosłownie za kilka dni wszystko pęknie i nie będzie już odwrotu! Czuję i ulgę i przerażenie!"