Reklama

Z życia - Strona 69

"Poznałam wyjątkowego mężczyznę. Gdy zrozumiałam, kim jest, nie mogłam uwierzyć"
"Poznałam wyjątkowego mężczyznę. Gdy zrozumiałam, kim jest, nie mogłam uwierzyć"

"To dla mnie tak niesamowita historia, że czasami dalej mam ochotę się uszczypnąć, by sprawdzić, że to nie sen. Gdybym nie doświadczyła jej na własnej skórze, po prostu bym w nią nie uwierzyła. Ale teraz już wiem, że tak po prostu miało być. Że to jakieś przeznaczenie i nasze ścieżki miały się przeciąć. Choć gdy okazało się, kim jest mężczyzna, którego spotkałam, nie mogłam poradzić sobie z emocjami".

"Chciałam, żeby chłopak kupił mi kwiaty. A on tak mi odpowiedział. Jak mógł mi coś takiego zrobić?"
"Chciałam, żeby chłopak kupił mi kwiaty. A on tak mi odpowiedział. Jak mógł mi coś takiego zrobić?"

"Myślałam, że mogę liczyć na swojego chłopaka. Okej, to prawda, że czasem nie był dla mnie miły i ogólnie często żartował, ale myślałam, że to żarty i jednak będzie pamiętać o Dniu Kobiet. A on nie pamiętał. Aż go zapytałam, dlaczego mi nic nie kupił, a on wtedy powiedział mi coś takiego. Jestem w ogromnym szoku i normalnie nie mogę się pozbierać. Uprzejmie proszę o wsparcie i radę, co dalej robić z tym związkiem".

"Mąż zdradzał mnie trzykrotnie. Za trzecim razem stało się coś niespodziewanego"
"Mąż zdradzał mnie trzykrotnie. Za trzecim razem stało się coś niespodziewanego"

"Miałam mojego męża za anioła. Zawsze przynosił wielkie bukiety kwiatów, zabierał mnie do restauracji na romantyczne kolacje, wyręczał mnie w obowiązkach domowych. Wszystko było idealnie, aż do dnia, kiedy zadzwoniła moja przyjaciółka."

"Podpuściłam mojego męża na Tinderze. Nie znałam go od tej strony"
"Podpuściłam mojego męża na Tinderze. Nie znałam go od tej strony"

"Podczas babskiego wieczoru moje koleżanki wpadły na wyjątkowo głupi pomysł. Byłyśmy już po dwóch butelkach wina i z nudów któraś rzuciła pomysł, żeby założyć Tindera i zaczepiać facetów. Nie sądziłam, że ta niewinna zabawa doprowadzi do rozpadu mojego małżeństwa…"

"Mój zmarły dziadek skrywał tajemnicę. Prawda w końcu wyszła na jaw"
"Mój zmarły dziadek skrywał tajemnicę. Prawda w końcu wyszła na jaw"

"Mój zmarły dziadek zawsze był człowiekiem tajemniczym i mało mówił o sobie. Nie lubił się wypowiadać na swój temat. Zawsze wydawało nam się w rodzinie, że dziadek ma tylko to swoje mieszkanie i jakąś małą kwotę na koncie. Zawsze żył bowiem biednie i narzekał, że teraz wszystko takie jest drogie. No i to prawda, bo jest. Myśleliśmy więc, że dziadek w sumie nic nie ma. A jednak skrywał tajemnicę i dopiero po jego śmierci prawda wyszła na jaw".

"Córka chce pojechać z chłopakiem w góry. Mąż nie chce się zgodzić, a ona grozi ucieczką z domu"
"Córka chce pojechać z chłopakiem w góry. Mąż nie chce się zgodzić, a ona grozi ucieczką z domu"

"Moja córka ma dopiero 16 lat i już ma chłopaka. Maciek jest od niej starszy o cztery lata. W tym wieku to spora różnica. Ja oczywiście staram się akceptować decyzję córki i absolutnie nie chcę jej zniechęcać, bo to na pewno odniosłoby odwrotny skutek. Problem polega na tym, że teraz córka chce pojechać z Maćkiem na weekendowy wypad w góry. Mąż nie chce się na to zgodzić, a ja jestem rozdarta. Córka grozi, że ucieknie z domu, jeżeli nie wyrazimy zgody. Co robić?" 

"Mam nietypowy typ urody. Mój chłopak użył tego, aby zaoszczędzić na randce"
"Mam nietypowy typ urody. Mój chłopak użył tego, aby zaoszczędzić na randce"

"Ostatnio z chłopakiem mieliśmy rocznicę związku. Z tej okazji postanowiliśmy pójść na randkę. Plan był prosty, on płaci w restauracji, a ja za pozostałe atrakcje, dzięki temu miało wyjść mniej więcej po równo. Niestety, nie doceniłam mojego chłopaka, który z natury jest oszczędny i pomysłowy. Wykorzystał mój wyjątkowy typ urody tylko po to, aby zaoszczędzić na swojej części randki. Teraz zastanawiam się, czy warto z nim być".

"Żona ścięła włosy na zapałkę, choć błagałem, by się opamiętała. Jej metamorfoza miała drugie dno"
"Żona ścięła włosy na zapałkę, choć błagałem, by się opamiętała. Jej metamorfoza miała drugie dno"

"Moja żona lubi eksperymentować z fryzurą i zaskakiwać mnie drobnymi zmianami, ale tym razem stanowczo przesadziła! Zapuszczała włosy od kilku lat, były już piękne i długie, rzekłbym nawet - zmysłowe... Czasem zmieniała delikatnie odcień, dodawała pasemka. Ostatnio jednak nawet z tego zrezygnowała. Kochałem ją w takim naturalnym wydaniu. Aż tu nagle oznajmiła, że ma wizytę u fryzjera i żebym się nie zdziwił, jak jej nie poznam po powrocie. Nie chciała powiedzieć, o co chodzi, ale w końcu wyznała, że wróci z fryzurą na zapałkę! Powiedzieć, że byłem tym niemile zaskoczony, to jak nic nie powiedzieć... Nie miałem pojęcia, że kryje się pod tym drugie dno".