Reklama
 

wasze historie

"Mam swojego Sugar Daddy. Płaci mi za wspólny czas i przyjemności. To jest życie"

"Mam swojego Sugar Daddy. Płaci mi za wspólny czas i przyjemności. To jest życie"

"Jestem Julka i mam 23 lata. Mówiąc nieskromnie, całkiem ładna ze mnie dziewczyna. Faceci zawsze się za mną oglądali, a i rozmową potrafiłam ich zabawić. Zawsze chciałam zrobić pożytek z tej mojej urody, ale nie wiedziałam jak. Aż tu nagle nadarzyła się okazja! Odezwał się do mnie mężczyzna, który chciał zostać moim Sugar Daddy. Ja jeszcze wtedy nie wiedziałam, co to znaczy, ale wszystko mi wytłumaczył. Od tamtej pory płaci mi za wspólny czas i odrobinę przyjemności. Mnie to kompletnie nic nie kosztuje, a dzięki temu mogę mieć wszystko, czego tylko zapragnę. Na razie nie odkładam pieniędzy, bo po co? Jak mi na coś zabraknie, to poproszę mojego cukrowego tatusia, żeby dał mi więcej. To jest życie!"

Pt. 13 stycznia

"Żona zdradziła mnie z kobietą. Dzisiaj jesteśmy parą, a moja ex gryzie paznokcie z zazdrości"

"Żona zdradziła mnie z kobietą. Dzisiaj jesteśmy parą, a moja ex gryzie paznokcie z zazdrości"

"Takie historie zdarzają się tylko w filmach, a jednak po raz kolejny życie udowadnia, że pisze najlepsze scenariusze. Wierzcie lub nie, ale żona zdradziła mnie z kobietą, a los sprawił, że jesteśmy teraz razem. Myślę, że to przeznaczenie, bo Marlena jest spełnieniem wszystkich moich marzeń. Zresztą opowiem wam jak było."

Pt. 13 stycznia

"Moja żona sprzedaje nadmiar swojego mleka za TAKĄ kasę. Odciąga to laktatorem i wystawia w necie. Fuuu, jak ona tak może?"

"Moja żona sprzedaje nadmiar swojego mleka za TAKĄ kasę. Odciąga to laktatorem i wystawia w necie. Fuuu, jak ona tak może?"

Mam bardzo mieszane uczucia, co do tego, co robi moja żona i zupełnie nie wiem, jak zareagować. Rozumiem, że chce sobie dorobić i sprzedaje swoje mleko — ma dużo nadmiaru, bo dziecko zjada mało pokarmu, ale z drugiej strony zarabiać na czymś takim? Jak dla mnie, to dziwne.

Pt. 13 stycznia

"Nie wiedziałam, że ma żonę i zaszłam z nim w ciążę. Teraz on postawił mi ultimatum. Co robić?"

"Nie wiedziałam, że ma żonę i zaszłam z nim w ciążę. Teraz on postawił mi ultimatum. Co robić?"

"Sebastian jest facetem na poziomie. Zupełnie innym niż wszyscy, których poznałam przed nim. Jest ode mnie starszy o 10 lat, ale co z tego? Przecie to nie wiek jest wyznacznikiem szczęścia w związku, prawda? Zakochałam się w nim bez pamięci, choć nieczęsto bywaliśmy razem. Od czasu do czasu zabierał mnie w służbowe podróże, a czasem korzystaliśmy z jego służbowych mieszkań w różnych miastach. Zawsze dużo pracował, a ja od początku do akceptowałam. Po roku naszej znajomości okazało się, że zaszłam z nim w ciąże. Dla mnie też to była niespodzianka, ale ucieszyłam się. On niestety nie! Wtedy wyznał mi, że ma żonę i nie chce rezygnować z życia z nią, a mi postawił ultimatum. Co mam teraz zrobić?"

