"Teściowa ma już choinkę i ozdobiła dom światełkami. W grudniu będzie malować jajka?"

"Teściowa ma już choinkę i ozdobiła dom światełkami. W grudniu będzie malować jajka?"

"Teściowa ma już choinkę i ozdobiła dom światełkami. W grudniu będzie malować jajka?"

canva.com

"Lubię moją teściową i naprawdę mam z nią dobrą relację, ale to, co ona czasami wyczynia, to się nie mieści w głowie i zastanawiam się, jak wychowała tak fajnego faceta, gdy sama nie do końca potrafi funkcjonować w społeczeństwie i przestrzegać pewnych norm. Moim zdaniem ubieranie choinki na początku listopada jest przegięciem".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Teściowa i jej wizja na siebie

W tamtym roku Mirka jeszcze się trzymała i choinkę ubierała faktycznie na kilka dni przed wigilią, ale tym razem coś naprawdę jej się musiało stać, bo to jak ona na początku listopada szalała w sklepach i kupowała ozdoby choinkowe, to było takim przegięciem, że nawet jej mąż, mimo że nigdy o niej źle nie mówi, napisał do nas sms-a, że nie może już znieść tego szaleństwa.

Dosłownie w domu aż roiło się od bombek, łańcuchów małych Mikołajów, choineczek i całej masy innych dodatków, które niestety zagraciły mieszkanie moich teściów, a nie jest ono zbyt duże, bo są tam tylko dwa pokoje. W każdym pomieszczeniu jest jakiś akcent, który musi bezpośrednio kojarzyć się ze świętami. Nie przepuściła nawet łazience, w której znalazły się ręczniki z wyhaftowaną jemiołą i dywanik w kształcie bombki. Ile jeszcze?!

zbliżenie na kobiece dłonie, które ubierają choinkę canva.com

Świąteczne szaleństwo... Dosłownie!

Ja nie mam nic do tego, aby nie cieszyć się ze świąt i ozdabiać wnętrze tak jak się komu podoba, ale prawie dwa miesiące przed wydarzeniem robić już taką szopkę, to niestety nie jest moim zdaniem fajne i nie tylko ja tak uważam, ale gdy mówiłam o tym znajomym, to nie mogli uwierzyć. Mój mąż też nie do końca czuje się komfortowo w takiej sytuacji, tym bardziej że jego mama ma konto publiczne na Facebooku i wszyscy mogą zobaczyć, jak wrzuca fotki z kawką przy choince, a przypominam, że drzewko miała już ubrane 1 listopada...

Totalne poplątanie z pomieszaniem i ja nie wiem, co ona sobie myśli. Skąd ona w ogóle czerpie takie inspiracje i dlaczego decyduje się aż tak szaleć? Ja rozumiem ubrać na początku grudnia, przy okazji Mikołajek, ale ozdabiać dom równolegle z Wszystkimi Świętymi?! Kilka dni temu zapytałam Mirkę, dlaczego to robi? A ona odparła coś, co do tej pory brzmi mi w uszach:

Izuniu, ja nie chcę być ostatnia, bo zawsze byłam na końcu i sąsiadki mi później zarzucały, że od kogoś kradnę inspirację. Teraz robię tak, jak mi się podoba i jestem pierwsza!

Nie przemawia do mnie to tłumaczenie, ale niech już jej będzie.

Iza

15 rodziców, którzy pokazali życie przed narodzinami dziecka i po. Uśmiejesz się! Zobacz naszą galerię!
Źródło: instagram.com/gottoddlered
Reklama
Reklama