"Jest dopiero połowa września, ale na myśl o kolejnych wakacjach dostaję dreszczy. Też tak mieliście w moim wieku?"

"Jest dopiero połowa września, ale na myśl o kolejnych wakacjach dostaję dreszczy. Też tak mieliście w moim wieku?"

"Jest dopiero połowa września, ale na myśl o kolejnych wakacjach dostaję dreszczy. Też tak mieliście w moim wieku?"

Canva

„Rok szkolny dopiero się zaczął i choć niemal każdy uczeń już nie może się doczekać jego zakończenia, ja na samą myśl o tym dostaję dreszczy. Wszystko przez to, że w tym roku kończę liceum i... zupełnie nie wiem co dalej. Mam wrażenie, że do niczego się nie nadaję. Też tak mieliście w moim wieku?”

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Koniec liceum, początek problemów...

Wakacje to dla większości uczniów najlepszy okres w roku. Też tak miałam! Dopóki nie zaczęłam ostatniej klasy liceum. Choć mamy dopiero połowę września, ja na myśl o końcu roku szkolnego dostaję dreszczy. Przecież w tym czasie już będę musiała zdecydować, co chcę robić w życiu, a ja zupełnie nie mam pojęcia...

Co najgorsze, mam wrażenie, że do niczego się nie nadaję. Próbowałam wielu hobby, ale żadne z nich nie zapewni mi wypłaty, która pozwoli na godne życie.

Ładnie śpiewam i nawet kiedyś występowałam na różnych konkursach, zdobywając wyróżnienia, ale z tego się nie da żyć. No dobra, może niektórzy są w stanie, ale trzeba mieć do tego odpowiedni wygląd, a ja jestem zwykłą szarą myszką. Niczym się nie wyróżniam i nie zamierzam pompować sobie ust, żeby wziąć udział w jakimś telewizyjnym talent show i zrobić karierę, śpiewając popowe piosenki na festynach miejskich i dożynkach.

Zamyślona nastolatka patrząca przez okno Canva

Hobby nie może być moją pracą

Niektórzy mówią, że jak się w życiu robi, to co się lubi, to człowiek nie przepracuje ani chwili. No niby prawda, ale mam wrażenie, że moje hobby nie nadaje się na to, żeby stało się moją pracą. Nie zostanę przecież nauczycielką śpiewu, bo w ogóle nie mam do tego predyspozycji.

Lubię też biegać, ale co to ma wspólnego z moją przyszłością? Nic! Trenerów personalnych jest na pęczki, zresztą nie widzę siebie w tej roli. Mam raptem kilka miesięcy, żeby podjąć decyzję, która zaważy na mojej przyszłości.

Muszę wybrać, jakie studia chcę robić, a co za tym idzie — wiedzieć, które przedmioty chcę zdawać na maturze. Nauczyciele już teraz naciskają na deklaracje w tym zakresie, a ja naprawdę nie mam pojęcia.

Czy ktoś z Was też przez to przechodził? Co mam zrobić? Myślałam o roku wolnego, podczas którego znalazłabym jakąś pracę w kawiarni czy w restauracji i zastanowiła się co dalej, ale rodzice mówią, że to wstyd, że na studia od razu nie pójdę, że będę wyglądać, jak jakiś nieuk, który się nigdzie nie dostał. A ja przecież jestem piątkową uczennicą... Pomocy!

Iga

 

Psycholog Zuzanna Butryn to nowa ekspertka "Ślubu od pierwszego wejrzenia"! Ile ma lat i jakie studia skończyła? Zobacz!
Źródło: Instagram.com/psycholog_zuza
Reklama
Reklama