Reklama

Z życia - Strona 594

"Dzieci wolą towarzystwo mojego męża. Nie mam ochoty starać się już o ich uwagę"
"Dzieci wolą towarzystwo mojego męża. Nie mam ochoty starać się już o ich uwagę"

"Kiedy urodziłam 6 lat temu Karolinkę, a 2 lata później Łukasza myślałam o tym, jak będzie wspaniale być matką. Być dla kogoś najważniejszą osobą w życiu. Niestety, wydaje mi się, że dzieci przelały wszystkie swoje uczucia na ojca. Mnie traktują jak mebel, albo służącą. Czasami myślę o tym, że najlepiej byłoby zniknąć z tego domu."

"Myślałem, że poznałem przez Internet kobietę marzeń. Rzeczywistość okazała się inna"
"Myślałem, że poznałem przez Internet kobietę marzeń. Rzeczywistość okazała się inna"

"Długo już byłem sam. W zasadzie chyba się do tego przyzwyczaiłem, ale wszyscy dookoła namawiali mnie, żebym sobie kogoś poszukał. Już mnie to denerwowało i pewnego wieczoru w końcu usiadłem przed komputerem i przygotowałem swoją wizytówkę na jeden z portali randkowych. Pisało do mnie sporo dziewczyn, ale żadna nie przykuła mojej uwagi. Nie to, żebym miał jakieś wielkie wymagania. Chciałem jedynie, żeby fajnie nam się ze sobą rozmawiało i żebyśmy mieli podobne pasje. No i wreszcie odezwała się ona! Daniela - pierwszy raz poznałem kogoś o tym imieniu. Podobało mi się w niej dosłownie wszystko, choć była bardzo nieśmiała. Nigdy nie rozmawialiśmy przez kamerkę, ewentualnie na czasie - głosowo. Ale ja byłem przekonany, że to kobieta mojego życia. Rzeczywistość okazała się inna".

"Mój mąż ciężko zachorował i przestał na nas zarabiać. Nie na to się pisałam!"
"Mój mąż ciężko zachorował i przestał na nas zarabiać. Nie na to się pisałam!"

"Marek zawsze był głową naszej dwuosobowej rodziny. Od razu mi się spodobał – był elegancki, kulturalny i dużo zarabiał. Kiedy zamieszkaliśmy razem, od razu ustaliliśmy, że to on będzie łożył na utrzymanie domu. Ja nie miałam ręki do zarabiania pieniędzy. Wszystko się posypało, kiedy Marek ciężko zachorował. Od tej pory wszystkie zobowiązania finansowe są na mojej głowie. Nie na taki układ się pisałam! Myślę o rozwodzie."

"Była żona nie pozwoliła mi odwiedzić córki w jej 2. urodziny! Wyniosła mi ją na klatkę na 5 minut!"
"Była żona nie pozwoliła mi odwiedzić córki w jej 2. urodziny! Wyniosła mi ją na klatkę na 5 minut!"

"Pogodziłem się z tym, że nasze małżeństwo się zakończyło, ale było dla mnie jasne, że mamy razem 2-letnią córkę i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by zanadto nie odczuła naszego rozstania. Z góry założyłem, że Sylwia będzie mieć dobre intencje i nie będzie utrudniać mi kontaktu z moim dzieckiem. Jak bardzo się wtedy myliłem..."

"Żona naczyta się romansideł, a potem wymaga ode mnie kwiatów i randek. Tak życie nie wygląda!"
"Żona naczyta się romansideł, a potem wymaga ode mnie kwiatów i randek. Tak życie nie wygląda!"

"Nie jestem głupi i wiem, czego chcą kobiety, ale czasem jest tak, że facet nie jest w stanie im tego dać, ponieważ zwyczajnie nie ma pieniędzy, a i może ochoty. Moja kobita ostatnio czyta w kółko tylko jakieś romansidła i wymaga ode mnie gwiazdki z nieba. Chyba lekko przesadza".

„Zostawił mnie dla młodszej, a teraz chce wrócić. Samej z dzieckiem jest mi ciężko”
„Zostawił mnie dla młodszej, a teraz chce wrócić. Samej z dzieckiem jest mi ciężko”

„Rozwody w całej mojej rodzinie nigdy nie miały miejsca, więc cały proceder znałam jedynie z opowieści, filmów oraz z artykułów o rozchodzących się celebrytach. Nigdy nie pomyślałabym, że już jako żona i matka doświadczę tego na własnej skórze. Przez długi czas dochodziłam do siebie, a teraz wszystko wróciło do mnie ze zdwojoną siłą”.

"Córka nie chce spędzić z nami świąt. Tłumaczy to w kuriozalny sposób!"
"Córka nie chce spędzić z nami świąt. Tłumaczy to w kuriozalny sposób!"

"Wielkanoc to moje ulubione święto. Kocham wielkanocne jedzenie, zwyczaje, dekoracje... To, że przyroda budzi się do życia, że jest już cieplej, więc czas z rodziną można spędzić nie tylko przy stole, ale i na spacerach czy na tarasie. No właśnie, czas z rodziną. W tym roku moja jedyna córka postanowiła zrobić mi niespodziewany wielkanocny prezent i oznajmiła, że nie przyjedzie do nas na święta. Jej argumenty w ogóle do mnie nie trafiają. Czuję się zlekceważona!"

"Myślałam, że to ten jedyny. Mój narzeczony okazał się oszustem matrymonialnym"
"Myślałam, że to ten jedyny. Mój narzeczony okazał się oszustem matrymonialnym"

"To była miłość od pierwszego wejrzenia. Wiktor okazał się być mężczyzną moich marzeń. Wszystko było jak w bajce aż do czasu, kiedy na jaw wyszły jego podłe kłamstwa. Koleżanki ostrzegały, że związek nigdy nie wygląda tak idealnie, a ja myślałam, że są po prostu zazdrosne. A teraz zostałam z niczym przez matrymonialnego oszusta."