Reklama
 

prawdziwa historia

"Przyleciał do nas dziadek z USA. To, co wyczynia moja siostra, przechodzi ludzkie pojęcie"

"Przyleciał do nas dziadek z USA. To, co wyczynia moja siostra, przechodzi ludzkie pojęcie"

"Moja rodzina jest rozrzucona po całym świecie, ale najwięcej krewnych mieszka w Stanach Zjednoczonych. Dziadek wyjechał tam z babcią, gdy miałam zaledwie pięć lat i widziałam go wtedy ostatni raz. Gdy teraz przyleciał po 25 latach trochę czułam się nieswojo, ale szybko złapałam z nim nić porozumienia".

Śr. 13 września

"Synowa traktuje mnie jak darmową nianię. Mam nią być? Niech mi płaci"

"Synowa traktuje mnie jak darmową nianię. Mam nią być? Niech mi płaci"

"Co to za czasy nastały? To dosłownie niewiarygodne. Kiedyś kobieta nie miała śmiałości, ani nawet na myśl jej nie przyszło, żeby swoje dziecko podrzucić mamie czy teściowej. Kiedyś to się te dzieci w chustach wiązało i na pole ze sobą zabierało i ziemniaki zbierało, albo chwasty w polu plewiło. A teraz? Przykład mojej synowej. Ona sobie z koleżankami chce wyjść, więc opieki dla dziecka szuka. Wyjść z koleżankami? Ja rozumiem, jakby miała jakieś ważne spraw załatwić, ale ona chce imprezować, a mi dziecko wciska po raz kolejny, bo zrobiła sobie ze mnie darmową nianię. Mam być nianią? Dobrze! Będę. Ale w takim razie niech  mi płaci".

Śr. 13 września

"Mąż zerwał kontakt z matką po tym, gdy ta nazwała mnie małolatą bez ambicji"

"Mąż zerwał kontakt z matką po tym, gdy ta nazwała mnie małolatą bez ambicji"

"Matka mojego męża od początku sprawiała wrażenie, że nie przepada za mną i niestety dało się to odczuć, ale dawałam jej szansę, ponieważ chciałam, aby Tomek był szczęśliwy. Między mną a moim ukochanym jest 14 lat różnicy, ale nigdy nie było to dla mnie problemem, ale niestety dla Iwony tak".

Śr. 13 września

"Jest dopiero połowa września, ale na myśl o kolejnych wakacjach dostaję dreszczy. Też tak mieliście w moim wieku?"

"Jest dopiero połowa września, ale na myśl o kolejnych wakacjach dostaję dreszczy. Też tak mieliście w moim wieku?"

„Rok szkolny dopiero się zaczął i choć niemal każdy uczeń już nie może się doczekać jego zakończenia, ja na samą myśl o tym dostaję dreszczy. Wszystko przez to, że w tym roku kończę liceum i... zupełnie nie wiem co dalej. Mam wrażenie, że do niczego się nie nadaję. Też tak mieliście w moim wieku?”

Śr. 13 września

"Jestem ginekologiem i przeraża mnie to, jak bardzo pacjentki o siebie nie dbają"

"Jestem ginekologiem i przeraża mnie to, jak bardzo pacjentki o siebie nie dbają"

"Pracuję jako ginekolog od dwudziestu lat i wciąż nie mogę się nadziwić, jak bardzo pacjentki o siebie nie dbają. Każdego dnia spotykam się z tymi samymi przypadkami. Nie mogę zmusić kobiet do pewnych rzeczy, ale naprawdę wszystkim byłoby łatwiej, gdyby przestrzegały pewnych zasad. Drogie Panie! Zadbajcie o siebie". 

Śr. 13 września

"Regularnie ginęły mi pieniądze. Historia złodziejaszka mnie rozczuliła"

"Regularnie ginęły mi pieniądze. Historia złodziejaszka mnie rozczuliła"

"Jestem mistrzem oszczędzania. Ale to dzięki temu, że zawsze mam dokładnie rozpisany cały budżet. Rozdzielam wszystko do różnych kopert, przeznaczając na różnego rodzaju koszty stałe i zmienne. Po każdych zakupach spisuję wszystko w swoim budżetowniku. Wiem, gdzie i ile wydałam i ile pieniędzy powinno mi zostać. No i zawsze tak było. Ale od pewnego czasu cyferki przestały mi się zgadzać. Raz mogłam się pomylić, ale drugi, trzeci i czwarty, a później jeszcze kolejny? Coś było nie tak! Ktoś ewidentnie podbierał mi pieniądze i choć miałam swoje podejrzenia odnośnie tej osoby, nie chciałam o tym głośno mówić i rzucać oskarżeń. Postanowiłam to sprawdzić".

Śr. 13 września

"Odkąd mama znalazła nowego faceta, czuję się jak piąte koło u wozu. Mam wrażenie, że ciągle im przeszkadzam"

"Odkąd mama znalazła nowego faceta, czuję się jak piąte koło u wozu. Mam wrażenie, że ciągle im przeszkadzam"

„Rok temu mama rozwiodła się tatą, bo znalazła sobie innego faceta. Rodzice podzielili się opieką nade mną mniej więcej po równo i u każdego z nich spędzam po tygodniu. Kiedy jestem u mamy, czuję się jak piąte koło u wozu. Mam wrażenie, że im przeszkadzam. W dodatku ostatnio usłyszałem coś takiego...”

