Reklama

Z życia - Strona 393

"Moi sąsiedzi są nie do zniesienia. Dłużej nie wytrzymam tego, jak się zachowują".
"Moi sąsiedzi są nie do zniesienia. Dłużej nie wytrzymam tego, jak się zachowują".

"Zawsze wydawało mi się, że mieszkanie w bloku jest lepszą, zdecydowanie wygodniejszą opcją. Myślałam sobie, że nie obchodzą mnie wtedy jakieś tam naprawy na zewnątrz, bo zajmuje się tym spółdzielnia. Nie mam też terenu przed domem, którym muszę się zajmować. No i to prawda. Podtrzymuję to swoje zdanie. Jednak nie wzięłam pod uwagę pewnej rzeczy. Tego, że przestrzeń wspólną dzielę z sąsiadami. Przed zakupem mieszkania oczywiście zrobiłam wywiad z poprzednimi właścicielami i oni twierdzili, że sąsiedzi są w porządku. Ale w ostatnich miesiącach większość z nich się wyprowadziła i zamieszkali z nami inni. To, co oni wyprawiają, jak się zachowują, to jest jakaś masakra. Po prostu są nie do zniesienia".

Z życia - Strona 393

Czw. 3 sierpnia

"Jakiś piwniczak chciał poderwać mnie w busie. Od dwóch lat wychowujemy gromadę dziamgających bobasów"
"Jakiś piwniczak chciał poderwać mnie w busie. Od dwóch lat wychowujemy gromadę dziamgających bobasów"

"Czy ja jestem skazana na niezbyt ładnych mężczyzn, którzy próbują podrywać mnie dziwnymi sposobami? Momentami to przechodzi ludzkie pojęcie. Jeden z nich wyraźnie przesadził. A mimo to i tak zostałam jego żoną i wcale tego nie żałuję".

Z życia - Strona 393

Czw. 3 sierpnia

"Dziecko chciało do lodziarni, a ja zapomniałam portfela. Co za problem raz dać porcję za darmo?!"
"Dziecko chciało do lodziarni, a ja zapomniałam portfela. Co za problem raz dać porcję za darmo?!"

"Jestem zbulwersowana tym, co wydarzyło się podczas naszych wakacji nad morzem! W życiu już tam nie pojadę! Pewnego pochmurnego popołudnia nie dało się plażować, nie było co robić, więc wyszliśmy na spacer. Moje dziecko chciało zjeść lody, ale ja jak na złość zapomniałam portfela, a mój telefon ładował się w pokoju... Poprosiłam więc panią ekspedientkę, żeby ten jeden raz nałożyła synkowi porcję za darmo, a przy następnej wizycie zapłacimy... Od jednej gałki nie zbiednieją! A ta młoda tak nas potraktowała, że do tej pory mnie trzęsie!"

Z życia - Strona 393

Czw. 3 sierpnia

"Powiedziałem dziewczynie, że bardziej podoba mi się bez makijażu, bo nie mogłem patrzeć, jak robi z siebie pośmiewisko"
"Powiedziałem dziewczynie, że bardziej podoba mi się bez makijażu, bo nie mogłem patrzeć, jak robi z siebie pośmiewisko"

„Powiem szczerze, że tym swoim makijażem ta piękna dziewczyna zwyczajnie się oszpeca! Brązowe plamy na polikach, wyraźne odcięcie między twarzą a resztą ciała i jakieś kolorowe mazaje na powiekach. O brwiach już nie będę wspominać, bo wyglądem przypominały coś na kształt kresek odrysowanych od ekierki”.

Z życia - Strona 393

Czw. 3 sierpnia

"Mąż życzy sobie, żebym nosiła szpilki i mini przez cały dzień. Jak ja mam w tym sprzątać?"
"Mąż życzy sobie, żebym nosiła szpilki i mini przez cały dzień. Jak ja mam w tym sprzątać?"

"Fajny ten mój Wojtuś. Chyba nie ma dziewczyny, co nie mogłaby się w nim zakochać. On zawsze mógł przebierać w kobietach, a mimo wszystko wybrał właśnie mnie. Czuję się przez to wyróżniona, ale wiem, że muszę się starać, żeby sprostać wszystkim jego oczekiwaniom, żeby czasem nie zamienił mnie na inny model. A trochę tych oczekiwać mój Wojtuś ma. Niektóre mi spełniać łatwo, inne są nieco uciążliwe. Zażyczył sobie na przykład, żebym przez cały dzień nosiła szpilki i mini. On pracuje w domu, ma własną firmę, więc często jesteśmy ze sobą non stop, dosłownie przez całą dobę. Nie ma szans, żeby wskoczyła w dres i ogarnęła mieszkanie, a później się przebrała, bo zaraz mnie upomina".

Z życia - Strona 393

Czw. 3 sierpnia

"Mąż powiedział, że blokuje mnie na tydzień. Gdy czas minął, ja zablokowałam jego...na ciut dłużej"
"Mąż powiedział, że blokuje mnie na tydzień. Gdy czas minął, ja zablokowałam jego...na ciut dłużej"

"Pokłóciłam się z mężem o drobnostkę. W zasadzie o to, że na domowej pizzy zabrakło mu ulubionego składnika i zamiast docenić, że robiłam kolację specjalnie dla niego, bo późno wrócił z pracy... To on jeszcze strzelił focha od progu. Grzecznie powiedziałam, że w takim razie może nie jeść. Więcej powiedzieć nie zdążyłam, bo mój partner stwierdził, że nie chce mnie słuchać i ostrzegawczo blokuje mnie na tydzień! No i zablokował... w telefonie, na Mesendżerze, Facebooku. Przez tydzień mijaliśmy się w ciszy, czekałam, aż on zrobi pierwszy krok... Ale po tym, co mi uświadomiło te 7 dni, ja zablokowałam jego. Na ciut dłużej".

Z życia - Strona 393

Czw. 3 sierpnia

"Nigdy więcej nie przetestuję domowych sposobów na piękne włosy. Cała dyskoteka waliła zgniłym jajem!"
"Nigdy więcej nie przetestuję domowych sposobów na piękne włosy. Cała dyskoteka waliła zgniłym jajem!"

„Szłam na dyskotekę z koleżankami i chciałam zrobić się na bóstwo. Pech chciał, że akurat skończyła mi się maska do włosów, a w niedzielę — jak doskonale wiemy — kupienie czegokolwiek graniczy z cudem, zwłaszcza gdy w grę wchodzą kosmetyki z dobrym składem. Moje kumpele są na bakier z pielęgnacją włosów, więc nawet nie miałam kogo prosić o pomoc. Postanowiłam, że przygotuję domową maseczkę, na którą przepis znalazłam w czeluściach internetu”.

Z życia - Strona 393

Czw. 3 sierpnia

"Przed wizytą teściowej chciałam upozorować porządek na chacie, a prawie doprowadziłam do pożaru. Masakra!"
"Przed wizytą teściowej chciałam upozorować porządek na chacie, a prawie doprowadziłam do pożaru. Masakra!"

„Zaskoczona tymi słowami odparłam, że oczywiście zapraszam, w końcu mamy świetny kontakt i nie miałam nic przeciwko jej odwiedzinom. Jednak już po chwili złapałam się za głowę, patrząc na bałagan, który lada moment miała zobaczyć moja teściowa. Mogłam powiedzieć, że właśnie wychodzę i nie będzie mnie do wieczora! Co ja narobiłam?! Pół godziny to za krótko, żeby to wszystko ogarnąć!”

Z życia - Strona 393

Czw. 3 sierpnia