"Dziadek zdradzał babkę, ojciec zdradzał matkę, a ja... To chyba jest dziedziczne"

"Dziadek zdradzał babkę, ojciec zdradzał matkę, a ja... To chyba jest dziedziczne"

"Dziadek zdradzał babkę, ojciec zdradzał matkę, a ja... To chyba jest dziedziczne"

Canva

"Historia mojej rodziny to historia nieudanych związków, zdrad i romansów. Zawsze mówiłem sobie, że u mnie będzie inaczej i że ja, jak spotkam wybrankę swojego życia, to będę jej wierny jak pies, ale to chyba jednak są geny".

Reklama

*Publikujemy list naszego czytelnika.

Wierność nigdy nie była naszą mocną stroną

Wychowałem się w paskudnej rodzinie, w której mężczyźni nigdy nie potrafili się zachować. Model ciągle był ten sam: mężczyzna trafiał na idealną kobietę, która naprawdę go kochała, a on nie potrafił tego docenić. Pamiętam, jak mój ojciec pogardzał moim dziadkiem, który notorycznie zdradzał babcię, a ta mu wybaczała.

Nagle ojciec zaczął dziwnie się zachowywać, ukrywał telefon, wychodził, jak chciał porozmawiać, wracał bardzo późno do domu i ciągle wyjeżdżał w delegacje. Już wtedy wiedziałem, że to jest właśnie to.

Nie myliłem się, bo niestety, tata nie nauczył się na błędach dziadka i szybko wyszło na jaw, że sam zdradzał mamę ze swoją uczennicą, który go uwiodła. Tata wracał do mamy na kolanach, a ta mu pierwszą zdradę wybaczyła. Minęło jednak trzy miesiące, a tata zdradził znów i znów, i znów. Mama nie wytrzymała i w końcu wzięła z nim rozwód, ale cierpiała do końca życia.

Wujek też zdradzał ciocię. Był znanym lekarzem - chirurgiem. W końcu wyszło na jaw, że jego asystentka robi przy jego boku zawrotną karierę. Nie było przypadku... Wujek wrócił w końcu do cioci, a ta mu wybaczała. Podobno już jej nie zdradza. Podobno.

Bez względu na wszystko trzeba jednak przyznać, że wierność nie była mocną stroną mężczyzn w tej rodzinie. Zdecydowanie nie była.

Zawstydzony mężczyzna trzyma rękę na twarzy Canva

Tak bardzo chciałem być inny

Od zawsze przysięgałem sobie, że będę inny i że ja, co by się nie działo, jak spotkam miłość swojego życia, zawsze będę jej wierny i nigdy nie zdradzę. Nigdy!

Miłość przyszła bardzo szybko. W wieku 17 lat poznałem Paulinę, z którą ślub wziąłem już po dwóch latach. Układało nam się dobrze, chociaż trzeba przyznać, że znużenie w końcu przyszło i te magiczne motylki w brzuchu trochę się wypaliły. Mimo to bardzo kochałem żonę i dbałem, żeby niczego jej nie brakowało. Nie sądziłem jednak, że tak szybko złamię najważniejszą zasadę swojego życia.

Wcale nie kochałem dziewczyny, z którą wdałem się w romans. W zasadzie to wyszło zupełnie przypadkiem. Pamiętam, że spotkałem się ze znajomymi na bankiecie po jakimś sukcesie w firmie, w której pracuję. W zasadzie ten sukces był w dużej mierze moją zasługą, więc sobie nie żałowałem i tej nocy wypiłem bardzo, bardzo dużo i szybko zapomniałem o tym świecie. Rano obudziłem się w łóżku z moją atrakcyjną szefową.

Zdradziłem żonę z moją szefową i jest mi tak głupio. To, że byłem, pijany mnie nie usprawiedliwia. Tak się zarzekałem, że nigdy tego nie zrobię, a tak naprawdę jestem taki sam, jak mój dziadek, ojciec i wujek. Nie mogę patrzeć na siebie w lustrze.

Maciek

Poznaj 7 oznak toksycznej relacji!
Źródło: Unsplash
Reklama
Reklama