Z życia - Strona 61
!["Moja żona nie chciała mnie spakować i nie pojechaliśmy na majówkę. Cóż, to chyba pora na rozwód"](https://img.styl.fm/resize/c400x240/newsy/wp-content/uploads/2024/04/arogancki-mezczyzna-7.jpg)
"Nie mogę w to uwierzyć, że moja małżonka w taki sposób się wobec mnie zachowuje. To naprawdę nie przystoi. Aż mi to trudno przez gardło przechodzi, ale żona nie chciała mnie spakować na wyjazd majowy i postawiła się okoniem. Przez ten jej zatwardziały upór ja kompletnie nie wytrzymałem. Nie miałem wyboru i dlatego nie pojechaliśmy na weekend majowy, a szkoda, bo wszystko było już zarezerwowane. Co więcej, żona przestała mi gotować, prać i prasować. Czegoś takiego to ja nie mogę zaakceptować. Cóż, chyba pora na rozwód.
Sob. 4 maja
!["Siostra ma do mnie żal, bo nie pogratulowałam jej ciąży. W jej przypadku nie ma czego"](https://img.styl.fm/resize/c400x240/newsy/wp-content/uploads/2024/04/kobieta-ciezarna.jpg)
"Naprawdę nie rozumiem, dlaczego my różnimy się tak bardzo i mamy tak inne podejście do życia. Ja zawsze myślałam o wielu konsekwencjach i brałam wszystkie za i przeciw. Wiadomo, że takie decyzje były podejmowane długo, ale były przemyślane i rzadko ich żałowałam. Z kolei moja siostra to mam wrażenie, że jest lekkoduchem, który żyje myślą, że jakoś to będzie. Nie, nie będzie, a najgorsze jest to, że najbardziej odczują to dzieci, a nie ona. Co ona ma w głowie?"
Pt. 3 maja
!["Sąsiedzi pozwalają na wszystko swoim dzieciom. Te maluchy już rządzą całym osiedlem"](https://img.styl.fm/resize/c400x240/newsy/wp-content/uploads/2024/05/dzieci-2.jpg)
"Współczesne wychowywanie dzieci jest jakieś dziwne. Uważam, że rodzice dają im zbyt wiele swobody. Sama nie mam dzieci, ale niestety obcuję z nimi na co dzień. Pod oknami mam plac zabaw. Widzę, że rodzice machają ręką na wszystkie niedozwolone zachowania. Kiedyś to było nie do pomyślenia, a dziś te maluchy rządzą całym osiedlem! To nie powinno tak wyglądać".
Pt. 3 maja
!["Za oknem 26 stopni, żar z nieba, matka w letniej sukience, a dziecko w zimowym śpiworze"](https://img.styl.fm/resize/c400x240/newsy/wp-content/uploads/2024/05/niemowle-w-wozku-kobieta-w-sukience.jpg)
"Niektóre matki chyba nie załapały, że na dworze zrobiło się gorąco i odczuwają to po równo wszyscy, mali i duzi. Słońce grzeje w kopułę, aż się człowiek chce schować do cienia, bo w tej betonozie nie idzie wytrzymać... Poszłam więc na spacer do parku i własnym oczom nie wierzyłam. Idzie taka jedna w letniej sukience, sandałki na obcasiku, wyletniona, a dziecko ubrane, jakby dalej był luty, bo przecież wietrzyk mu może zawiać..."
Pt. 3 maja
!["Teściowa miała zająć się synkiem w czasie naszego wyjazdu na majówkę. Przez to, co zrobiła, musieliśmy natychmiast wrócić do domu"](https://img.styl.fm/resize/c400x240/newsy/wp-content/uploads/2024/04/5-letni-chlopiec-1.jpg)
"Czegoś takiego to ja w życiu się nie spodziewałem i nie mogę w to uwierzyć, że moja teściowa zachowała się w taki sposób. Od początku nie chciałem zostawiać Maciusia z nią sam na sam, ale żona mnie przekonała, że mamusia sobie poradzi. Okazało się, że to był błąd. Nieodpowiedzialna teściowa nie zaopiekowała się naszym dzieckiem, więc musieliśmy zareagować i natychmiast wrócić z majówki. Całe szczęście, że tylko tak się skończyło, ale przez te emocje i stres, wyjazd był naprawdę beznadziejny".
