Reklama
 

wasze historie

"Zakochałam się w szefie. Jest ode mnie starszy o 20 lat i ma żonę. Dla mnie to żadna przeszkoda"

"Zakochałam się w szefie. Jest ode mnie starszy o 20 lat i ma żonę. Dla mnie to żadna przeszkoda"

"Mój szef to ideał mężczyzny. Zaczęło się niewinnie i nie spodziewałam się, że się w nim zakocham. Kiedy mnie zatrudniał, od razu zrobił na mnie dobre wrażenie. Jest ode mnie starszy o 20 lat, a ja jestem jedyną kobietą w firmie z branży IT. Wszyscy traktują mnie wyjątkowo, a w szczególności szef. Ma żonę i dzieci, ale to nie jest dla mnie problemem. Chcę go w sobie rozkochać" 

Śr. 12 kwietnia

"Po tych świętach rodzina męża mnie znienawidziła. Trudno, dobro dziecka jest najważniejsze"

"Po tych świętach rodzina męża mnie znienawidziła. Trudno, dobro dziecka jest najważniejsze"

"Niedawno urodziła się nam córeczka. To były jej pierwsze święta i zarazem odwiedziny w domu rodzinnym mojego męża. Zdrowie i dobro dziecka jest dla mnie najważniejsze, dlatego zwracałam uwagę babci i teściowej na pewne rzeczy, które nagminnie robią. Szybko się na mnie obraziły" 

Wt. 11 kwietnia

„Cały dział dostał podwyżkę, tylko nie ja. Pracodawca mówi, że mogę odejść”

„Cały dział dostał podwyżkę, tylko nie ja. Pracodawca mówi, że mogę odejść”

"Od wielu lat pracuję w jednej firmie. Zawsze wydawało mi się, że jestem dobrym pracownikiem. Szkoliłam się, nigdy nie osiadłam na laurach. Dawałam z siebie więcej, niż powinnam. Byłam taką osobą od sytuacji kryzysowych. Teraz szef okazał "wdzięczność". Wszyscy z mojego działu dostali podwyżkę, tylko nie ja. Kiedy poszłam do niego na rozmowę, usłyszałam okrutne słowa..." 

Pon. 10 kwietnia

„Adoptowałam syna mojej siostry. Po latach przypomniała sobie o jego istnieniu”

„Adoptowałam syna mojej siostry. Po latach przypomniała sobie o jego istnieniu”

"Moja siostra porzuciła swoje dziecko i wyjechała z Polski. To było kilka lat temu, kiedy Maciuś miał dwa latka. Podrzuciła go moim rodzicom i po prostu odeszła. Na jakiś czas kontakt się z nią urwał, a ja nie mogłam tego tak zostawić. Było mi szkoda tego słodkiego chłopczyka. W końcu udało mi się nawiązać porozumienie z siostrą i wspólnie doszłyśmy do wniosku, że powinnam adoptować jej dziecko. Teraz, kiedy młody już sobie wszystko poukładał w głowie, ona wróciła i chce, żeby on z nią zamieszkał" 

Sob. 8 kwietnia

„Nastoletnia córka mnie nie szanuje. Ucieka z domu na imprezy, a ja nie mam nad nią kontroli”

„Nastoletnia córka mnie nie szanuje. Ucieka z domu na imprezy, a ja nie mam nad nią kontroli”

"W życiu nie spodziewałabym się tego po Natalce. Jestem w szoku, że robi takie rzeczy. Przecież była taką grzeczną dziewczynką i nigdy nie miałam z nią żadnych, nawet najmniejszych problemów. Teraz ma piętnaście lat, zaczęła do mnie pyskować. Nie szanuje mnie, ucieka z domu, pije alkohol... Całkowicie straciłam nad nią kontrolę! Co robić"? 

Pt. 7 kwietnia

„15 razy oblałam egzamin na prawo jazdy. Do 16 razy sztuka”?

„15 razy oblałam egzamin na prawo jazdy. Do 16 razy sztuka”?

"Już jako nastolatka marzyłam o tym, żeby zyskać mobilność i móc dostać się w każde miejsce, o jakim tylko pomyślę. Niestety, życie szybko zweryfikowało moje plany. Chciałam zdać prawo jazdy od razu po ukończeniu 18 lat. Nie udało się. Teraz mam 25 lat, a za sobą już piętnaście egzaminów. Dać sobie jeszcze jedną szansę? A może szesnasty raz to już przegięcie"? 

Pt. 7 kwietnia

"Mąż zabronił mi nosić moją ulubioną sukienkę. Twierdzi, że kuszę innych"

"Mąż zabronił mi nosić moją ulubioną sukienkę. Twierdzi, że kuszę innych"

"Mąż uważa, że jestem piękną kobietą i często mi to powtarza. Komplementom z jego strony nie ma końca. Nie powiem, jest to dla mnie bardzo miłe. Cieszę się, że jestem atrakcyjna dla mojego ukochanego. Zresztą bardzo o siebie dbam. Zdrowo jem, trzymam dietę, a przede wszystkim regularnie ćwiczę na siłowni. Mąż jest jednak o mnie bardzo zazdrosny. Teraz zabronił mi nosić moją ulubioną sukienkę. To chyba trochę przesada"? 

