Z życia
"Moja pasja i praca to szycie rzeczy dla dzieci. Wkładam w to całe swoje serce. Rozwinięcie skrzydeł i wyrobienie sobie marki kosztowało mnie wiele pracy i wysiłku. Wiadomo, know-how w każdej dziedzinie to cenna rzecz, nikt tego nikomu nie poda na tacy. Choć niektórzy nie rozumieją... Napisała do mnie wczoraj jedna uprzejma mamusia, która bardzo chciała, bym spełniła jej prośbę z uwagi na to, jak cenny jest jej czas z dzieckiem! Nie mogłam nie odpisać..."
NOWE
"No niestety trafiła mi się taka synowa, a nie inna. Niby dobra jest dla mojego syna, Witka, ale mogłaby bardziej o siebie zadbać. Mieszkamy w mniejszej miejscowości, wszyscy się znają, a ona pracuje w warzywniaku i przecież ludzie widzą, jak wygląda. Zamiast założyć sobie ładną sukienkę, to ona ubiera się do pracy w jakieś zwykłe rybaczki i podkoszulki. Ani paznokci nie pomaluje, ani jakiegoś porządnego makijażu sobie nie zrobi. Nie tak się wychodzi do ludzi. Najbardziej to mi głupio przed moimi koleżankami, a wszystkie lubimy się wystroić. Kiedy jest tylko okazja, to kupuję synowej sukienki, ale ona bardzo rzadko w nich chodzi. Mówiłam nawet mojemu Witkowi, żeby jej przegadał, ale on powiedział, że niech sobie chodzi tak jak lubi. Jakim jeszcze sposobem mogę wpłynąć na synową, żeby zadbała o swój wygląd?"
Dzisiaj 13:27
"Jestem szczęśliwą singielką. Rodzina twierdzi, że zarabiam dużo, a mi nie starcza do pierwszego. Jak żyć?"
Dzisiaj 13:00
"Spędziłam z mężem trzydzieści lat życia. Był chory na raka, a ja do samego końca liczyłam na cud. Miałam nadzieję, że wyzdrowieje. Teraz pozostało mi odwiedzać go na cmentarzu. Ostatnio na jego grobie znalazłam pewne zdjęcie. Nie mogłam uwierzyć w to, co widzę. Jak on mógł mi to zrobić? To cios poniżej pasa, nigdy mu tego nie wybaczę. Niech teraz ona chodzi i dba o jego grób. Moja noga więcej tam nie postanie".
Dzisiaj 12:30
"Zazwyczaj kobiety mają przyjaciółki, ale nie moja żona. Ona ma kolegę, z którym uwielbia spędzać czas. Od początku wydawało mi się to dziwne, ale ostatnio to już całkiem przegięli. Nie wiem, co o tym myśleć."
Dzisiaj 12:00
"Już od jakiegoś czasu widziałam, że syn coś kombinuje. Podejrzewałam, że chce mnie wywieźć do domu starców. Wiem, że jestem utrapieniem. Od dawna musi mi przywozić zakupy i robić obiady. Pewnego dnia kazał mi się spakować i przygotować do wyjazdu. Ze łzami w oczach pakowałam najważniejsze dla mnie rzeczy. Kiedy dojechaliśmy na miejsce, byłam w szoku. Tego się nie spodziewałam".
Dzisiaj 11:30
"Ostatnio po powrocie od mojej mamy Kasia i Tomasz zaskoczyli mnie zachowaniem przed bajką na dobranoc - aż mi się przykro zrobiło. Gdy na spokojnie zapytałam, czemu tak mówią, oni od razu wskazali babcię. Strasznie się zdenerwowałam... Gdy tylko bliźniaki zasnęły, od razu zadzwoniłam do mamy z prośbą o wyjaśnienia. Ona jednak wykręciła się sianem, że o nic takiego nie pytała, a dzieci fantazjują".
Dzisiaj 09:45
"Moja małżonka wyraźnie przesadza. Tylko odpoczynek jej w głowie. Jeszcze jakby ciężko pracowało, to co innego, a ona siedzi na kasie w spożywczym sklepie i narzeka, że tak ciężko. Niechby się uczyła, to by co innego robiła. Już jej zresztą mówiłem - nie podoba się, to weź, zmień pracę, a ona nie. Lepiej narzekać, mówić, jak to źle na świecie, ale siedzieć w tej samej robocie cały czas. Ciągle się leni. A zrobić obiadu i posprzątać nie ma komu. Niedoczekanie..."
Dzisiaj 08:22
"Ja naprawdę bardzo boję się o zdrowie mojego syna. Trudno mi w to uwierzyć, ale on ciągle, ale to ciągle non stop czyta książki. Zazwyczaj to czyta nawet kilka godzin dziennie, a ja zaczynam się serio o niego bać. Kto by widział tak ciągle czytać te książki. Przecież to nie jest zdrowe. A jak mu się wzrok popsuje, a jak mu się coś w głowie przewróci. No różne rzeczy się zdarzają. Już nie wspomnę o tym, że wydaje na to całe kieszonkowe, zamiast korzystać z życia".
Dzisiaj 07:00
"Ania tak nas zawiodła. Miałam do niej zaufanie i niczego nie sprawdzałam. Córka zapewniała, że w szkole wszystko w porządku. Teraz okazało się, że jest niedopuszczona do matury i ogólnie w ostatnim roku bardzo opuściła się w nauce z matematyki. Takie nadzieje w niej pokładałam, a teraz taki wstyd. W rodzinie to nawet dzieci z wioski mają maturę, a moja córcia zostanie bez".
Nd. 5 maja