Z życia - Strona 71
"To trwa już od dłuższego czasu. Nosiłam się z tym przez długi czas. Chciałam powiedzieć o wszystkim mężowi, bo bardzo dręczyła mnie ta tajemnica. Tomek o wszystkim wiedział, ale mąż nie. To dlatego spotykałam się z nim na boku i szykowałam na to, aby opowiedzieć o wszystkim mężowi. Niestety, wyprzedziła mnie teściowa. Teraz nie mogę nawet odwiedzić Tomka w szpitalu. Jestem zdruzgotana".
Śr. 31 stycznia
"Mężowi i mi zależało na tym, żeby imię naszej córeczki było melodyjne i miło się kojarzyło... Tymczasem ta wredna sąsiadka spod trójki, pani Halina, wszystko popsuła! Wiedziała, jak ma na imię moje dziecko, bo przecież nas zna. Celowo swojemu nowemu psu dała na imię... Zgadliście - identycznie! Ja tego tak nie zostawię. Kim trzeba być, żeby nazwać pupila imieniem dziewczynki, mieszkającej dwa piętra wyżej?! Jutro sąsiadka zobaczy pismo, a w nim..."
Wt. 30 stycznia
„Mój chłopak do znudzenia prosił, żebyśmy razem zamieszkali, a teraz chce dzielić rachunki po połowie. Nie tego oczekuję od faceta, którego biorę pod uwagę jako partnera na całe życie oraz potencjalnego ojca moich dzieci. Mama od zawsze powtarzała mi, że sknera to najgorszy materiał na męża i nigdy nie pozwoli, żebym z kimś takim zakładała rodzinę. Na razie o niczym nie wie, ale nie mogę tego przed nią ukrywać”.
Wt. 30 stycznia
„Nie przypuszczałem, że własna matka mnie do tego doprowadzi. Dziś jednak rozpocząłem strajk i nie zamierzam odzywać się w ogóle do nikogo. Wszystko przez moją rodzicielkę. Dopóki mnie publicznie nie przeprosi, nie pisnę ani słówka. Zobaczymy, kiedy się zorientuje, co narobiła. Dziś pani od matmy wysłała mnie do dyrektorki, bo nie odpowiadałem na żadne z jej pytań. Sądzę, że jutro moja kochana mamusia dostanie telefon ze szkoły i może to da jej trochę do myślenia! Żeby kobieta, która mnie urodziła, zrobiła coś takiego? Czy jej nie wstyd?! Co ona sobie myślała?”
Wt. 30 stycznia
"Kiedy Kubuś skończył 5 lat, razem z mężem postanowiliśmy, że oddamy go do przedszkola. Mój jedynak będzie wśród rówieśników, a ja będę mogła wrócić do pracy na pełen etat i podreperować znacząco nasz budżet. Niby pracuję z domu, ale przecież nie mogę opiekować się kilkulatkiem i przyjmować klientów jednocześnie. No właśnie przyjmować klientów. Mój synek w przedszkolu miał za zadanie opowiedzieć, co robią zawodowo jego rodzice. Przez to, że odpowiedział po swojemu, jak umiał, jego opiekunka wezwała mnie i zapytała, czy uprawiam najstarszy zawód świata. No ręce mi opadły..."
Wt. 30 stycznia
„Nie oszukujmy się. Wyjazd na ferie do porządnego hotelu dla trzyosobowej rodziny to niemały wydatek. Postanowiłam, że wykażę się sprytem i okłamię recepcjonistkę, żeby trochę zaoszczędzić. Nie spodziewałam się jednak, że prawda tak szybko wyjdzie na jaw, a ja spalę się ze wstydu przy pozostałych gościach. Ale wtopa!”
Wt. 30 stycznia
"Moi rodzice od kilku lat są po rozwodzie, ale nie myślałam nigdy, że zrobią mi coś takiego, gdy przyjdzie mój najważniejszy dzień w życiu. Mama zamiast mnie wspierać w dniu ślubu, postanowiła przyjść z obcym facetem na ceremonię, a tata obraził się na nią i w ogóle nie przyszedł. Byłam kompletnie zaskoczona i jednocześnie zażenowana. Zepsuli mój najważniejszy dzień i jeszcze do tego nie widzą żadnego problemu!"
Wt. 30 stycznia
Katoinfluencerka Najka zasłynęła z kontrowersyjnej wypowiedzi na temat sytuacji na Ukrainie, za którą została nawet skazana na prace społeczne. Teraz narzeka na problem ze znalezieniem pracy, więc postanowiła założyć zrzutkę w internecie. Hejterzy nie zostawili na niej suchej nitki!
Wt. 30 stycznia
"Nie mam się kogo poradzić. Chodzi o moją sąsiadkę. Ona ma 65 lat, a ja 63 i tak się życie potoczyło, że oboje jesteśmy rozwiedzeni. Spotykam ją co jakiś czas i już nie jestem w stanie przed sobą ukrywać, że coraz bardziej mi się podoba. Postanowiłem, że spróbuję ją poderwać, tylko że nie wiem, jak się za to zabrać. Zawsze mówimy sobie dzień dobry, uśmiechamy się do siebie, wymieniamy kilka zdań i tyle. Poza terenem przy bloku, w bliskich sklepach, to nie mamy okazji spotkać się w innych okolicznościach. Nie wiem, jak miałbym do niej zagadać, co zaproponować. Przyznaję też, że jestem trochę nieśmiały".
Wt. 30 stycznia
"Karolina od kilku lat ma faceta. Można powiedzieć, że są ze sobą szczęśliwi, chociaż tą jedną rzecz robią osobno. Ale to ponoć nowy przepis na "żyj długo i szczęśliwie". A wy co o tym sądzicie? "
Wt. 30 stycznia