Reklama

Z życia - Strona 499

"Parafianka wyznała mi to podczas spowiedzi. Teraz mam dylemat - co zrobić?"
"Parafianka wyznała mi to podczas spowiedzi. Teraz mam dylemat - co zrobić?"

"Obowiązuje mnie tajemnica spowiedzi, a postawiono mnie w tak trudnej sytuacji, że kompletnie nie mogę sobie z nią poradzić. Ostatnio przyszła do mnie do spowiedzi jedna z parafianek. To żona mojego serdecznego przyjaciela, który bardzo mi pomógł, gdy się tutaj przeniosłem. Od razu złapaliśmy wspólny język i zawsze byliśmy wobec siebie bardzo lojalni. Dlatego, teraz gdy jego żona przyszła do konfesjonału z takim wyznaniem, zwyczajnie nie wiem co mam zrobić. Jeśli się wygadam, zawiodę najbardziej siebie. Jeśli jednak tego nie zrobię, mogę zawieść przyjaciela. Mam dylemat!"

Z życia - Strona 499

Nd. 30 kwietnia

"Partner oświadczył mi się na weselu kuzynki. Jak mógł mnie tak potraktować?"
"Partner oświadczył mi się na weselu kuzynki. Jak mógł mnie tak potraktować?"

"Wiedziałam, że ten czas już się zbliża i zacierałam łapki. Byłam pewna, bo moja kuzynka wydała się, że pomagała partnerowi wybierać pierścionek dla mnie. Ale nie wydałam się, że wiem. Chciałam, żeby on myślał, że niczego się nie spodziewałam. Chociaż w sumie tak było, bo zaręczyny wyobrażałam sobie zupełnie inaczej, a on zrobił to na weselu mojej kuzynki. Nie przyjęłam pierścionka i nie wiem, czy kiedykolwiek wybaczę mu to, jak mnie potraktował. No jak on mógł?

Z życia - Strona 499

Nd. 30 kwietnia

"Na komunii mojej córki zabraknie jej chrzestnego. Wystawił nas!"
"Na komunii mojej córki zabraknie jej chrzestnego. Wystawił nas!"

"Kiedy wybierałam rodziców chrzestnych dla mojej Marysi, wiedziałam, że to muszą być osoby, które zawsze będą obecne w jej życiu. Dlatego zdecydowałam się na pewnik: matką chrzestną została siostra męża, a ojcem – mój brat. Ale po raz kolejny przekonałam się, że w życiu nie ma nic pewnego! Za tydzień komunia Marysi, a mój brat nie zamierza się na niej pojawić. W głowie mi się nie mieści takie zachowanie!"

Z życia - Strona 499

Nd. 30 kwietnia

"Mąż nie pozwala mi pracować. Traktuje mnie jak kurę domową. Nic mi nie wolno"
"Mąż nie pozwala mi pracować. Traktuje mnie jak kurę domową. Nic mi nie wolno"

"Czuję się jak ptak w złotej klatce. Na początku ta nasza relacja wyglądała zupełnie inaczej. Byłam wolna. Teraz za to ze wszystkiego muszę się tłumaczyć i tak naprawdę nic mi nie wolno. Ja wiem, że nie muszę pracować, bo na wszystko nam wystarcza, ale chcę! Czuję się strasznie samotna, bo męża często nie ma w domu, a nie wolno mi nawet normalnie spotkać się z koleżanką. To już jest jakaś obsesja na moim punkcie, która na pewno nie skończy się dobrze. Chcę żyć normalnie. Chcę czasem odetchnąć od codzienności - obrzydliwie nudnej codzienności. Przestały mnie bawić zakupy. Chcę iść przed siebie, rozwijać się. Ale mój mąż mi na to nie pozwala".

Z życia - Strona 499

Nd. 30 kwietnia

"Mąż ukrywał to przede mną przez lata. Teraz nie potrafię z tym żyć"
"Mąż ukrywał to przede mną przez lata. Teraz nie potrafię z tym żyć"

"Mąż bardzo mnie rozczarował. W życiu nie spodziewałabym się po nim czegoś takiego. Żyjemy ze sobą od tylu lat, a on skrywał przede mną taki sekret. Najgorsze jest to, że konsekwencje są bardzo trudne dla całej naszej rodziny. Teraz musimy się z tym zmierzyć wszyscy razem. Dobrze, że to wyszło na jaw, gdyby lepiej się ukrywał, nie wiem, jak byśmy skończyli" 

Z życia - Strona 499

Nd. 30 kwietnia

"Mój mąż zmienia majtki co 2 dni. Twierdzi, że są czyste i jeszcze nie śmierdzą"
"Mój mąż zmienia majtki co 2 dni. Twierdzi, że są czyste i jeszcze nie śmierdzą"

"Co gorsze Kuba myje się także co 2 dni! Ja jeszcze rozumiem, gdyby pracował umysłowo tak jak ja, ale on pracuje fizycznie! Wraca do domu cały umorusany. Co prawda się przebiera, ale jaki jest w tym sens, jeśli zakłada świeże ubranie na brudne ciało? Najbardziej boję się, że nasze dzieci przejmą jego zachowania! Jak mam przekonać męża do większej higieny? Czy da się jeszcze coś z tym zrobić?"

Z życia - Strona 499

Nd. 30 kwietnia

„Ślub to przereklamowana szopka. Prawdziwa miłość nie potrzebuje przysięgi”
„Ślub to przereklamowana szopka. Prawdziwa miłość nie potrzebuje przysięgi”

„Instytucja małżeństwa to dla mnie coś totalnie niezrozumiałego i nie wiem, dlaczego ludzie pakują się w to coś na własne życzenie. Jeśli miłość jest prawdziwa, to przetrwa wszystko i nie potrzebuje udziwnień w stylu przysięgi małżeńskiej. Ja na całe szczęście przed najgorszym się uchroniłam, ale kilka moich koleżanek, które marzyły o ślubie jak z bajki, płacze do dziś. Nawet mi ich nie żal”.

Z życia - Strona 499

Nd. 30 kwietnia

Nogi Caroline mierzą ponad 130 cm! Kiedyś miała kompleksy, dziś uważa to za atut i nosi... obcasy!
Nogi Caroline mierzą ponad 130 cm! Kiedyś miała kompleksy, dziś uważa to za atut i nosi... obcasy!

Caroline Arthur ma nieziemską figurę! Jej mierzące ponad 130 cm nogi stanowią aż 69% długości jej ciała. Mierząca 186 cm wzrostu kobieta przez długie lata wstydziła się swoich wyjątkowych wymiarów. Ale dziś czuje się w swoim ciele doskonale!

Z życia - Strona 499

Sob. 29 kwietnia