Śr. 13 września

"Opiekuję się chorymi rodzicami. Mam do siebie żal, bo czasem mam ich dość"

"Opiekuję się chorymi rodzicami. Mam do siebie żal, bo czasem mam ich dość"

"Najpierw zachorował tata. Wtedy mama jeszcze dawała jakoś radę i się nim zajmowała. Ale już potrzebowała wsparcia, więc byłam u nich bardzo często. Przywoziłam zakupy, czasem coś ugotowałam, posprzątałam dom. Widziałam, że już było jej ciężko, ale ja miałam własne obowiązki i rodzinę. Byłam w ciąży, gdy moja mama przeszła udar. Teraz już i tatą i nią trzeba było się opiekować. O domu opieki nie było mowy. Po pierwsze, źle bym się z tym czuła. Po drugie to bardzo kosztowna opcja. Zdecydowałam, że przeniosę się do rodziców. Zanim urodziła się córeczka, dużo pomagał mi mój mąż. Ale teraz Kinga ma 3 miesiące, a mąż wrócił do pracy i często wyjeżdża służbowo. Kocham moich rodziców, ale przytłacza mnie nadmiar obowiązków. Mam do siebie ogromny żal, bo często mam tego wszystkiego dość".

Śr. 13 września

"Rozkochał mnie w sobie, oszukał i się rozpłynął. Moja historia związku z mitomanem"

"Rozkochał mnie w sobie, oszukał i się rozpłynął. Moja historia związku z mitomanem"

"Myślałam, że takie historie przytrafiają się tylko w filmach. I to takich ze scenariuszami z kosmosu. Wciągających, ale nieprawdopodobnych. Nie jestem wcale super ufna. A raczej nie byłam, bo po wydarzeniach ostatnich miesięcy mój poziom zaufania do ludzi zmalał jeszcze bardziej. Poznałam go przez internet. Wcześniejsi partnerzy traktowali mnie źle, a on był dla mnie bardzo dobry i czuły. To wystarczyło, żeby mnie w sobie rozkochał. A później? Zwyczajnie mnie okradł, a słuch po nim zaginął. Choć to nie był koniec tej historii!"

Śr. 13 września

"Pojechałam na pielgrzymkę do Lichenia. Sam Bóg mi zesłał tego kawalera"

"Pojechałam na pielgrzymkę do Lichenia. Sam Bóg mi zesłał tego kawalera"

"Pierwszy raz w życiu udałam się na pielgrzymkę do Lichenia. Chciałam pomodlić się w tym świętym miejscu i spędzić czas razem z Bogiem. Nie sądziłam, że w takim miejscu poznam Mieczysława. Jestem pewna, że to sam Bóg zesłał mi tego przystojnego kawalera. Nie przypuszczałam, że jeszcze kiedyś tak zakocham się na zabój".

Śr. 13 września

"Moja siostra została mamą i już po niej. Gada tylko o dziecku. Tego nie da się słuchać!"

"Moja siostra została mamą i już po niej. Gada tylko o dziecku. Tego nie da się słuchać!"

"Macierzyństwo może być na pewno piękną podróżą, ale wydaje mi się, że większość matek podchodzi do tego niestety zbyt emocjonalnie, czego żywym przykładem jest moja siostra, której totalnie zmienił się światopogląd po tym gdy została mamą Frania. Mój chrześniak ma dopiero 8 miesięcy, a Żaneta zachowuje się tak jakby ona jedyna była matką".

Wt. 12 września

„Moja Mama wymaga stałej opieki, ale moi bracia nie widzą problemu. Wszystko jest na mojej głowie”

„Moja Mama wymaga stałej opieki, ale moi bracia nie widzą problemu. Wszystko jest na mojej głowie”

„W życiu każdego z nas prędzej, czy później przychodzi taki moment, w którym jesteśmy zdani na pomoc najbliższych i nie ma od tego absolutnie żadnej ucieczki. Pytanie tylko, kto wyciągnie pomocną dłoń, a kto odwróci głowę i skupi się na własnych problemach. Teraz moja Mama wymaga stałej opieki, ale moi bracia nie widzą problemu. Wszystko jest na mojej głowie, jeśli chodzi o finanse, czy jeżdżenie po lekarzach”.

Wt. 12 września

"Boję się, że nie pokocham mojego dziecka. Nigdy go nie chciałam"

"Boję się, że nie pokocham mojego dziecka. Nigdy go nie chciałam"

"Nie sądziłam, że kiedykolwiek będę się tak czuła. Że los zmusi mnie do tego, bym nazywała się kimś, kim nigdy nie chciałam się nazywać. Nie potrafię sobie z tym poradzić. Najpierw sama myśl o ciąży wywoływała u mnie gęsią skórkę i przypływ negatywnych myśli, teraz jeszcze dochodzi do tego fakt, że ja obawiam się, że nie pokocham mojego dziecka, a przecież ono będzie ze mną przez wiele najbliższych lat. Nie chciałam go. Robiłam wszystko, żeby nigdy nie zostać matką".

Wt. 12 września

"Syn zostawił babcię w starym domu na odludziu... Gdy wrócił po spadek, nie mógł uwierzyć własnym uszom"

"Syn zostawił babcię w starym domu na odludziu... Gdy wrócił po spadek, nie mógł uwierzyć własnym uszom"

"Dzieci się wychowuje, potem one zakładają rodziny i nierzadko zapominają o starych rodzicach. Tak było z synem pani Marii, która, odkąd zmarł jej mąż, mieszkała sama w starym domu na małej wsi. Jej syn wyjechał do miasta i tam osiedlił się z rodziną. Miał już dorosłą córkę, ale żadne z nich nie odwiedzało pani Marii. Byli zajęci swoimi sprawami. Pani Marii okazała serce tylko jedna kobieta z sąsiedztwa. Przyjęła ją pod swój dach. Gdy staruszka zmarła, natychmiast zjawił się jej syn, chcąc przejąć spadek. Lecz nie tego oczekiwał..."

Wt. 12 września