"Córka nie chce spędzić z nami świąt. Tłumaczy to w kuriozalny sposób!"

"Córka nie chce spędzić z nami świąt. Tłumaczy to w kuriozalny sposób!"

"Córka nie chce spędzić z nami świąt. Tłumaczy to w kuriozalny sposób!"

canva.com

"Wielkanoc to moje ulubione święto. Kocham wielkanocne jedzenie, zwyczaje, dekoracje... To, że przyroda budzi się do życia, że jest już cieplej, więc czas z rodziną można spędzić nie tylko przy stole, ale i na spacerach czy na tarasie. No właśnie, czas z rodziną. W tym roku moja jedyna córka postanowiła zrobić mi niespodziewany wielkanocny prezent i oznajmiła, że nie przyjedzie do nas na święta. Jej argumenty w ogóle do mnie nie trafiają. Czuję się zlekceważona!"

Reklama

*publikujemy list naszej czytelniczki

Spotkania z rodziną to świętość

Jestem bardzo rodzinną osobą. Wszystkie nasze dzieci – dwóch synów i córka – wyleciały już z rodzinnego gniazda, a ja długo się przyzwyczajałam do pustego domu. Zawsze myślałam, że mając troje dzieci, nigdy nie zostanę sama, a wyszło tak, że jestem teraz tylko z mężem. Wszystkie dzieci postanowiły wyprowadzić się do większego miasta i odwiedzają nas tylko od święta.

A skoro od święta, to świętujemy porządnie! Boże Narodzenie, Wielkanoc, urodziny dzieci, nasza rocznica ślubu – to takie stałe punkty w naszym rodzinnym kalendarzu. Od zawsze są dla mnie ważne, ale od kiedy dzieci nie ma już na miejscu, jeszcze bardziej pilnuję, żeby wszystko było na tip-top. Pyszne jedzenie, piękne dekoracje, eleganckie prezenty... Fakt, zawsze się bardzo napracuję, żeby to wszystko przygotować, ale efekt mi to wynagradza.

Nakryty stół na tarasie canva.com

Córka wywinęła mi taki numer... Nie wiem, jak mogła to zrobić!

Tymczasem kilka dni temu córka zrobiła coś, czego nigdy bym się nie spodziewała. Zadzwoniła, pogadałyśmy o bieżących sprawach, a ona nagle powiedziała coś, co dotknęło mnie do żywego:

Mamuś, nie przyjadę w tym roku na święta. Mam ostatnio bardzo dużo pracy i jestem już przemęczona. W ten świąteczny weekend chcę po prostu odpocząć. U was jest zawsze sporo ludzi, tyle się dzieje, a ja chcę się po prostu wyspać i poleżeć pół dnia z książką.

Zmęczona! To ma być argument? Że nie wypocznie w rodzinnym domu? Co ona ma tu do roboty? Nic, zupełnie nic. Przyjeżdża na gotowe! Nikt od niej niczego nie chce, czasem może zbierze brudne naczynia ze stołu, czasem pokroi ciasta. Ale dobrze, jeśli to dla delikatnej księżniczki za wiele, to możemy i to za nią zrobić, na pewno znajdą się chętni do pomocy.

Po rozmowie z córką długo nie mogłam dojść do siebie. Poczułam się zlekceważona! Mąż próbował mnie uspokoić, tłumaczył, że Małgosia jest już dorosła i może sama decydować o tym, gdzie spędza święta, że rzeczywiście sporo pracuje i może potrzebuje takiego totalnego wyluzowania się. Tym zdenerwował mnie jeszcze bardziej! Że niby u nas nie może się wyluzować, jest spięta? Jestem po prostu zniesmaczona takim zachowaniem. A Małgosia jeszcze zatęskni za rodzinnym świętowaniem, jestem tego pewna!

Aldona

Paznokcie w formie skorupki jajka na Wielkanoc 2023. Zobacz najpiękniejsze zdobienia, warte inspiracji!
Źródło: Instagram.com/deluxe_studio_rumia
Reklama
Reklama