"To miał być super prezent od męża, a ja wszystko zepsułam!"

"To miał być super prezent od męża, a ja wszystko zepsułam!"

"To miał być super prezent od męża, a ja wszystko zepsułam!"

Canva

"Opowiem, co mi się wczoraj przydarzyło. Nie dość, że zapomniałam o naszej okrągłej rocznicy, to jeszcze zepsułam super prezent od męża. Piotrek wykazał się wyjątkową pomysłowością, ale przeze mnie jego plany poszły wniwecz. Tak mi szkoda. Poruszył we mnie struny, o których istnieniu już dawno zapomniałam".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Z mężem troszeczkę się od siebie oddaliliśmy

Przez 10 lat z Piotrkiem przepracowywaliśmy się, żeby jak najszybciej spłacić kredyt na mieszkanie. Ewidentnie ten męczący i monotonny tryb życia miał silny wpływ na nasze małżeństwo.

Nie ma co ukrywać, po prostu oddalaliśmy się od siebie. Ciągła praca i przemęczenie sprawiły, że kompletnie zapomniałam o naszej 10 rocznicy ślubu! Okazuje się, że Piotrek pamiętał i przygotował coś wyjątkowego. Szkoda, że zachowałam się, jak się zachowałam.

Mąż wymyślił super prezent na rocznicę, a ja wszystko popsułam

Wracam tego dnia po dziewiętnastej z pracy, wchodzę do domu, a tam ciemno. A pamiętałam przecież, że Piotrek miał być w domu. Chodzę po mieszkaniu, wołam męża, nagle słyszę w sypialni jakiś huk! Wchodzę do środka, a tam półmrok i zapalone świece. Pościel rozwalona. Myślę:

No nie! Piotrek sobie sprowadził kochankę!

Jak się nie wścieknę! A tu słyszę, że coś się rusza i sapie w szafie. Rzucam się w kierunku szafy, otwieram ją gwałtownie, przyglądam się, a w środku stoi zlękniony mąż — cały nagi! Pomyślałam, że przez ten półmrok nie mogę dojrzeć tej jego kochanki, więc zaświeciłam górne światło. I drę się:

Gdzie ona jest?!

Piotrek wyłazi wreszcie z tej szafy i jedną ręką zakrywając swoje genitalia, a drugą trzymając się za kolano, zaczyna mi coś tłumaczyć. Patrzę, a w szafie nikogo więcej nie ma! W końcu zaczęła do mnie docierać treść jego wypowiedzi.

łóżko i świece Canva

Chodziło o to, że z okazji naszej 10 rocznicy postanowił mnie zaskoczyć i przygotować coś wyjątkowego. Najpierw miałam wejść do sypialni, zdziwić się na widok świec, a potem on miał wyskoczyć z szafy i rzucić mnie na łóżko. A później wiecie. Jego plan był taki, że to miało nas na nowo zbliżyć.

Okazało się, że czekając na mnie, przysnął sobie w tym stroju Adama na łóżku i kiedy mnie usłyszał, to szybko schował się do szafy. Z pośpiechu trochę rozwalił pościel i nie domknął drzwi od szafy. Do tego wskakując do niej, uderzył się w kolano tak mocno, że aż miał ochotę wyć z bólu. Wtedy ja z impetem otwarłam szafę i zaczęłam na niego wrzeszczeć.

Jak to usłyszałam, to pomyślałam, że pęknę ze śmiechu.

Rocznicę spędziliśmy w ten sposób, że cały wieczór przesiedzieliśmy w łóżku, śmiejąc się i pijąc szampana, którego Piotrek kupił na tę okazję. Ja tylko zmieniałam mu co jakiś czas okłady na mocno spuchnięte kolano. Ból był zbyt silny na miłosne ekscesy, ale ja mu to wynagrodzę. Niech tylko się wykuruje.

B.K.

Najpiękniejsze sukienki na wesele. Zobacz propozycje na jesień 2023!
Źródło: instagram.com/kocku.fashion
Reklama
Reklama