„Brat oddał swoje dziecko na miesiąc do rodziców. Czy on jest poważny”?

„Brat oddał swoje dziecko na miesiąc do rodziców. Czy on jest poważny”?

„Brat oddał swoje dziecko na miesiąc do rodziców. Czy on jest poważny”?

canva.com

"Mój brat od zawsze był lekkoduchem. Myślałam jednak, że jest nieco bardziej odpowiedzialny. Kiedy urodziło mu się dziecko, wszystko wskazywało na to, że się zmienił. Bardzo się myliłam. Teraz oddał swoje kilkuletnie dziecko na miesiąc do rodziców. Powiedział, że musi z żoną nieco odetchnąć od małego, który jest bardzo wymagający. Przecież Bartuś ma dopiero trzy lata i przede wszystkim potrzebuje rodzicielskiej miłości"! 

Reklama

*Publikujemy list od czytelnika 

Brat oddał dziecko naszym rodzicom

Mój brat Kacper od zawsze był lekkoduchem. Nie należał do odpowiedzialnych osób, a kiedy urodziło mu się dziecko, zmienił się o 180 stopni. Wziął ślub i starał się być dobrym ojcem. Rodzicielstwo dość szybko mu się jednak znudziło. Widziałam w nim coraz większą nerwowość i brak podejście do małego dziecka. Jego żona jest młodsza od niego o kilka lat i całkowicie mu się podporządkowała. Dlatego nie dziwi mnie to, że przystała na jego propozycję.

Kacper oddał swojego trzyletniego synka na cały miesiąc do naszych rodziców. Uznał, że to dobry pomysł, ponieważ dzięki temu nieco odpocznie od opieki nad dzieckiem i zdąży za nim zatęsknić. W tym czasie ma zamiar wybrać się na urlop i zapomnieć na chwilę o tym, że jest ojcem.

smutny chłopiec przytula do siebie pluszowego misia canva.com

Przecież Bartuś ma dopiero trzy lata

Dziwię się moim rodzicom, że oni w ogóle na to przystali. Są na emeryturze, ale miesięczna opieka nad trzylatkiem jest przecież wymagająca. Oni jednak uznali, że bez trudu z tym sobie poradzą, a brat może sobie odpoczywać do woli.

Ja tego kompletnie nie rozumiem. Przecież Bartuś ma dopiero trzy lata, więc powinien być przy rodzicach, a nie z dziadkami. Potrzebuje opieki i wsparcia bliskich mu osób. Jestem rozczarowana zarówno podejściem moich rodziców, jak i brata. W tym wszystkim chodzi przecież o dobro dziecka, a oni o tym zupełnie zapomnieli.

smutny chłopiec w koszuli w kratę przytula się do dorosłej osoby canva.com

Powinnam porozmawiać z bratem?

Już sama nie wiem, jak powinnam się zachować. Z jednej strony nie chcę się wtrącać, a z drugiej jest mi żal małego Bartusia. Widać, że bardzo tęskni za rodzicami, a wieczorami popłakuje.

Czy powinnam porozmawiać na ten temat z bratem? Mama powiedziała, że mam nic nie mówić Kacprowi, bo się na nas obrazi i nie będzie chciał już odwiedzać rodzinnego domu. Dla mnie to jest śmieszne. Dlaczego cała rodzina ma się z nim obchodzić jak z jajkiem? Przecież to dorosły mężczyzna, który powinien stawiać na pierwszym miejscu dobro swojego dziecka, a nie własne.

Wkurzona siostra

2-letni syn Maffashion wielki jak dąb! Nosi ubrania na 5/6 lat! Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/maffashion_official
Reklama
Reklama