Reklama
 

wasze historie

"Teściowa nie pomaga mi przy nowonarodzonym dziecku. Mogłaby chociaż zrobić obiad"

"Teściowa nie pomaga mi przy nowonarodzonym dziecku. Mogłaby chociaż zrobić obiad"

"Moja teściowa jest straszna. Sądziłam, że po porodzie będzie bardziej pomocna. Już nie pracuje, siedzi w domu, leży i pachnie. Zajmuje się tylko swoimi sprawami, a ja urabiam się po pachy przy małym dziecku. Nie tak wyobrażałam sobie macierzyństwo. Mój mąż ciągle pracuje, a na mojej głowie jest dosłownie wszystko. Mamuśka mogłaby chociaż ulepić pierogi i mi je przywieźć, przecież całymi dniami chodzę głodna!"

Czw. 16 lutego

"Mąż każe mi się malować tuż przed śniadaniem. Mówi, że inaczej nie usiądzie ze mną do stołu"

"Mąż każe mi się malować tuż przed śniadaniem. Mówi, że inaczej nie usiądzie ze mną do stołu"

Rafał jest mężczyzną idealnym. Inteligentny, przystojny, bryluje w towarzystwie. Zawsze wiedziałam, że jest poza moją ligą. Jakimś cudem zainteresował się mną na studiach, co było spełnieniem moich marzeń. Po kilku miesiącach nieformalnego związku zaszłam w ciąże i wzięliśmy ślub. A teraz robię wszystko, żeby cały czas być dla niego atrakcyjna. Muszę wstawać dużo wcześniej, kiedy on jeszcze śpi, żeby przygotować nienaganny makijaż. 

Śr. 15 lutego

"Nastoletnia córka chce wyprowadzić się do starszego chłopaka. Jak wybić jej to z głowy?"

"Nastoletnia córka chce wyprowadzić się do starszego chłopaka. Jak wybić jej to z głowy?"

Moja córka całkowicie postradała zmysły! Ma zaledwie 16 lat i już marzy jej się dorosłe życie. Kilka miesięcy temu poznała Mariusza, który jest od niej starszy o 15 lat. Teraz Natalka wymyśliła sobie, że się do niego przeprowadzi. Powiedziała, że nie dam rady jej powstrzymać, bo ona go kocha... Nie mogę tego tak zostawić, tylko w jaki sposób wyperswadować jej ten pomysł? 

Wt. 14 lutego

"Mąż zabiera telefon do WC, ma blokadę i znika na pół dnia. Podejrzewam, że coś ukrywa"

"Mąż zabiera telefon do WC, ma blokadę i znika na pół dnia. Podejrzewam, że coś ukrywa"

Jesteśmy po ślubie dopiero rok, a już zauważyłam, że u Maćka zaczynają się pojawiać zachowania, które mnie niepokoją i nie chciałabym, aby moja intuicja zaprowadziła mnie po raz kolejny w miejsce, z którego nie będę potrafiła znaleźć wyjścia. Podejrzewam, że mój mąż mnie oszukuje i rozmawia z innymi dziewczynami, a być może nawet się z nimi spotyka.

Śr. 18 stycznia

"Myślałam, że mąż mnie zdradza, ale gdy w jego telefonie TO znalazłam, szczęka opadła mi ze zdziwienia"

"Myślałam, że mąż mnie zdradza, ale gdy w jego telefonie TO znalazłam, szczęka opadła mi ze zdziwienia"

Od pewnego czasu odnosiłam wrażenie, że mój mąż dziwnie się zachowuje. Sięga po telefon, gdy nie patrzę, ciągle z kimś SMS-uje i wychodzi o różnych godzinach. Byłam przekonana, że mnie zdradza, jednak prawda okazała się zupełnie inna...

