Z życia - Strona 518
Historia Davida brzmi nieprawdopodobnie, a jednak jest prawdziwa. Mężczyzna kilka lat przeżył śmierć kliniczną i teraz w udzielonym wywiadzie ujawnił, co zobaczył po drugiej stronie. Jego odpowiedź jest naprawdę zaskakująca.
Czw. 27 kwietnia
"Ona chyba naprawdę robi to z czystej złośliwości. Bo ja rozumiem, że może się zdarzyć raz, drugi, a nawet trzeci. Ale ja byłam u niej na obiedzie już z 30 razy i naprawdę nigdy nie zdarzyło się, żeby ugotowała coś, co wpasowało się w mój gust. Przed nami majówka i znów mamy iść do teściowej. Chyba muszę się najeść na zapas w domu, bo inaczej wyjdę od niej głodna. A w ogóle to obmyśliłam pewien plan, który może okazać się słodką zemstą!"
Czw. 27 kwietnia
Sarah Castillo to 29-letnia modelka alternatywna, tatuażystka i posiadaczka wielu tatuaży, które zajmują obecnie 85% jej ciała. Kobieta wydała prawie 75 tysięcy złotych na modyfikacje ciała, choć tatuaże to nie jedyne jej ozdoby ciała. Okazuje się, że oprócz pokrycia ciała tuszem, Amerykanka często zmienia fryzurę, a także zdecydowała się m.in. na okolczykowanie ciała i rozszczepienie języka.
Czw. 27 kwietnia
"Przecież to jeszcze dziecko, on nie wie, co jest dla niego dobre! Gdyby ta >psycholoszka< miała dzieci, a jestem pewna, że ich nie ma, to by wiedziała, że psim obowiązkiem rodzica jest nakarmić swoje dziecko, a jak nie chce, to je do tego zmusić! Gdybym była taka pobłażliwa, to mój synek by wychudł i dopiero by się mną zainteresowała opieka społeczna! Albo jeszcze gorzej — gdybym pozwoliła jeść synkowi tylko to, na co ma ochotę, to wpadłby w otyłość. No większej bzdury w życiu nie słyszałam. Uff, jakoś mi lepiej, jak się wam wyżaliłam. A może wy macie jakieś sprawdzone sposoby na niejadka?"
Czw. 27 kwietnia
"Byłam przekonana, że wybrałam idealne imię dla synka, niestety rodzina i znajomi mi je wręcz obrzydzili! Twierdzą, że to imię jak dla kota, albo co gorsze dla psa! Ale najlepsze jest to, co o tym imieniu powiedziała teściowa! Większej głupoty w życiu nie słyszałam! Poród tu tuż, błagam, pomóżcie, co mam zrobić! Czy upierać się przy swoim, czy jednak dać innym za wygraną i wybrać jakieś bardziej typowe imię dla syna?"
Czw. 27 kwietnia
Brooke Atkins wraz z mężem to rodzice małego chłopca, którzy zdecydowali się na operację usunięcia naczyniaka jamistego, który występował na twarzy dziecka. To schorzenie postępujące, które nie tylko negatywnie wpływało na wygląd estetyczny malca, ale też na jego zdrowie. W przyszłości, gdyby nie podjęto interwencji medycznej, ich syn mógłby stracić wzrok! Niestety, są i tacy, co krytykują rodziców, a matkę nazywają potworem! Dlaczego?
Czw. 27 kwietnia
"Nie wyobrażam sobie, żeby moja księżniczka była jedyną dziewczynką w klasie, która nie ma jeszcze przekłutych uszu! Wszystkie jej koleżanki noszą już kolczyki. Najgorsze jest to, że niebawem Jagoda przyjmuje pierwszą komunię świętą... Tak bardzo chciałam, żeby w tym dniu wyglądała pięknie... A ona zbuntowała się i nawet nie chce słyszeć o wizycie u kosmetyczki. Chyba spalę się ze wstydu przed rodziną... U nas rodzinną tradycją jest, że dziewczynki na pierwszą komunię noszą już prawdziwe kolczyki. Jak mam ją przekonać?"
Czw. 27 kwietnia
"Mój szwagier to prawdziwe ciacho. Nic w tym dziwnego, że mam z nim słodką tajemnicę. Pewnego wieczoru po prostu nie mogłam się powstrzymać. Mój mąż nie może się jednak o tym dowiedzieć. Obawiam się, że nie zrozumiałby tego i chciałby się ze mną rozstać. Tego bym nie zniosła"
Czw. 27 kwietnia
"Najpierw była boląca głowa, później brzuch. Później suchy kaszel, który okazał się wymuszany. Mój syn bardzo chętnie chodził do szkoły aż do końca trzeciej klasy. Był przykładnym uczniem, lubił odrabiać lekcje, zdobywał nagrody w różnych, szkolnych konkursach. Opowiadał dużo o swojej ukochanej wychowawczyni, a ona miała naprawdę świetne podejście do uczniów. Potrafiła ich tak zmotywować, że nawet największe leniuszki chętnie brały się do pracy. Jednak w tym roku wszystko się zmieniło. Olaf był zafascynowany tym, że pozna różnych nauczycieli i będzie zmieniał klasę z lekcji na lekcję, ale jego zapał szybko się skończył. Już wiem, dlaczego".
Czw. 27 kwietnia
"Zawsze czułam się gorsza od innych. Nie wiedziałam, dlaczego tak jest, bo w domu niczego nigdy nie brakowało, ale najwyraźniej nie chodziło mi wcale o te kwestie materialne. Byłam niewystarczająca, nie podobałam się sobie. Krytykowałam swój wygląd, swój głos. Nie lubiłam nawet tego, jak chodzę. Nie znosiłam siebie dosłownie za wszystko. Przez to wszyscy uznawali mnie za nieśmiałą osobę, bo zawsze byłam z boku. Choć czasem krzyczałam wręcz w środku i miałam ochotę wybuchnąć. Ale tego nie robiłam. Dopiero po latach zdałam sobie sprawę, że ta moja niska samoocena jest wynikiem nieprzepracowanych problemów emocjonalnych z dzieciństwa, a jest im winna moja matka. Nie wiem, czy jestem jeszcze w stanie coś z tym zrobić".
Czw. 27 kwietnia