Pt. 3 maja
!["Szef chciał dać mi dyżur na majówkę. On myśli, że ja jestem chory, a ja w tym czasie..."](https://img.styl.fm/resize/c400x240/newsy/wp-content/uploads/2024/04/mezczyzna-40-lat-1.jpg)
"Mój szef jest bardzo wymagającym mężczyzną i to taki typ, który o wszystko się nas czepia. Byłem przekonany o tym, że nie mam szans na to, żebym dostał urlop na majówkę. Tak się składało, że moja żona już wzięła sobie urlop i ja też chciałem pojechać na majówkę. Już wcześniej sobie zaplanowaliśmy wczasy na majówkę i odpoczywanie do woli i tak bardzo, jak tylko się da. A jednak z szefem miałem kłopot. Wymyśliłem więc coś specjalnego, żeby mój szef dał mi urlop, a więc swoją poważną grypę. No i się udało. Szef myśli, że ja siedzę w domu i się leczę, a tak naprawdę wypoczywam teraz na Majorce, i piszę sobie ten list".
Pt. 3 maja
!["Mąż nie umie strzepywać prania! Tyle razy go uczyłam, jak to zrobić poprawnie. Ileż można?"](https://img.styl.fm/resize/c400x240/newsy/wp-content/uploads/2024/04/mezczyzna-pranie.jpg)
"Naprawdę nie mam pojęcia, jak mężczyzna może nie umieć wykonać tej czynności? Przecież to jest takie proste! Wystarczy wyjąć pranie z pralki i jednym energicznym ruchem strzepnąć każdą część garderoby tak, żeby ją rozprostować. Nie zliczę, ileż razy tłumaczyłam to mężowi! Niestety bezskutecznie..."
Pt. 3 maja
!["Skaczę przy teściowej jak kelnerka, ale i tak to nie ja jestem jej ulubioną synową"](https://img.styl.fm/resize/c400x240/newsy/wp-content/uploads/2024/05/skacze-przy-tesciowej-jak-kelnerka.jpg)
"Kiedy mój mąż zaraz po ślubie zaproponował mi mieszkanie z jego rodzicami, to nawet przez moment nie dopuszczałam do siebie takiej możliwości. Z czasem jednak zmiękłam, bo całe gospodarstwo było już odpisane na niego. Postanowiłam za wszelką cenę zadbać o relacje z jego matką, dlatego zawsze to ja jestem tą, która odpuszcza. Dodatkowo skaczę przy teściowej, jak kelnerka, ale i tak to nie ja jestem jej ulubioną synową. Czy robię coś źle?"
Czw. 2 maja
!["Agnieszka nieźle się ustawiła, więc postanowiłam to wykorzystać. Przecież nie odmówi siostrze"](https://img.styl.fm/resize/c400x240/newsy/wp-content/uploads/2024/05/kobieta-62.jpg)
"Moja siostra Agnieszka jest obdarzona, nie da się ukryć, boską aparycją. Ma długie nogi, blond włosy, jest wygadana i bardzo inteligentna. Od roku jest też już mężatką i to nie byle jaką, bo najlepszej partii w naszym mieście. Jej mąż jest wziętym prawnikiem i moja siostra opływa w luksusach. Postanowiłam, że trochę skorzystam z jej dobrodziejstwa i na jakiś czas zamieszkam w stolicy. Takie życie to jest coś!"
Czw. 2 maja
!["Przed ślubem Tomek przynosił kwiaty, a teraz włoszczyznę na rosół. Kiedyś to było"](https://img.styl.fm/resize/c400x240/newsy/wp-content/uploads/2024/05/kobieta-61.jpg)
"Tak naciskałam na ślub, wielkie weselicho, bo myślałam, że w życiu będzie dokładnie tak, jak w narzeczeństwie. Kolorowo, motyle w brzuchu i w ogóle fajerwerki! A tu figa z makiem! Teraz po 3 latach małżeństwa czuję, że mój małż zapomniał, czym jest prawdziwy romantyzm i nawet ani mu się śni, żeby podarować mi niezobowiązujący bukiet kwiatów, czy zaprosić na randkę. Ech, czy wszyscy panowie tak się zmieniają po sakramentalnym tak?"
Czw. 2 maja
Najnowsze