Śr. 18 stycznia

"Jestem samotną mamą i nie stać mnie na jedzenie dla dziecka. Wyciągam je ze śmietników"

"Jestem samotną mamą i nie stać mnie na jedzenie dla dziecka. Wyciągam je ze śmietników"

"Czasy są coraz trudniejsze. Ja wprawdzie pracuję na etacie, ale wynajmuję mieszkanie w centrum miasta i większość wypłaty zjadają rachunki. Do tego synek często choruje, a leki też swoje kosztują. W pewnym momencie zaczęło nam brakować jedzenia. Na pomoc ojca syna liczyć nie możemy, a ja nie mam już mocy przerobowych na dodatkową pracę. Znalazłam jednak rozwiązanie mojego problemu. Zaczęłam wyjmować jedzenie ze śmietników. Chyba nigdy w życiu nie jedliśmy tylu owoców i warzyw, a na i na brak nabiału nie możemy narzekać. Mam nadzieję, że będę mogła korzystać z tej opcji jak najdłużej".

Śr. 18 stycznia

"Dostaliśmy zaproszenie na wesele, a nie mamy kasy. Mąż chce dać młodym pustą kopertę"

"Dostaliśmy zaproszenie na wesele, a nie mamy kasy. Mąż chce dać młodym pustą kopertę"

"Miesiąc temu powiedziałam rozmarzonym tonem głosu, że poszłoby się na wesele. Już tak dawno nie byliśmy na takiej imprezie, bo wszyscy zapraszają bez dzieci i musieliśmy odmawiać. A teraz dzieci już mamy odchowane i spokojnie mogą zostać nawet same w domu. Chyba trzeba uważać, o czym się marzy, bo te marzenia się jednak spełniają. Wczoraj przyjechała do nas kuzynka i zaprosiła nas na swój ślub. Wprawdzie to dopiero w wakacje, ale szybko zaczęłam myśleć, że może być nam trudno finansowo. Bo przecież na to wesele trzeba się jakoś ubrać, trzeba dojechać (a to ponad 300 kilometrów) i jeszcze dać prezent. Mój mąż znalazł na to rozwiązanie, ale ja boję się, że to się wyda i później wszyscy będą nas wytykać palcami".

Wt. 17 stycznia

"Zrezygnowałam z pracy, żeby zajmować się domem. Teraz mąż ze mnie drwi przy znajomych"

"Zrezygnowałam z pracy, żeby zajmować się domem. Teraz mąż ze mnie drwi przy znajomych"

W niektórych związkach wciąż panuje zasada, w imię której kobieta zajmuje się domem, a mężczyzna pracuje i zarabia na wydatki swoje i partnerki. Tak samo podeszła do tematu pani Aleksandra oraz jej mąż. Szybko jednak się okazało, że w ich sytuacji, ten schemat się nie sprawdził, a nasza czytelniczka musi się teraz mierzyć z krytyką i żartami ze strony swojego męża.

Wt. 17 stycznia

"Chciałam zrobić sobie zdjęcia ze zmarłym synkiem - noworodkiem. Słowa męża złamały mi serce"

"Chciałam zrobić sobie zdjęcia ze zmarłym synkiem - noworodkiem. Słowa męża złamały mi serce"

"Tak bardzo chciałam być mamą. Nie miałam w życiu większego marzenia. Sama, jako dziecko, nie doświadczyłam rodzicielskiej miłości. Jej pokłady tak we mnie wrastały, że w pewnym momencie pomyślałam, że chyba pęknę, jeśli nie będę miała na kogo jej przelać. Ale spotkałam odpowiedniego mężczyznę i oboje bardzo pragnęliśmy dziecka. Po mniej więcej 8 miesiącach starań zaszłam w ciążę. Co to była za radość! Niesamowita. Ale później pojawił się strach, bo okazało się, że nasze dziecko ma rzadką wadę genetyczną i  z najprawdopodobniej umrze po porodzie. Nie mogłam się z tym pogodzić. Ale musiałam. A gdy nadszedł już jego czas, chciałam zrobić sobie z nim więcej pamiątkowych zdjęć. Niestety mój mąż się na to nie zgodził, a jego słowa dosłownie złamały mi serce".

