Reklama
 

wasze historie

"Udaję, że nie wiem o zdradzie męża. Nie wyobrażam sobie życia bez niego..."

"Udaję, że nie wiem o zdradzie męża. Nie wyobrażam sobie życia bez niego..."

Jestem z Kamilem od ponad dziesięciu lat. Osiem lat temu wzięliśmy ślub i doczekaliśmy się dwójki wspaniałych dzieci. Wydawało mi się, że między nami jest wszystko dobrze. Okazuje się, że jednak się myliłam. Przez całkowity przypadek odkryłam jego zdradę i teraz żałuję, że w ogóle o tym wiem. Nie mogę mu o tym powiedzieć, bo nie wyobrażam sobie życia w samotności... 

Czw. 29 grudnia

"Synowa nie złożyła mi świątecznych życzeń. Nie wiem, jak mój syn mógł poślubić tak niewychowaną dziewczynę!"

"Synowa nie złożyła mi świątecznych życzeń. Nie wiem, jak mój syn mógł poślubić tak niewychowaną dziewczynę!"

Choć święta się już skończyły, wciąż otrzymujemy listy od niektórych czytelników, którzy chcą się podzielić swoimi sytuacjami, które spotkały ich w czasie Wigilii i świąt Bożego Narodzenia. Tym razem napisała do nas Pani Mariola, która chciała podkreślić, jak ważne jest pamiętanie o składaniu życzeń.

Śr. 28 grudnia

"Zdradziłam męża z dwoma Arabami i wcale mi nie wstyd. Może wreszcie przestanie siedzieć przed tym telewizorem i się mną zainteresuje!"

"Zdradziłam męża z dwoma Arabami i wcale mi nie wstyd. Może wreszcie przestanie siedzieć przed tym telewizorem i się mną zainteresuje!"

Janusz tylko siedzi przed telewizorem i tylko ogląda mecze i skoki. Mam już tego serdecznie dość. Zdradziłam męża z dwoma przystojnymi Arabami i wcale nie żałuję! Może dzięki temu Janusz wreszcie przestanie oglądać ten telewizor i się zainteresuje swoją żoną.

Śr. 28 grudnia

"Mąż rzucił mnie przy wigilijnym stole i zdradza ze swoją sekretarką. Nie zgadniecie, z kim spędził Boże Narodzenie"

"Mąż rzucił mnie przy wigilijnym stole i zdradza ze swoją sekretarką. Nie zgadniecie, z kim spędził Boże Narodzenie"

Z mężem od dłuższego czasu nam się nie układało, ale za nic w świecie bym się nie spodziewała, że ten człowiek powie mi, że chce rozwodu przy wigilijnym stole. Jak on mógł mnie tak upokorzyć przy całej rodzinie?

Śr. 28 grudnia

"W Sylwestra chcę oglądać filmy w piżamie. Mąż za to woli iść na imprezę. Spędzimy tę noc osobno!"

"W Sylwestra chcę oglądać filmy w piżamie. Mąż za to woli iść na imprezę. Spędzimy tę noc osobno!"

Sylwester to dla mnie głupota. Fajerwerki, imprezy, szampan. Po co to komu? Przecież pobawić się w gronie znajomych może w każdą noc. Nie widzę potrzeby, aby robić z tego wielkie halo. Mąż sądzi jednak inaczej, dlatego w tym roku spędzimy wieczór osobno! Niech idzie na imprezę, a ja obejrzę dobry film. 

Śr. 28 grudnia

"Mam dość niańczenia mojej żony. Ona nie umie nawet dobrze posprzątać w domu. Myślałem, że poślubiłem kobietę, a nie dziecko"

"Mam dość niańczenia mojej żony. Ona nie umie nawet dobrze posprzątać w domu. Myślałem, że poślubiłem kobietę, a nie dziecko"

Związek bez kłótni istnieje zapewne jedynie w komediach romantycznych. Czasami jednak to pierwszy etap związku nie pozwala dostrzec różnic między partnerami - różnic w poglądach czy w wyznawanych wartościach. Wtedy zaczynają przeszkadzać nawet drobiazgi - to, jak druga osoba się ubiera, sprząta dom, jej żarty i sposób mówienia. Nasz czytelnik uważa, że wcześniej nie zauważał wad jego żony, teraz jednak czuje się bardziej jak opiekun, a nie partner.

Wt. 27 grudnia

"Nowa żona dziadka śmieje się z >nowego drąga< mojej mamy. Czyli święta po polsku w rodzinie patchworkowej"

"Nowa żona dziadka śmieje się z >nowego drąga< mojej mamy. Czyli święta po polsku w rodzinie patchworkowej"

"Żyję w rodzinie patchworkowej. W dzisiejszych czasach to niby nic takiego, ale to nie jest prawda, bo wiążę się to z masą problemów. A jeszcze trudniej jest podczas świąt Bożego Narodzenia, gdzie teoretycznie wszyscy powinniśmy być dla siebie mili. Moi rodzice mają nowych partnerów, ale żeby było ciekawej, także mój dziadek na stare lata znalazł sobie nową żonę. To właśnie ona nie akceptuje nowego chłopaka mojej mamy. Nie uwierzycie, jak go ostatnio nazwała!" Publikujemy list naszej czytelniczki.