Pt. 13 stycznia

"Partner codziennie znika w łazience na kilka godzin. Odkryłam, dlaczego naprawdę to robi"

"Partner codziennie znika w łazience na kilka godzin. Odkryłam, dlaczego naprawdę to robi"

"Mieszkamy z Jackiem w kawalerce. Jeden pokój z aneksem kuchennym, korytarz i łazienka. Miejsca nie ma zbyt dużo i kiedy któreś z nas chce pobyć samo ze sobą, to musi albo wyjść z mieszkania, albo zamknąć się w toalecie. Jacek często to robił, tłumacząc się właśnie tym, że potrzebuje chwili samotności. Oczywiście zabierał ze sobą telefon i zawsze coś mu tam grało. Spodziewałam się, że może ogląda TikToki, ale ostatnio odkryłam, co naprawdę tam robi. Nie wiem, co teraz będzie. Ale przede wszystkim, jak zareagować".

Pt. 13 stycznia

"Bycie matką to udręka. Gdybym o tym wiedziała, nigdy nie zdecydowałabym się na dzieci"

"Bycie matką to udręka. Gdybym o tym wiedziała, nigdy nie zdecydowałabym się na dzieci"

"Zawsze chciałam być mamą. Jedak nie spodziewałam się, że to taka katorga. Urodziłam dzieci wcześnie. Teraz mam trójkę, a niedawno skończyłam 23 lata. Chciałam sobie je odchować prędko i mieć możliwość później podróżować z nimi po świecie i po prostu żyć, kiedy znajomi w moim wieku będą się dopiero babrać w pieluchach. Jednak to, co przeżywam z moją trójką, sprawia, że mam dość! Gdybym tylko mogła cofnąć czas, wiedząc już jak naprawdę wygląda rodzicielstwo, to z pewnością nie zdecydowałabym się na tę rolę. Bycie matką jest udręką. Nabawię się przez do depresji i nerwicy!"

Pt. 13 stycznia

"Mąż naśmiewa się ze mnie, że chodzę do muzeów i teatrów. Przy kolegach ze mnie drwi"

"Mąż naśmiewa się ze mnie, że chodzę do muzeów i teatrów. Przy kolegach ze mnie drwi"

Od jakiegoś czasu zaczęłam chodzić do muzeum i zaczęłam przy okazji czerpać z tego niesamowitą radość życia i bardzo zależało mi na tym, aby mój mąż także uczestniczył w tym procesie, ale on zamiast z chęcią rozwijać moje pasje, naśmiewa się ze mnie. Dlaczego to mi robi?

Czw. 12 stycznia

"Partnerka brała wszystko na raty na mnie. Zostawiła mnie z tym wszystkim i odeszła do innego"

"Partnerka brała wszystko na raty na mnie. Zostawiła mnie z tym wszystkim i odeszła do innego"

"Ufałem jej i kochałem ją, dlatego nie miałem nigdy problemu z tym że wszystkie raty są na mnie. Zresztą Anka nie pracowała na umowę. Miała wielu zleceniodawców, ale współpracowała z nimi na czarno i nigdy tak naprawdę nie wiedziała, ile zarobi w którym miesiącu. Budżet jednak mieliśmy wspólny. To też jak coś się w domu zepsuło czy mieliśmy jakąś zachciankę, która kosztowała więcej niż kilka stówek, to zawsze braliśmy raty na mnie. Ja nie musiałem nawet palca do tego przykładać. Ania miała dostęp do konta i wszystko załatwiała przez internet. Spłacaliśmy to oczywiści razem, ale partnerka pewnego dnia wyznała mi, że zakochała się w kimś innym i się do niego wyprowadza. Mnie za to zostawiła ze wszystkimi długami. Z pożyczkami na wspólne wycieczki czy jej zachcianki również. Jak mogła tak postąpić?"

Czw. 12 stycznia

"Moja sąsiadka codziennie wieczorem w stroju Ewy namiętnie wije się w oknie. Mam zdjęcia"

"Moja sąsiadka codziennie wieczorem w stroju Ewy namiętnie wije się w oknie. Mam zdjęcia"

Zawsze myślałem, że takie rzeczy dzieją się tylko we śnie, albo w filmach. Ja mam sen na jawie i jestem nieprawdopodobnie szczęśliwym, młodym chłopakiem.

