"Zdradziłam męża z dwoma Arabami i wcale mi nie wstyd. Może wreszcie przestanie siedzieć przed tym telewizorem i się mną zainteresuje!"

"Mój mąż to kawał leniwego drania"

Janusz to typowy Janusz z mema. Ma długie wąsy, gruby brzuch i jego jedynym zajęciem jest picie tego piwska oraz oglądanie telewizji. Od rana do wieczora, dzień w dzień, ciągle to samo. Już mam tego wszystkiego serdecznie dość.

Kiedyś Janusz był inny. Poznałam go, jak jeszcze pracował na budowie i miał ciało i energię jakiegoś filmowego aktora. Potem jednak wszystko się zmieniło. Gdy Janusz został moim mężem, szybko stracił pracę, a potem kompletnie się zaniedbał i zapuścił. Nie mogę na niego patrzeć. Janusz przestaje już przypominać człowieka, ma coraz dłuższą brodę, włosy i rosnący brzuch. Kiedyś miał piękny kaloryfer, a teraz? To już nawet bojler nie jest.

Janusz kompletnie nie zwraca na mnie uwagi. Oczekuje tylko, że będę mu prać, gotować i sprzątać. Chociaż mam dopiero 45 lat, czuję się, jakbym już dawno była starą babą. Mam chwilę wytchnienia tylko w pracy, gdzie czuję się naprawdę doceniana.

Canva

"Zdradziłam męża z dwoma przystojnymi Arabami"

Pracuję w firmie, która sprząta hotele i przyznam się szczerze, że dobrze zarabiam. Czasem są jakieś minusy tej pracy — można na przykład trafić na bardzo brudne pokoje, ale nie narzekam.

Ostatnio jednak sprzątałam pokoje w hotelu po jakiejś zagranicznej konferencji. Gdy właśnie odkurzałam, gość wrócił do pokoju. W życiu nie widziałam takiego przystojnego mężczyznę. Przedstawił się — miał na imię Amir i mógł mieć co najwyżej 30 lat. Chwilę ze mną rozmawiał — komplementował mój wygląd i doskonałą figurę. Już dawno nie słyszałam tak wiele pięknych słów na swój temat.

Amir powiedział, że dzisiaj wieczorem wspólnie ze swoim bratem wybierają się do klubu i zapytał, czy nie chciałabym do nich dołączyć. Gdy odmówiłam, zostawił mi swój numer telefonu i adres miejsca, gdzie się wybierają.

Wróciłam do domu i pierwsze, co zobaczyłam, to Janusza, który leżał na fotelu kompletnie narąbany. Wszędzie leżały puszki po piwie i butelki po wódce. Całe mieszkanie śmierdziało alkoholem, jedzeniem i potem. Nie miałam siły na kłótnie. Wyszłam z domu i poszłam na spacer do parku. Po kilku godzinach bezcelowego chodzenia, pomyślałam, że ja też chcę mieć coś od życia i pojechałam do klubu, w którym miał bawić się Amir.

Gdy przyszłam, on już tam był. Przywitał się ze mną czule i poznał ze swoim bratem Malikiem. Obaj byli dla mnie tacy mili, szarmanccy, a jeszcze na dodatek tak pięknie pachnęli. Po kilku godzinach wspólnej zabawy i picia drinków kompletnie straciłam głowę. Rano obudziłam się w hotelowym pokoju na łóżku. Obok mnie leżeli Amir i Malik.

Wcale nie żałuję, że zdradziłam męża i nawet mu o tym powiem. Może wreszcie zrozumie, że jeśli się nie zmieni, straci mnie raz na zawsze.

Halina