Czw. 6 kwietnia

"Znów cała rodzina zwali się do mnie na święta. Synowa nie chce pomóc"

"Znów cała rodzina zwali się do mnie na święta. Synowa nie chce pomóc"

"Kiedyś cieszyłam się na każde święta. Był to czas, który mogłam spędzić w rodzinnym gronie. Oczywiście zawsze wszyscy przyjeżdżali do nas. Radowałam się, że mogę ich ugościć, poczęstować pysznym jedzeniem, ciastami. Teraz jednak już nie mam siły wokół wszystkich skakać. Jestem stara i zmęczona, a moje dzieci nie kiwną palcem, żeby mi pomóc. Myślałam, że chociaż synowa zechce przygotować jakąś potrawę. Bardzo się rozczarowałam" 

Czw. 6 kwietnia

"Mąż nie liczy się z moim zdaniem. Chciałby, żebym sprzątała, gotowała i milczała"

"Mąż nie liczy się z moim zdaniem. Chciałby, żebym sprzątała, gotowała i milczała"

"Kiedyś byliśmy zgranym małżeństwem. A teraz? Teraz to już nie wiem, co z nas zostało. Na początku związku ustaliliśmy, że mój ukochany Przemek będzie realizował się zawodowo, a ja mu to umożliwię. Po prostu zajęłam się domem, a później również dziećmi. On z kolei mógł pracować, wyjeżdżać w delegację i zdobywać awanse. Teraz, kiedy chciałabym zacząć się rozwijać zawodowo. Nie mam takiej możliwości. Mąż powiedział, że mam siedzieć w domu - sprzątać i gotować, a najlepiej to też nie wyrażać swojego zdania" 

Śr. 5 kwietnia

"Teściowa nie chce nic przygotować na Wielkanoc. Wszystko jest na mojej głowie"

"Teściowa nie chce nic przygotować na Wielkanoc. Wszystko jest na mojej głowie"

"Moja teściowa to prawdziwa jędza. Zależy mi na tym, żeby święta były przygotowane od A do Z. Wszystko organizujemy u nas w domu. Przede mną wielkie sprzątanie i gotowanie, a co tu dopiero mówić o dekorowaniu i opiece nad dziećmi. Zapytałam się teściowej, czy przygotuje coś do jedzenia. Odpowiedziała, że nie ma zamiaru się urabiać. Nawet nie chce przynieść ciasta! Wszystko jest na mojej głowie i nikt mi nie pomoże. Ostatni raz się zgodziłam na taki układ" 

Śr. 5 kwietnia

„Mieszkam z babcią, bo obiecała, że przepisze na mnie mieszkanie. Teraz boję się, że mnie wykiwa”

„Mieszkam z babcią, bo obiecała, że przepisze na mnie mieszkanie. Teraz boję się, że mnie wykiwa”

"Kiedy skończyłam dwadzieścia lat, babcia zaproponowała mi, żebym z nią zamieszkała. Obiecała, że za pomoc, robienie zakupów, sprzątanie i gotowanie, przepisze na mnie mieszkanie i będę je miała po jej śmierci. Nie myśląc wiele, zgodziłam się. Teraz mam trzydzieści lat, babcia ma się świetnie, a ja cały czas jestem jej służącą. Kiedy pytam o to, kiedy przepisze mieszkanie, ona zdradziecko się uśmiecha i mówi, że na wszystko przyjdzie pora. Ona mnie chyba wykiwa..." 

Pon. 3 kwietnia

„Brat oddał swoje dziecko na miesiąc do rodziców. Czy on jest poważny”?

„Brat oddał swoje dziecko na miesiąc do rodziców. Czy on jest poważny”?

"Mój brat od zawsze był lekkoduchem. Myślałam jednak, że jest nieco bardziej odpowiedzialny. Kiedy urodziło mu się dziecko, wszystko wskazywało na to, że się zmienił. Bardzo się myliłam. Teraz oddał swoje kilkuletnie dziecko na miesiąc do rodziców. Powiedział, że musi z żoną nieco odetchnąć od małego, który jest bardzo wymagający. Przecież Bartuś ma dopiero trzy lata i przede wszystkim potrzebuje rodzicielskiej miłości"! 

Nd. 2 kwietnia

„Założyłam się z mężem, że schudnę. Teraz szukam szybkiego sposobu na utratę kilogramów”

„Założyłam się z mężem, że schudnę. Teraz szukam szybkiego sposobu na utratę kilogramów”

"Muszę przyznać, że ostatnio nieco mi się przytyło. Zauważył to mój mąż, który lubi szczupłe kobiety. Od jakiegoś czasu podgaduje mnie, że mogłabym przejść na dietę. W końcu powiedziałam, że zrzucę dziesięć kilogramów. On zaczął się śmiać i dodał, że nie ma na to szans i mi nie wierzy. No to się założyliśmy. Jeżeli uda mi się tego dokonać w dwa miesiące, wtedy odda mi całą swoją wypłatę. Gra jest warta świeczki! Tylko jak teraz to sobie ułatwić"? 

Sob. 1 kwietnia

"Syn przyprowadził do domu nową dziewczynę. Zrobię wszystko, żeby już więcej do nas nie przyszła"

"Syn przyprowadził do domu nową dziewczynę. Zrobię wszystko, żeby już więcej do nas nie przyszła"

"Mój syn to jedynak. Ma już 25 lat, ale cały czas mieszka z nami. Tak jest oszczędnie i wygodnie. Nie musi sam gotować, prać, ani sprzątać. Może po prostu skupić się na tym, co jest teraz najważniejsze, czyli nauce i studiach. Robi już drugi kierunek. Jestem z niego taka dumna! Ostatnio przyprowadził do domu nową dziewczynę. Źle patrzy jej z oczu. Lepiej, żeby więcej do nas nie przychodziła i ja już o to zadbam". 

Czw. 30 marca