"Tak się przypadkiem złożyło, że miałam męża i jednocześnie miałam też partnera. W sumie nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Kto dzisiaj jest wierny, dajcie spokój. Kto nigdy męża nie zdradził, niech pierwszy rzuci kamieniem. No, ale właśnie, niestety mnie pokarało i zaszłam w ciążę. Mąż mnie zostawił, bo dowiedział się o kochanku, a kochanek też mnie zostawił, bo dowiedział się o mężu. Smutne to, ale co powiedzieć? Takie życie.
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Miałam kochanka, miałam męża
Tak mi się w życiu złożyło, że miałam starego męża Marka, za którego wyszłam wiadomo dlaczego – poleciałam na kasę. Mój mąż ma 60 lat i zawsze chciał mieć młodą żonę, a ja chciałam mieć wystawne życie. To był jasny układ. A jednak mój mąż wymagał w zasadzie ode mnie tego, żebym chodziła wszędzie tam, gdzie on chciał, na te wydarzenia i świetnie się prezentowała.
Mój mąż wymagał także ode mnie posłuszeństwa, ale tego nie mogłam mu dać. No, sorki, ale on ma tyle lat, a ja 28 i mam swoje potrzeby, a facet w takim wieku ich nie spełniał.
Znalazłam więc sobie kochanka i oczywiście nie mówiłam mu, że mam męża. Chciałam, żeby mnie pokochał. Na szczęście mieszkał w innym mieście i na co dzień widywałam się z mężem, a weekendami z kochankiem. No i takie życie mi odpowiadało. Wydawało mi się, że żaden się nie domyśla, że nie jest jedyny, a niestety myliłam się....
Zaszłam w ciążę, ale nie wiem, czyje to będzie dziecko
Tak się złożyło, że zaszłam w ciążę i nie wiedziałam, czyje to dziecko, bo niby skąd mam wiedzieć. Myślałam, że wrobię w to dziecko zarówno mojego męża, jak i partnera, a potem od jednego, i od drugiego będę kosić kaskę na dziecko. Plan był dobry, a jednak coś poszło nie tak.
Mój mąż chyba zaczął coś podejrzewać, bo wynajął detektywa i dowiedział się o mojej zdradzie, i nas nakrył, więc kochanek też dowiedział się, że nie jestem mu wierna.
Tak się więc niestety złożyło, że zostałam sama ciąży i nie wiem, co mam powiedzieć. No strasznie wyszło.
Pomyślałam sobie tak jednak, że może to i dobrze... Może będę mogła dostać alimenty na dziecko od dwóch mężczyzn. W sumie z każdym miałam bliskie kontakty, więc w mojej ocenie obaj powinni płacić na dziecko. W związku z tym mam bardzo istotne pytanie. Jak to dobrze rozegrać, żeby obaj płacili na dziecko?
W końcu coś mi się od życia należy i kilka lat z nimi spędziłam, więc powinni obaj poczuwać się do odpowiedzialności.
Weronika