Wt. 27 grudnia

"Oszust z Tindera to nawet nie jestem ja. Płacę dziewczynom, żeby robiły mi sesje zdjęciowe. To dla mnie jedyna okazja, żeby pobyć sam na sam z ładną kobietą"

"Oszust z Tindera to nawet nie jestem ja. Płacę dziewczynom, żeby robiły mi sesje zdjęciowe. To dla mnie jedyna okazja, żeby pobyć sam na sam z ładną kobietą"

Kiedyś jedna dziewczyna nazwała mnie oszustem z Tindera. Różnica jest jednak taka, że to ja płacę dziewczynom za spotkania ze mną, a i tak każda ma mnie dość. Nie wiem, jak znajdę sobie partnerkę na wesele.

Wt. 27 grudnia

"Chcę się pozbyć dzieci na Sylwestra, żeby się bawić. Mąż się na mnie za to obraził"

"Chcę się pozbyć dzieci na Sylwestra, żeby się bawić. Mąż się na mnie za to obraził"

"Od 10 lat nie spędziliśmy z mężem Sylwestra bez dzieci. Na początku były za małe, żeby gdzieś je w ten wieczór odsyłać, a później mój mąż stanowczo protestował, gdy ja próbowałam mu sugerować takie rozwiązanie. On twierdzi, że z dziećmi powinno się spędzać wszystkie ważne chwile w naszym życiu, w wejście w Nowy Rok jest właśnie takim momentem. A ja choć przez jedną noc w roku chciałabym nie być mamą na pełen etat. Móc pić, bawić się i nie myśleć o tym, że muszę dbać o kogoś innego, poza sobą. Mąż nie potrafi mnie zrozumieć, a nawet się na mnie obraził".

Wt. 27 grudnia

"Zjadłem bigos teściowej i od trzech dniach boli mnie brzuch. Ta flądra chciała mnie otruć"

"Zjadłem bigos teściowej i od trzech dniach boli mnie brzuch. Ta flądra chciała mnie otruć"

Ta kobieta nigdy mnie nie lubiła i zawsze się kłóciliśmy, ale teraz przeszła samą siebie. Specjalnie przygotowała dla mnie bigos. Od trzech dni non stop wymiotuję. Celowo chciała mnie otruć, flądra jedna.

Wt. 27 grudnia

"Przez macierzyństwo zatraciłam siebie. Bardzo żałuję, że urodziłam..."

"Przez macierzyństwo zatraciłam siebie. Bardzo żałuję, że urodziłam..."

Posiadanie dzieci nie zawsze było moim marzeniem. Przekonałam się jednak do tego, bo przecież wszystkie koleżanki wokół zachodziły w ciąże. Mężowi również zależało na posiadaniu dużej rodziny. Teraz bardzo żałuję, że się nagięłam. Przez macierzyństwo zatraciłam siebie i nie radzę sobie w codziennym życiu. 

Wt. 27 grudnia

"Teściowa skrytykowała każdą potrawę, którą przygotowałam na święta. To miały być te miłe święta?"

"Teściowa skrytykowała każdą potrawę, którą przygotowałam na święta. To miały być te miłe święta?"

Święta, święta i po świętach. Czas spotkań z bliskimi dobiega końca. Okazuje się, że jednak nie zawsze jest tylko miło i kolorowo, jak na Instagramowych zdjęciach. Często przy rodzinnym stole padają niemiłe słowa i komentarze oraz krytyka. Czy tak powinno być? Absolutnie nie. Nasza czytelniczka chciała podzielić się swoją historią, bo jak twierdzi, wiele ostatnio gorzkich słów przeczytała w stronę synowych - młodych kobiet i młodych stażem żon, które wielu rzeczy dopiero się uczą. Podkreśliła jednak, że nie tylko młode pokolenie ma wady.

Pon. 26 grudnia

"Mąż miał schudnąć do sylwestra, a niestety nadal odstaje mu brzuszek. Jak on chce tańczyć?"

"Mąż miał schudnąć do sylwestra, a niestety nadal odstaje mu brzuszek. Jak on chce tańczyć?"

Umówiliśmy się we wrześniu, że mąż postara się do Sylwestra zrzucić zbędne kilogramy, abyśmy mogli spędzić ostatni dzień w roku na imprezie tanecznej i żebym nie musiała się za niego wstydzić. Niestety Mateusz postanowił zlekceważyć moją prośbę.

Pon. 26 grudnia

"Mój mąż to leń. Nie wynosi po sobie nawet naczyń do kuchni. Ciągle tylko leży na kanapie"

"Mój mąż to leń. Nie wynosi po sobie nawet naczyń do kuchni. Ciągle tylko leży na kanapie"

Od lat tylko pranie, sprzątanie, gotowanie... A to wszystko na zmianę z pracą i opieką nad dziećmi. Każdy mój dzień jest tak samo męczący. Nieważne, czy jestem chora. To nikogo nie interesuje. Przecież samo się nie zrobi. A mój mąż w ogóle nie angażuje się w prowadzenie domu. Uważa, że to zadanie dla bab. Jak przychodzi po pracy, to od razu kładzie się na kanapie i nic go nie interesuje, tylko ulubiony serial albo gry. 

Pon. 26 grudnia