Czw. 12 stycznia

"Teściowa namawia mnie do powrotu do pracy, ale nie zaproponuje, że w tym czasie zajmie się moimi dziećmi"

"Teściowa namawia mnie do powrotu do pracy, ale nie zaproponuje, że w tym czasie zajmie się moimi dziećmi"

Wychowanie dziecka to nie lada wyzwanie, dlatego niektóre kobiety wręcz czekają na moment, w którym wrócą do pracy i będą mogły dalej rozwijać swoją karierę. Nie zawsze jest to jednak tak łatwe, jak może się wydawać. Czasami jednym z problemów jest brak miejsca w żłobku/przedszkolu lub strach rodzica chociażby o to, że dziecko będzie często łapać różne choroby. Pani Marlena napisała do nas list, ponieważ jej teściowa naciska na powrót do pracy, a nigdy nie proponuje pomocy przy dzieciach.

Czw. 12 stycznia

"Żyjemy w trójkącie z sąsiadem. Ostatnio żona zaproponowała, żeby się do nas wprowadził. No to już przegięcie"

"Żyjemy w trójkącie z sąsiadem. Ostatnio żona zaproponowała, żeby się do nas wprowadził. No to już przegięcie"

Jeśli uważacie, że patchworkowa rodzina jest dziwna, to ciekawe, co powiecie na naszą historię. Moją, mojej żony i naszego sąsiada.

Czw. 12 stycznia

"Narzeczony zrywa ze mną co tydzień. Raz wyznaje miłość, a raz mówi, że nie może na mnie patrzyć..."

"Narzeczony zrywa ze mną co tydzień. Raz wyznaje miłość, a raz mówi, że nie może na mnie patrzyć..."

Raczej nie tak wyobrażałam sobie wielką miłość, ale staram się akceptować to, co mam i zamieniać to w coś dobrego, ale po tych 6 latach związku widzę, że narzeczony kompletnie mnie nie szanuje i nadszedł najwidoczniej czas, aby nasze drogi się rozeszły.

Czw. 12 stycznia

"Mój partner jest ode mnie sporo starszy. Rodzina nie szczędzi nam złośliwości"

"Mój partner jest ode mnie sporo starszy. Rodzina nie szczędzi nam złośliwości"

W związku najważniejsza powinna być miłość i wzajemny szacunek, a nie ten sam rok urodzenia. Wciąż jednak duża różnica wieku w relacji wywołuje kontrowersje i często złośliwe docinki - nawet ze strony bliskiej rodziny. Napisała do nas Paulina, która jest stale musi mierzyć się z niemiłymi komentarzami dotyczącymi jej związku ze starszym od siebie partnerem.

Śr. 11 stycznia

"Były mąż narzeka, że nasze córki są grube, a sam faszeruje je słodyczami. Jak mu dopiec?"

"Były mąż narzeka, że nasze córki są grube, a sam faszeruje je słodyczami. Jak mu dopiec?"

"Wychowuję samodzielnie dwie córki. Jedna jest już nastolatką, a druga skończyła właśnie 7 lat. Dbam o ich dietę, ale te wszystkie slodkości i słone przekąski ze szkolnego sklepiku mocno kuszą, a ja nie kontroluję córek przecież gdy są na zajęciach. Byłyśmy u dietetyka i staram się gotować zdrowo. Ale były mąż wciąż wypomina mi, że dziewczyny są grube. Z tym że jest okrutnym hipokrytą, bo sam faszeruje je słodyczami. Wprawdzie widuje się z nimi rzadko, ale w ramach świątecznego prezentu rozdzielił na nie swoją paczkę pracowniczą. A do mnie później ma pretensje. Chciałabym mu dopiec, ale nie wiem jak?"

Śr. 11 stycznia