"Mój zmarły dziadek skrywał tajemnicę. Prawda w końcu wyszła na jaw"

"Mój zmarły dziadek skrywał tajemnicę. Prawda w końcu wyszła na jaw"

"Mój zmarły dziadek skrywał tajemnicę. Prawda w końcu wyszła na jaw"

Canva

"Mój zmarły dziadek zawsze był człowiekiem tajemniczym i mało mówił o sobie. Nie lubił się wypowiadać na swój temat. Zawsze wydawało nam się w rodzinie, że dziadek ma tylko to swoje mieszkanie i jakąś małą kwotę na koncie. Zawsze żył bowiem biednie i narzekał, że teraz wszystko takie jest drogie. No i to prawda, bo jest. Myśleliśmy więc, że dziadek w sumie nic nie ma. A jednak skrywał tajemnicę i dopiero po jego śmierci prawda wyszła na jaw".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Dziadek zawsze żył skromnie

Mój dziadek zawsze był bardzo skromny i mieszkał w tym swoim małym mieszkaniu w Warszawie. Zawsze wydawało nam się w rodzinie, że dziadek to niczego nie ma. Ogólnie to dziadek był takim człowiekiem, który zazwyczaj mało się wypowiadał na różne tematy i wolał słuchać. W zasadzie lubił tylko ciągle oglądać mecze i wydarzenia sportowe oraz zajmować się ogródkiem.

Tak w ogóle dziadek był dobrym człowiek i jak przyjechałam, to potrafił mnie ugościć. Zawsze jednak podkreślał, że on ma wszystko, czego mu potrzeba i tyle. Dziadek nigdy nie chorował - przynajmniej nikt o tym nie wiedział, nie skarżył się i raz na jakiś czas przyjmował gości. Szybko okazało się jednak, że chyba coś mu dolegało, bo zmarł w wieku 74 lat.

Starszy człowiek czyta książkę Canva

Dziadek skrywał zaskakującą tajemnicę

Wiadomo, że to przeżyliśmy - ja, moja siostra, mama i tata. To jednak był tajemniczy dziadek, ale dziadek. Planowaliśmy mieszkanie sprzedać już po pogrzebie, ale najpierw trzeba było załatwić sprawy majątkowe. Dziadek zostawił testament i każdemu z nas - mi, mamie, tacie i siostrze - zapisał tyle samo majątku - po 1/4. Z oficjalnych informacji wynika, że dziadek ma tylko mieszkanie i żadnych oszczędności. Myśleliśmy, że to koniec.

Ostatnio, pojechałam do mieszkania uporządkować mieszkanie. Możecie być w szoku, bo w mieszkaniu znalazłam list od dziadka, w którym napisał, że zostawił nam "trochę pieniędzy" i że są one w szufladzie. Dodał, że obstawiał mecze i grał na giełdzie, więc ma trochę oszczędności.

Szybko okazało się, że to więcej niż trochę.... Cała szuflada była wypchana kasą. Jak przeliczyłam, to tutaj jest około 100 tysięcy złotych... Czy powinnam podzielić się z rodziną? W końcu to ja to znalazłam...

Maja

Monika Miller weźmie udział w randkowym show! Ma nadzieję, że jej dziadek nie będzie tego oglądać... Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/monika.milller
Reklama
Reklama