"Teściowa nie chce nic przygotować na Wielkanoc. Wszystko jest na mojej głowie"

"Teściowa nie chce nic przygotować na Wielkanoc. Wszystko jest na mojej głowie"

"Teściowa nie chce nic przygotować na Wielkanoc. Wszystko jest na mojej głowie"

canva.com

"Moja teściowa to prawdziwa jędza. Zależy mi na tym, żeby święta były przygotowane od A do Z. Wszystko organizujemy u nas w domu. Przede mną wielkie sprzątanie i gotowanie, a co tu dopiero mówić o dekorowaniu i opiece nad dziećmi. Zapytałam się teściowej, czy przygotuje coś do jedzenia. Odpowiedziała, że nie ma zamiaru się urabiać. Nawet nie chce przynieść ciasta! Wszystko jest na mojej głowie i nikt mi nie pomoże. Ostatni raz się zgodziłam na taki układ" 

Reklama

*Publikujemy list od czytelnika 

Sama organizuję święta

Święta to dla mnie wyjątkowy czas. Uwielbiam Wielkanoc. Wszystko budzi się do życia, a to również idealna okazja, żeby spotkać się w rodzinnym gronie. To dlatego w tym roku wszystko organizujemy u nas w domu. Muszę przyznać - nie jest łatwo. Przede mną wielkie sprzątanie, wraz z myciem okien. A nie oszukujmy się, pogoda nie dopisuje. Oprócz tego muszę również sama przygotować wszystkie potrawy. Przecież mam na głowie upieczenie ciast, przygotowanie mięs, sałatek... To jest ponad moje siły. To za dużo na jedną osobę.

Zwłaszcza, że muszę zająć się również naszymi dziećmi. Gotowanie i sprzątanie przy kilkulatkach to spore wyzwanie. To dlatego poprosiłam o pomoc teściową. Ta jednak nie chce nawet o tym słyszeć.

kolorowe pisanki canva.com

Teściowa nie chce mi pomóc

Najgorsze jest to, że teściowa nie chce mi pomóc. Ona uważa, że już się w swoim życiu narobiła i naszykowała świąt, więc teraz przyszła kolej na młode pokolenie. Ja wszystko rozumiem, dlatego wzięliśmy to na siebie. Mimo wszystko, mogłaby wykazać się odrobiną zrozumienia i przygotować jakąś sałatkę czy ciasto. Kiedy rozłoży się pracę na kilka osób, wtedy jakoś wszystko pójdzie szybciej i łatwiej.

Do teściowej nic nie dociera. Uparła się, że nie kiwnie nawet palcem. Ja już mam dość. Jak pomyślę do tego o cenach w sklepach, to po prostu robi mi się słabo.

kolorowe pisanki wiszą na gałązkach canva.com

Może odwołać wszystko na ostatnią chwilę?

Już sama nie wiem, co powinnam zrobić. Może odwołać wszystko na ostatnią chwilę? Tak chyba byłoby najwygodniej. Spędzimy święta w czwórkę - ja, mąż i dzieci. Na pewno będzie spokojniej, może nawet trochę nudno, ale przynajmniej nie będę aż tak bardzo zmęczona.

Tylko ciekawe, co powie na to rodzina. Przecież mają już jakieś plany i szykują się na to, że przyjdą do nas. Zresztą mój mąż byłby rozczarowany. On bardzo lubi spędzać czas ze swoim rodzeństwem oraz rodzicami. Co zrobić w tej sytuacji?

*Wkurzona gospodyni domowa 

56-letnia Halle Berry pozuje w bikini na plaży. Internauci: "Prawdziwa dama". Zobacz zdjęcia
Źródło: instagram.com/halleberry
Reklama
Reklama