Wt. 17 stycznia

"Świntuszę z kobietami przez internet. Dzięki temu mam chrapkę na żonę. Jej reakcja? Zaskakująca!"

"Świntuszę z kobietami przez internet. Dzięki temu mam chrapkę na żonę. Jej reakcja? Zaskakująca!"

"Jestem z żoną już 12 lat. To całkiem długo jak na mnie. Wydawało mi się zawsze, że ja zupełnie nie nadaję się do żadnej stałej relacji. Lubiłem skakać z kwiatka na kwiatek, ale przyszła w końcu pora na stabilizację. Początki były łatwe, bo był między nami ogień, ale z czasem on gasł i już tam niewiele się w tej relacji tliło. Ale znalazłem sposób na to, jak to naprawić. Zacząłem świntuszyć przez internet z innymi kobietami i nagle znów poczułem, że żona bardziej mnie pociąga. Najpierw to przed nią ukrywałem, ale później ona sama to odkryła. Spodziewałem się zagrożenia rozwodem, ale jej reakcja była bardzo zaskakująca. Byłem w szoku, bo niby znam ją tyle lat, a tego się jednak nie spodziewałem!"

Wt. 17 stycznia

"Zdradzam swoich mężów z podstarzałymi teściami, bo są moim fetyszem. Ale ten ostatni to już prawdziwe ciasteczko!"

"Zdradzam swoich mężów z podstarzałymi teściami, bo są moim fetyszem. Ale ten ostatni to już prawdziwe ciasteczko!"

Chciałam wreszcie nauczyć się na swoich licznych błędach, ale nadal nic z tego. Jestem chyba jakaś głupia, bo podobają mi się znacznie starsi mężczyźni. Może nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że każdy z moich kochanków był moim teściem. Przyznam się, że szczególnie ten ostatni to taki słodki chłopaczek. No nie mogę się od niego oderwać, bo jest takim gorącym przystojniakiem!

Wt. 17 stycznia

"Nie wyobrażam sobie rodzić w państwowym szpitalu! Prywatny to zupełnie inna jakość i komfort"

"Nie wyobrażam sobie rodzić w państwowym szpitalu! Prywatny to zupełnie inna jakość i komfort"

Wiedziałam, że chcę mieć dzieci i wiedziałam też, że nigdy nie chciałabym rodzić w państwowym szpitalu, dlatego robiłam wszystko, aby przed zajściem w ciążę uzbierać wystarczającą ilość pieniędzy na poród moich marzeń. Mój mąż zawsze mnie wspierał i tak jest także tym razem.

Pon. 16 stycznia

"Mój tata ma 75 lat i ciągle jeździ autem. Ostatnio zapomniał, gdzie ma jechać. Nie wiem, czy mamy się bać"

"Mój tata ma 75 lat i ciągle jeździ autem. Ostatnio zapomniał, gdzie ma jechać. Nie wiem, czy mamy się bać"

Na pewno wielu z was niepokoi się, gdy wasi starsi rodzice wsiadają do samochodu i z uśmiechem na ustach informują, że będą gdzieś jechać sami. Mój ojciec w tym roku skończy 76 lat i cały czas jest bardzo aktywny, ale ostatnio zapomniał, gdzie ma jechać.

Pon. 16 stycznia

"Teściowa chce, żebyśmy płacili normalny czynsz za jej mieszkanie, które nam udostępniła. To ma być pomoc i oszczędność?"

"Teściowa chce, żebyśmy płacili normalny czynsz za jej mieszkanie, które nam udostępniła. To ma być pomoc i oszczędność?"

Wynajem mieszkań jest wyjątkowo drogi i każdy szuka jak najtańszych ofert lub wraca do swoich rodzinnych domów. Napisała do nas Martyna, która twierdzi, że jej teściowa nie tylko nie chce pomóc swojemu synowi, ale jeszcze próbuje na nim zarobić. Czy rzeczywiście będąc właścicielką dwóch mieszkań, jedno powinna "wynająć" synowi i jego żonie za darmo?

Pon. 16 stycznia