Reklama

Z życia - Strona 15

"Mąż mnie zostawił. Wszystko dlatego, że zaszłam w ciążę. A mówiłam mu przecież..."
"Mąż mnie zostawił. Wszystko dlatego, że zaszłam w ciążę. A mówiłam mu przecież..."

"Mamy z mężem troje dzieci, czwarte w drodze i jesteśmy razem już, a w zasadzie byliśmy, chociaż ja sama już nie wiem, prawie 10 lat. To były trudne lata. Mąż zawsze był bardzo wymagający, a ja wychowana tak, że mąż zawsze ma rację i to on o wszystkim decyduje. Ja też tak postępowałam. Matka zawsze się ojca słuchała, więc jak ja męża mogłabym się nie słuchać? Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji".

Z życia - Strona 15

Wt. 9 kwietnia

"Zgodziłam się na opiekę naprzemienną, a teraz żałuję. Ojciec miał spędzać czas z synem, a nie syn z tym!"
"Zgodziłam się na opiekę naprzemienną, a teraz żałuję. Ojciec miał spędzać czas z synem, a nie syn z tym!"

"Doradźcie mi proszę, bo już kompletnie nie wiem, co mogę zrobić i jak naprawić ten błąd. Mam problem z byłym mężem i z jego sposobem na opiekę nad naszym synem. Nie to miałam na myśli, gdy zgadzałam się na opiekę naprzemienną".

Z życia - Strona 15

Wt. 9 kwietnia

"Z bratem nigdy nie było mi po drodze. Po latach dowiedziałam się, co było tego powodem"
"Z bratem nigdy nie było mi po drodze. Po latach dowiedziałam się, co było tego powodem"

"W życiu od zawsze ceniłam sobie święty spokój, poczucie bezpieczeństwa i przede wszystkim relacje z rodziną. Problem jednak w tym, że z bratem nigdy nie było mi po drodze. Po latach dowiedziałam się, co było tego powodem i nie mogłam uwierzyć, że latami oddalaliśmy się od siebie przez coś, na co ja bezpośredniego wpływu nie miałam, a wszystko działo się za moimi plecami".

Z życia - Strona 15

Pon. 8 kwietnia

"Jacek zostawiał ostatni plaster sera, byleby nie wyrzucić opakowania. Dałam mu nauczkę"
"Jacek zostawiał ostatni plaster sera, byleby nie wyrzucić opakowania. Dałam mu nauczkę"

"Czy wasi partnerzy tez robią takie rzeczy? To dla mnie kompletnie dziwne i nie do pomyślenia, żeby z uporem maniaka ciągle popełniać te same błędy! Coraz częściej żałuję, że się z kimkolwiek związałam, bo naprawdę nie mam siły się po raz kolejny produkować. Dziś Jacek znowu zostawił ostatni plaster sera w opakowaniu, bylebym ja je wyrzuciła. A co ja nogi na loterii wygrałam?"

Z życia - Strona 15

Pon. 8 kwietnia

"Teściowa ma w pokoju zdjęcie z naszego ślubu. Szkoda, że zamazała moją twarz"
"Teściowa ma w pokoju zdjęcie z naszego ślubu. Szkoda, że zamazała moją twarz"

"Grażyna to kobieta o wielu obliczach. Jednego dnia uśmiechnięta i do rany przyłóż, a kolejnego wredna jędza. Taka z niej teściowa! Ślub z Jakubem wzięliśmy kilka lat temu, ale chyba nie zaskarbiłam sobie jej sympatii przez te lata, bo dalej nie zmieniła zdjęcia na swoim nakasliku. Gdy zobaczyłam je kilka dni po ceremonii, to nie powiem. Zrobiło mi się przykro..."

Z życia - Strona 15

Pon. 8 kwietnia

"Wyszło na chwilę słońce, a rodzice już puszczają dzieciaczki bez czapek. Dla mnie to nie do pomyślenia!"
"Wyszło na chwilę słońce, a rodzice już puszczają dzieciaczki bez czapek. Dla mnie to nie do pomyślenia!"

"Na chwilę wyszło słońce, a rodzice już puszczają swoje pociechy bez czapek. Mnie to się w głowie nie mieści! Wychowałam trójkę dzieci i nawet przez moment nie przyszło mi do głowy, żeby takie maleństwo wypuścić na słońce bez nakrycia głowy. To co najmniej nieodpowiedzialne i lekkomyślne!"

Z życia - Strona 15

Pon. 8 kwietnia

"Tata mógł na niego liczyć w najtrudniejszych chwilach. Ciekawe, jak by zareagował na wieść o naszym ślubie"
"Tata mógł na niego liczyć w najtrudniejszych chwilach. Ciekawe, jak by zareagował na wieść o naszym ślubie"

"Chciałabym podzielić się z Państwem pewną historią o niespodziewanych zawirowaniach losu, która mogłaby nadać się na scenariusz do filmu. Chodzi o pewnego mężczyznę, na którego mój tata mógł liczyć w najtrudniejszych chwilach, jakich kiedykolwiek doświadczył. Relacja między nimi był naprawdę wyjątkowa. Kilka dni temu Adam mi się oświadczył. Ciekawa jestem, jak tatuś zareagowałby na wieść o naszym ślubie..."

Z życia - Strona 15

Pon. 8 kwietnia

"Mój drugi mąż buduje dom. Boję się, że gdy umrze, jego dzieci położą łapę na spadku"
"Mój drugi mąż buduje dom. Boję się, że gdy umrze, jego dzieci położą łapę na spadku"

"Umówiliśmy się parę lat temu, że Stefan wybuduje dom i za wszystko zapłaci z własnej kieszeni - ja nie będę się do tego dokładała, żeby nie mieszać w papierach. Zamieszkamy tam razem, a po jego śmierci będę mogła mieszkać dalej w tym miejscu. Mamy rozdzielność, bo on zarabia dużo więcej niż ja. Jest jednak pewien haczyk. Mąż ma troje dzieci z poprzedniego małżeństwa, a ja nie mam nikogo. Boję się, że gdyby umarł, wylecę na bruk..."

Z życia - Strona 15

Pon. 8 kwietnia