Reklama

Z życia - Strona 13

"Choć jestem już srebrną kobietą, w głębi duszy wciąż czuję się młoda"
"Choć jestem już srebrną kobietą, w głębi duszy wciąż czuję się młoda"

"Nikt mi nie wmówi, że człowieka definiuje metryka. Kto by się nią przejmował! Przecież wiek to tylko liczba... Naprawdę ma znaczenie to, jacy jesteśmy w środku. A ja w głębi duszy wciąż czuję się młoda, choć na głowie już same siwe włosy. Chociaż bardziej lubię określenie: srebrna kobieta. Ma w sobie coś szlachetnego, czego nabiera się z czasem. Zdradzę wam, jak wypracować takie podejście i nie dać się starości..."

Z życia - Strona 13

Wt. 23 kwietnia

"Teściowa jest nie do zniesienia. Ja nie pozwalam na coś Kasi, a ona mówi, że u babci może."
"Teściowa jest nie do zniesienia. Ja nie pozwalam na coś Kasi, a ona mówi, że u babci może."

"Serio rozumiem to, że Kasia jest pierwszą wnuczką dla Bożeny, ale nie może być tak, że ciągle będzie w kontrze do moich decyzji i postanowień. Co bym nie zrobiła, to babcia zawsze na wszystko pozwoli. Najgorzej, że mąż też nie za bardzo pomaga, bo przekonuje mnie, że przecież babcia może pozwolić sobie na ciut więcej luzu. Tylko, że to nie on potem musi ocierać łzy córki, gdy czegoś jej zabraniam i nie musi tłumaczyć, np. że zjedzenie całej paczki żelków może być szkodliwe. Teściowa rozpieszcza wnuczkę, ale przesadza!"

Z życia - Strona 13

Wt. 23 kwietnia

"Syn zabrania mi pójść na jego ślub w białej sukni. Jestem pewna, że to przez tę jego Anię"
"Syn zabrania mi pójść na jego ślub w białej sukni. Jestem pewna, że to przez tę jego Anię"

"To już nie te czasy, że nie można pójść na czyjś ślub w białej sukni. Ja poszłam z duchem czasu i zakupiłam sobie wspaniałą, rozłożystą, białą suknię specjalnie na ślub mojego syna. Niestety on mnie prosi, żebym nie szła tak ubrana. Ja jestem pewna, że to ta jego Ania, moja przyszła synowa, ma coś przeciwko temu, żebym założyła białą suknię. Podpuszcza teraz mojego syna, żeby mi przegadał. Ale nie ugnę się. Ostatnio tak dogadałam Ani na ten temat, że zrobiła się afera. Ania parsknęła śmiechem, a syn i mój mąż mnie okrzyczeli za te słowa. Tak jak powiedziałam — z białej sukni nie zamierzam rezygnować, ale podpowiedzcie mi, jak mogę załagodzić sytuację".

Z życia - Strona 13

Wt. 23 kwietnia

"Synowej się w głowie poprzewracało. Chce zabrać wnuka na wakacje w roku szkolnym"
"Synowej się w głowie poprzewracało. Chce zabrać wnuka na wakacje w roku szkolnym"

"Jak to tak można? Ja naprawdę z niedowierzaniem czasem słucham o tych jej decyzjach. Tak bardzo nieodpowiedzialnych przecież. Wnuk chodzi do czwartej klasy. W szkole już nie jest łatwo. Ile razy przychodzi do mnie po lekcjach i prosi, żebym mu z czymś pomogła, bo ma sprawdzian, a mama tego nie potrafi. Ja też już nie mam takiej  pamięci jak kiedyś, ale pomagam. A później słyszę, że oni znowu gdzieś lecą. No i co, to normalne? Teraz synowa znów zaplanowała wakacje. W roku szkolnym. Gdzie ja mogę to zgłosić?"

Z życia - Strona 13

Wt. 23 kwietnia

"Urodzę dziecko, ale nie wiem, czyje. Czy dostanę alimenty zarówno od byłego kochanka, jak i byłego męża?"
"Urodzę dziecko, ale nie wiem, czyje. Czy dostanę alimenty zarówno od byłego kochanka, jak i byłego męża?"

"Tak się przypadkiem złożyło, że miałam męża i jednocześnie miałam też partnera. W sumie nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Kto dzisiaj jest wierny, dajcie spokój. Kto nigdy męża nie zdradził, niech pierwszy rzuci kamieniem. No, ale właśnie, niestety mnie pokarało i zaszłam w ciążę. Mąż mnie zostawił, bo dowiedział się o kochanku, a kochanek też mnie zostawił, bo dowiedział się o mężu. Smutne to, ale co powiedzieć? Takie życie.

Z życia - Strona 13

Wt. 23 kwietnia

"Na starość zamieszkałem z młodszą opiekunką. To była najlepsza decyzja w życiu"
"Na starość zamieszkałem z młodszą opiekunką. To była najlepsza decyzja w życiu"

"Nie da się ukryć, że życie na starość jest bardzo ciężkie. Po śmierci żony, dzieci i wnuki rzadko przyjechali, a trudne jest takie życie samemu. Nie ma do kogo buzi otworzyć, nie ma z kim porozmawiać. No nie ukrywam, że ciężko tak się żyje samemu człowiekowi, ale co zrobić, chyba nic... No właśnie ja coś zrobiłem i jestem szczęśliwy - zamieszkałem ze swoją opiekunką i to była zdecydowanie najlepsza decyzja w moim życiu. No i tak trzeba żyć".

Z życia - Strona 13

Wt. 23 kwietnia

"Mam 40 lat i nie chce mi się umawiać z facetami. Żaden nie spełnia moich 2 wymagań"
"Mam 40 lat i nie chce mi się umawiać z facetami. Żaden nie spełnia moich 2 wymagań"

"Szukałam swojej drugiej połówki, ale prawdę mówiąc, trafiałam na tak różne typy, że po pewnym czasie człowiek ma dość. Albo totalnie nam się rozjeżdżały życiowe priorytety, albo oni szukali przygody, a nie poważnej relacji, albo okazywali się niedojrzali... Odnosiłam coraz większe wrażenie, że im jestem starsza, tym więcej zostaje facetów z odzysku i maminsynków, a wszyscy porządni już dawno zajęci. Ja naprawdę nie wymagam nie wiadomo czego - mam tylko dwa warunki, a żaden ich nie spełnia".

Z życia - Strona 13

Wt. 23 kwietnia

"Moja 23-letnia córka zwolniła się z pracy, bo miała za krótką przerwę i męczyło ją wstawanie"
"Moja 23-letnia córka zwolniła się z pracy, bo miała za krótką przerwę i męczyło ją wstawanie"

"Dużo dzisiaj się mówi o współczesnych nastolatkach, że tacy, że owacy, ale ja w swoim domu mam żywy dowód na to, że dorośli ludzie, którzy powinni zacząć już przejmować odpowiedzialność za swoje życie, bimbają sobie w najlepsze. Moja 23-letnia córka zwolniła się z pracy, bo miała za krótką przerwę i męczyło ją wstawanie o siódmej rano, a do tego dochodzą jeszcze studia w co drugi weekend. Za moich czasów to było nie do pomyślenia".

Z życia - Strona 13

Pon. 22 kwietnia