„Cały dział dostał podwyżkę, tylko nie ja. Pracodawca mówi, że mogę odejść”

„Cały dział dostał podwyżkę, tylko nie ja. Pracodawca mówi, że mogę odejść”

„Cały dział dostał podwyżkę, tylko nie ja. Pracodawca mówi, że mogę odejść”

canva.com

"Od wielu lat pracuję w jednej firmie. Zawsze wydawało mi się, że jestem dobrym pracownikiem. Szkoliłam się, nigdy nie osiadłam na laurach. Dawałam z siebie więcej, niż powinnam. Byłam taką osobą od sytuacji kryzysowych. Teraz szef okazał "wdzięczność". Wszyscy z mojego działu dostali podwyżkę, tylko nie ja. Kiedy poszłam do niego na rozmowę, usłyszałam okrutne słowa..." 

Reklama

*Publikujemy list od czytelnika 

Wszyscy dostali podwyżkę, tylko nie ja

Uwielbiam swoją pracę. Jestem prawdziwą pasjonatką i po prostu wykonuję swoje obowiązki służbowe z prawdziwą przyjemnością. Tym bardziej jestem w szoku, że mój szef tego nie widzi, ani nie docenia. Okazało się, że przyznał podwyżkę wszystkim moim współpracownikom z działu. Pominął tylko mnie. Nie mogłam tego tak zostawić.

Zawsze angażowałam się w wiele różnorodnych projektów. Nikt nigdy nie musiał mnie prosić o dodatkowe wsparcie. Po prostu byłam, kiedy mnie potrzebowano. Ja to taki człowiek od zadań specjalnych. Kiedy w firmie pojawiał się kryzys i robiło się gorąco, gasiłam pożary. To dlatego myślałam, że zostanę w tym miejscu już na zawsze i nie będę musiała szukać nowej pracy. Bardzo się rozczarowałam.

filiżanka z kawą na biurku, obok stoi laptop canva.com

Szef okazał się niewdzięczny i okrutny

Mój szef okazał się niewdzięczny, a nawet okrutny. Kiedy dowiedziałam się, że moi współpracownicy otrzymali podwyżkę, postanowiłam iść do niego na rozmowę. Nie mogłam tego tak zostawić. Przecież jestem doświadczonym i wykwalifikowanym pracownikiem. Niczym nie zasłużyłam sobie na taką niesprawiedliwość.

Kiedy powiedziałam o tym wszystkim mojemu szefowi, ten powiedział, że jeżeli mi się nie podoba, to po prostu mogę odejść. Twierdzi, że na moje miejsce jest wielu chętnych i nie ma ludzi niezastąpionych, więc mogę się spakować.

Jestem rozgoryczona. Kocham swoją pracę, a dostałam taki cios prosto w plecy. Szczerze mówiąc, to nie wiem co mam zrobić. Duma nie pozwala mi tu zostać, jednak naprawdę uwielbiam to, co robię.

rzut z góry na biurko praowników, na którym stoją laptopy canva.com

Gdzie ja teraz znajdę nową pracę?

Z drugiej strony nie chcę dać się poniżać. Znam swoją wartość i uważam, że powinnam być doceniana przez pracodawcę. Boję się jednak, że nie uda mi się znaleźć nowej pracy, która mi przypadnie do gustu. Obawiam się, że nie podołam psychicznie i nie dostosuję się po prostu do nowych współpracowników.

W tej firmie pracuję od wielu lat i znam ją od podszewki. Tak naprawdę nic nie mogło mnie zaskoczyć, poza tą sytuacją z szefem. Nie rozumiem jego decyzji i sama nie wiem, czym sobie na nią zasłużyłam. Co robić? Znaleźć nową pracę czy zacisnąć zęby i zostać w starej firmie?

Klaudia Halejcio zaszalała na Wielkanoc. Różowe jaja to dopiero początek... Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/klaudiahalejcio
Reklama
Reklama