"Spędziłam z mężem trzydzieści lat życia. Był chory na raka, a ja do samego końca liczyłam na cud. Miałam nadzieję, że wyzdrowieje. Teraz pozostało mi odwiedzać go na cmentarzu. Ostatnio na jego grobie znalazłam pewne zdjęcie. Nie mogłam uwierzyć w to, co widzę. Jak on mógł mi to zrobić? To cios poniżej pasa, nigdy mu tego nie wybaczę. Niech teraz ona chodzi i dba o jego grób. Moja noga więcej tam nie postanie".
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Mąż zmarł na raka
Myślałam, że mój mąż był dobrym człowiekiem. Spędziliśmy ze sobą kawał życia, bo aż trzydzieści lat. To był wspaniały czas. Doczekaliśmy się dwójki wspaniałych dzieci, wybudowaliśmy dom. On dużo pracował i ciągle jeździł w delegacje. Fakt, podejrzałam go kilka razy o zdradę, ale zawsze miał dobre wymówki. Teraz okazało się to nieprawdą.
Mąż zmarł na raka. Przez wiele lat chorował, a ja do ostatniej chwili miałam nadzieję, że uda mu się z tego wykaraskać. Grubo się myliłam. Niestety, choroba go pokonała, a mi pozostało odwiedzanie jego grobu.
canva.com
Znalazłam to zdjęcie na jego grobie
Często go odwiedzałam na cmentarzu. Dbałam o pomnik, sadziłam tak kwiatki. Ostatnio znalazłam na pomniku zdjęcie. Byłam w szoku, ponieważ mój mąż całował się na nim z inną kobietą. Mało tego, z moją przyjaciółką! To mnie zszokowało. Nie mogłam dłużej czekać i zrobił małe dochodzenie. Okazało się, że mąż od lat był z nią związany. Drań prowadził podwójne życie, a prawda wyszła na jaw dopiero teraz. Pewnie nigdy bym się o tym nie dowiedziała, gdyby ktoś nie zostawił tego zdjęcia na jego grobie.
Jak on mógł?
Duma mi nie pozwala chodzić więcej na jego grób. Niech moja "przyjaciółka" zajmuje się grobem swojego kochasia. Moja noga więcej tam nie postanie. Czuję się oszukana i wykorzystana. Nie wierzę, że wcześniej tego nie dostrzegałam. Sytuacja mnie przytłoczyła i teraz nie wiem, czy będę w stanie wybaczyć mojemu mężowi. Widać, że z moją przyjaciółką doskonale się bawił. Teraz wszystko skleja się do kupy. Ale byłam głupia! Nie mogę uwierzyć, że spędziłam tyle lat pod jednym dachem z takim oszustem. Mam zamiar powiedzieć o wszystkim moim dzieciom. Niech wiedzą, jakim człowiekiem był ich ojciec. Zasłużył sobie na to i tyle.
Wdowa
