Z życia - Strona 231
"Opowiem, co mi się wczoraj przydarzyło. Nie dość, że zapomniałam o naszej okrągłej rocznicy, to jeszcze zepsułam super prezent od męża. Piotrek wykazał się wyjątkową pomysłowością, ale przeze mnie jego plany poszły wniwecz. Tak mi szkoda. Poruszył we mnie struny, o których istnieniu już dawno zapomniałam".
Nd. 19 listopada
„Przyjście na świat mojej córeczki było długo wyczekiwanym wydarzeniem dla całej rodziny. Dziadkowie oszaleli na jej punkcie. Pierwsza wnusia, sami rozumiecie. Dwóch wcześniejszych ciąż niestety nie udało mi się donosić... Choć niezmiernie się cieszę, że nareszcie zostałam mamą, mam wrażenie, że odkąd urodziłam, stałam się niewidzialna dla moich bliskich. Też tak miałyście?”
Nd. 19 listopada
"Tej mojej Agacie coś się chyba pomieszało... Jeszcze grudnia nie ma, a moja córeńka już wyskoczyła z tegoroczną listą prezentów od Mikołaja. Fakt, zawsze pytałam ją, co kupić dla małej, bo ja jestem człowiek starej daty, nie znam się na tych nowych zabawkach... Ale czegoś takiego się nie spodziewałam! Jak mam być babcią czy kim niby?!"
Nd. 19 listopada
"Jakieś trzy miesiące temu przeprowadziłam się do nowego mieszkania. Przez całe życie oszczędzałam pieniądze i pomyślałam, że coś mi się od życia należy, dlatego kupiłam sobie nowe mieszkanie, a stare wynajęłam. Takich cyrków to ja się jednak nie spodziewałam. A to wszystko przez niesfornego sąsiada, który mi spać nie dawał. Gdy wreszcie odkryłam, dlaczego mój sąsiad z góry hałasuje, złapałam się za głowę. No czegoś takiego to ja się nie spodziewałam".
Nd. 19 listopada
"Przez lata tkwiłam w toksycznym związku. Mąż poniżał mnie i mną poniewierał. Dopiero kiedy byłam grubo po czterdziestce, odważyłam się na rozwód. Teraz żałuję tylko jednego — że zrobiłam to tak późno! Korzystam z życia pełnymi garściami. Ostatnio zaskoczyłam nawet samą siebie..."
Nd. 19 listopada
„Chociaż zabezpieczam się na wszystkie możliwe sposoby i mam nawet podwiązane jajowody, strasznie boję się ciąży, więc raz w miesiącu wykonuję test ciążowy. Mój partner popiera moje zdanie w tym zakresie i regularnie sprawdzamy, czy przypadkiem nie wpadłam. Mamy ku temu jeden ważny powód...”
Nd. 19 listopada
"Jestem dumna z siebie i z tego, jak się czuję! Jestem żywym dowodem na to, że 55-letnia kobieta może jeszcze zaznać szczęścia w życiu. W końcu mam, z kim porozmawiać, mam komu opowiedzieć o problemach w pracy, mam się, komu zwierzyć. Nie macie pojęcia, jak piękne jest to uczucie, gdy się go już od wielu lat nie zaznało... Byłam pewna, że już tego nigdy nie poczuję... Nie zamierzam się tego wstydzić, że kocham całym sercem!"
Nd. 19 listopada
"W moim domu się nie przelewa. Zawsze tak było. Rodzice chwytają się dorywczych prac i sporo imprezują. To dlatego bardzo szybko poszłam do pracy, chciałam mieć na bieżące potrzeby. Wstyd mi było przed koleżankami. Teraz mam 16 lat i co weekend pracuję. Ja odkładam pieniądze, a mama co chwilę je ode mnie pożycza. Później mi ich nie oddaje, a ja nie potrafię jej odmówić".
Nd. 19 listopada
"Lubię moją teściową i naprawdę mam z nią dobrą relację, ale to, co ona czasami wyczynia, to się nie mieści w głowie i zastanawiam się, jak wychowała tak fajnego faceta, gdy sama nie do końca potrafi funkcjonować w społeczeństwie i przestrzegać pewnych norm. Moim zdaniem ubieranie choinki na początku listopada jest przegięciem".
Sob. 18 listopada
"Kilka tygodni temu zamieszkałem z moją dziewczyną. Myślałem, że to ta jedyna, ale kiedy zorientowałem się, że nie zamyka za sobą drzwi do łazienki, to myślę, że jednak nic z tego nie będzie. To jednak nie wszystko! Ostatnio zrobiła coś takiego, że nawet nie mam ochoty na romantyczne uniesienia!"
Sob. 18 listopada
Najnowsze