"Teściowa codziennie przyjeżdża na kawę, ale nie bawi się z wnukiem"

"Teściowa codziennie przyjeżdża na kawę, ale nie bawi się z wnukiem"

"Teściowa codziennie przyjeżdża na kawę, ale nie bawi się z wnukiem"

canva.com

"Moja teściowa przechodzi samą siebie. W ostatnim czasie w ogóle nie interesuje się swoim wnukiem, a codziennie przyjeżdża do nas na kawę. Jest mi przykro, bo wszystko spoczywa na mojej głowie i jeszcze muszę jej usługiwać. Gdyby zajęła się Rafałkiem, to ja w tym czasie mogłabym, np. ugotować obiad. Dlaczego ona się tak zachowuje?"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Teściowa codziennie mnie odwiedza

Jestem zażenowana postawą mojej teściowej. Kiedyś była bardziej zainteresowana tym, co się u nas dzieje. Lubię spędzać z nią czas, jest w porządku, jednak powinna bardziej mi pomagać. Skoro i tak codziennie do nas przychodzi, bo nie ma co robić w domu, to mogłaby się bardziej zainteresować tym, co się u nas dzieje i zapytać, czy potrzebuję wsparcia albo pomocy w codziennych czynnościach.

Jej jednak nic nie interesuje! Ja przebywam obecnie na urlopie rodzicielskim i wychowuję półrocznego synka. Rafałek jest dla mnie wszystkim, dlatego bardzo się dla niego poświęcam. W ogóle nie puszczam mu telewizji i cały czas się z nim bawię. Ma krótkie drzemki, więc w tym czasie nie jestem w stanie nic zrobić w domu. A teściowa codziennie przychodzi do mnie na kawę, rozsiada się wygodnie w fotelu i beztrosko opowiada, co u niej słychać.

niemowlę w szarym kombinezonie siedzi na podłodze canva.com

W ogóle nie interesuje się wnukiem

Nie oczekuję, że teściowa będzie mi sprzątać w domu czy ugotuje obiad. To absolutnie nie o to chodzi. Bardziej zależy mi na tym, aby zainteresowała się swoim wnukiem. A ona go ignoruje. Ja muszę wokół niego latać, a kiedy ona przychodzi, to jeszcze muszę zająć się nią. To jakiś koszmar.

Gdyby zajęła się małym, to ja w tym czasie mogłabym porobić różne rzeczy. Ugotowałabym obiad czy posprzątała w domu. Dla mnie zbawienne byłyby nawet dwie godzinki.

Dlaczego tak się zachowuje?

Nie rozumiem, dlaczego ona się tak zachowuje. Przecież ja staram się, jak tylko mogę. Głupio jest mi powiedzieć, żeby się ruszyła i zajęła się dzieckiem, jednak naprawdę tego po niej oczekuję. Ona jednak przez dwie godziny siedzi w fotelu i czasami tylko uśmiechnie się do Rafałka. Nawet nie weźmie go na ręce. Kompletnie nie rozumiem, dlaczego ona się tak zachowuje. Czym sobie zasłużyłam na takie traktowanie?

Smutna Synowa i Matka 

Tomasz Oświeciński pozuje z nastoletnią córką. Fan grzmi: "Dziewczynka wygląda strasznie". Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/majcia_oswiecinska_official
Reklama
Reklama