Reklama

Z życia - Strona 288

"Zachorowałem, a żona wyszła do pracy i nie przygotowała mi jedzenia. Przecież nie będę głodował"
"Zachorowałem, a żona wyszła do pracy i nie przygotowała mi jedzenia. Przecież nie będę głodował"

"Mamy z żoną jasny układ. To ona zajmuje się domem, przygotowuje jedzenie, pierze, sprząta. To chyba logiczne, że kiedy jestem chory, oczekuję opieki. Ja biedny spałem z gorączką, a ona wyszła do pracy. Myślicie, że zostawiła mi jedzenie w lodówce? Nie przygotowała dla mnie ani śniadania, ani obiadu. Jak ona mogła mnie tak zlekceważyć?"

Z życia - Strona 288

Śr. 18 października

"Mąż zmarł, a ja zostałam na lodzie. Mieszkanie dostanie teściowa? Wyląduję pod mostem"
"Mąż zmarł, a ja zostałam na lodzie. Mieszkanie dostanie teściowa? Wyląduję pod mostem"

"Na wszystko zarabialiśmy wspólnie. Ja nigdy nie siedziałam z założonymi rękami. Ciężko pracowałam, żeby żyło się nam jak najlepiej. Mam 35 lat i zostałam wdową. Mąż zmarł w wypadku, a teraz teściowa wyciąga ręce po majątek. Jak ona może mi to robić? Jestem załamana". 

Z życia - Strona 288

Śr. 18 października

„Po tych słowach zrozumiałam, że straciłam syna. Latami wpajałam mu inne wartości”
„Po tych słowach zrozumiałam, że straciłam syna. Latami wpajałam mu inne wartości”

„Wychowując syna, dawałam z siebie wszystko, aby w przyszłości wyrósł na porządnego i przede wszystkim uczciwego człowieka. Oczywiście liczyłam się też z tym, że jego dorosłe życie nie będzie wyglądało tak, jak bym sobie tego życzyła, bo konflikt wynikający z różnicy pokoleń jest czymś nieuniknionym. Nie spodziewałam się jednak, że w przypadku mojego syna pewne sprawy zejdą na aż tak nieodpowiedni kierunek”.

Z życia - Strona 288

Wt. 17 października

Chciał wejść bez kolejki. Kazali mu iść na jej koniec. To wideo jest hitem sieci!
Chciał wejść bez kolejki. Kazali mu iść na jej koniec. To wideo jest hitem sieci!

Starszy pan w niedzielę chciał zagłosować na Żoliborzu. Przez chwilę kłębił się w tłumie i nie wiedział, gdzie iść, jednak ludzie stojący w kolejce wskazali mu właściwą drogę i kazali mu iść na koniec kolejki. Mowa oczywiście o Jarosławie Kaczyńskim. To wideo błyskawicznie stało się hitem sieci.

Z życia - Strona 288

Wt. 17 października

"Za 2 tygodnie odbieramy klucze do nowego mieszkania. Teściowa przestała się do nas odzywać"
"Za 2 tygodnie odbieramy klucze do nowego mieszkania. Teściowa przestała się do nas odzywać"

"Jesteśmy już z Kubą rok po ślubie i mieszkamy z jego mamusią. Ten stan nie miał trwać tak długo, ale jak to bywa, przeciągnęło się. Na szczęście dostaliśmy kredyt, kupiliśmy mieszkanie i już za 2 tygodnie wyprowadzamy. Pech w tym, że teściowa jest wściekła na nas i tylko krytykuje. A do tego. mój mąż nie wie, jak się zachować!"

Z życia - Strona 288

Wt. 17 października

"Mój mąż umarł dwa lata temu. Mój świat się załamał, ale los podarował mi futrzastego przyjaciela"
"Mój mąż umarł dwa lata temu. Mój świat się załamał, ale los podarował mi futrzastego przyjaciela"

"Gdy Jacek odszedł niespodziewanie z mojego życia, to nie wiedziałam, jak się zebrać w sobie. Przez rok straciłam pracę, przyjaciół. Zobaczyłam, że nawet bliska rodzina nie chce ze mną utrzymywać kontaktu. Samotnie przemierzałam park jak to zazwyczaj we wtorek i wtedy stało się coś, co zmieniło moje nastawienie do świata. W pustym pniu drzewa znalazłam futrzaste szczęście, które jak ja potrzebowało miłości".

Z życia - Strona 288

Wt. 17 października

"Synowa dała mi listę, czego mam nie mówić do jej dziecka! A myślałam, że nic już mnie w życiu nie zdziwi"
"Synowa dała mi listę, czego mam nie mówić do jej dziecka! A myślałam, że nic już mnie w życiu nie zdziwi"

"W byciu teściową mam już lata doświadczenia, dwoje wnucząt odchowałam i myślałam, że nic mnie już w tej materii nie zdziwi. Dopóki pewnego dnia Ewelina, moja druga synowa, nie wpadła z wizytą i niby mimochodem zostawiła mi świstek papieru... Prosiła gorąco o zapoznanie się i zapamiętanie. Jak się okazało, spisała tam niezłą listę, czego mam nie mówić do jej dziecka! Aż usiadłam z wrażenia..."

Z życia - Strona 288

Wt. 17 października

"Zakochałam się w szefie. Nie chcę rozbić mu rodziny, więc zadowalam się sekretnymi randkami w drogich hotelach"
"Zakochałam się w szefie. Nie chcę rozbić mu rodziny, więc zadowalam się sekretnymi randkami w drogich hotelach"

"Praca w tej agencji nieruchomości była moim największym marzeniem. Prestiżowe miejsce pracy, ekskluzywne domy w Warszawie i bogaci klienci. A do tego solidne wpływy na konto co miesiąc. Od razu człowiek wie, że żyje. Już pierwszego dnia pracy moją uwagę przykuł szef. Damian to boski przystojniak, do tego w głowie mu nie brakuje wiedzy i kreatywności. Pomyślałam, że z takim facetem mogłabym wejść na sam szczyt kariery. Szybko jednak okazało się, że ma żonę. Ale to nie jest dla mnie problem i nikt nie musi o niczym wiedzieć!"

Z życia - Strona 288

Wt. 17 października