Reklama

Z życia - Strona 537

"Poszłam z synem do psychiatry. To, co mu wyznał, mną wstrząsnęło"
"Poszłam z synem do psychiatry. To, co mu wyznał, mną wstrząsnęło"

"Mój syn jest na etapie dojrzewania. Nigdy nie miałam z nim łatwo, ale wszyscy dookoła mówili mi zawsze, że z tego wyrośnie. Okazało się jednak, że jest zupełnie inaczej. Obecnie kompletnie się nie dogadujemy, a Daniel sprawia problemy wychowawcze. W szkole zasugerowali, żeby pójść z nim do psychiatry, bo psycholog to już za mało. Miał spotkania ze szkolnym, dwa razy w tygodniu, ale jego zachowanie nie ulegało poprawie, a on się przy nim nie otwierał i rzadko poruszał jakikolwiek temat. Postanowiłam więc spróbować z psychiatrą i z jednej strony to był strzał w dziesiątkę, ale z drugiej... To, co syn wyznał podczas sesji, mną wstrząsnęło!"

"Moja mama nie pozwala mi imprezować. Boi się, że zajdę w ciążę"
"Moja mama nie pozwala mi imprezować. Boi się, że zajdę w ciążę"

"Mam 23 lata, a mama nie pozwala mi iść na imprezę. Zamyka mnie w domu wieczorami, bo boi się, że znajdę sobie faceta i zajdę w niechcianą ciążę. Próbuję przekonać ją wszelkimi możliwymi sposobami do tego, że przecież nic złego się nie stanie. Ona jednak twardo zabrania mi wieczorami wychodzić z domu".

"Mój mąż mi i dzieciom skąpi na wszystko. Sobie nie żałuje na nic"
"Mój mąż mi i dzieciom skąpi na wszystko. Sobie nie żałuje na nic"

"Mój mąż, Paweł, uwielbia otaczać się drogimi gadżetami. W pewnym momencie stwierdziłam, że o ile kupuje te „zabawki” ze swojej pensji, to niech sobie wydaje pieniądze. Nic mi do tego. Ale ostatnio naprawdę przegiął. W środę po pracy przyszedł z… dronem. Jak znalazłam w jego kieszeni paragon za to cudo, to prawie zemdlałam. A mi i synom skąpi na każdy wydatek!"

"Mój brat zaczął nowe życie z zastrzykiem gotówki od rodziców. Mi dali tylko komplet garnków"
"Mój brat zaczął nowe życie z zastrzykiem gotówki od rodziców. Mi dali tylko komplet garnków"

"Zawsze czułam, że jestem tą gorszą z rodzeństwa. Jestem starsza od brata o 7 lat i kiedy się urodził, poświęcałam dużo czasu na opiekę nad nim. Moja mama uważała, że to mój obowiązek. Ona sporo pracowała i zdarzało się, że to ja sama zajmowałam się Heńkiem. Jak był mały, czasami mówił na mnie mama. To było zabawne. Kocham go bardzo. Choć rodzice bardzo go wyróżniali. Moje potrzeby nie były ważne. Moje sukcesy czy porażki też. Wciąż tylko mówiło się o Heńku. Zawsze był najważniejszy, a ja czułam się przez to nikomu niepotrzebna. No... może tylko do opieki nad bratem. Kiedy się wyprowadziłam, dostałam od rodziców na nową drogę życia komplet garnków. A Heniek? Nie dość, że kupili mu mieszkanie, to jeszcze obdarowali go pokaźną sumą pieniędzy".

"Mój mąż chce, żebym zmieniała pościel co tydzień. Czy on postradał zmysły?! Ile to kosztuje?"
"Mój mąż chce, żebym zmieniała pościel co tydzień. Czy on postradał zmysły?! Ile to kosztuje?"

"Marian powiedział mi, że jego matka tak robiła, więc on oczekuje, że u nas w domu też pościel będzie wymieniania tak często! Czy on o... oszalał? Ja nie jestem jego matką, tylko żoną! Jak mu się coś nie podoba, to niech sobie wraca do mamusi! Co ja jestem, chodzący sanepid, żeby aż tak dbać o czystość?!"

"Moja dziewczyna mi nie ufa, bo robię pewną rzecz w internecie"
"Moja dziewczyna mi nie ufa, bo robię pewną rzecz w internecie"

Moje dziewczynie stale przeszkadza to, że lajkuję zdjęcia płci przeciwnej na Facebooku albo na Instagramie. Jak tylko polubię fotkę koleżanki z pracy (nawet mężatki!), zdjęcie kumpeli z dawnej szkoły albo po prostu zdjęcie jakiejś znanej osoby płci pięknej, moja Asia zaraz się zżyma, jak ja mogę tak robić. Skoro jestem z nią w związku, to jak mogę jawnie "podniecać się" innymi.

Eksponuje swe wytatuowane ciało! Zgromadziła 5 milionów fanów! Wszystko przez frywolne zachowanie
Eksponuje swe wytatuowane ciało! Zgromadziła 5 milionów fanów! Wszystko przez frywolne zachowanie

Jill Hardener to niemiecka modelka i przedsiębiorca, która z pewnością nie wstydzi się swojego ciała. Kobieta założyła konto na Instagramie, gdzie chętnie wrzuca swoje roznegliżowane zdjęcia. Jednak kobieta nie robi tego tylko po to, by eksponować swoje tatuaże, ale także by zaistnieć jako kobieta świadoma swojej kobiecości i seksualności. Trzeba przyznać, że wychodzi jej to świetnie, a grono oczarowanych nią mężczyzn jest na to niezbitym dowodem. Zobacz jej zdjęcia w naszej galerii.

"Zostałam sama, gdy synek miał miesiąc. Obowiązki przerosły mojego partnera i wybrał imprezowanie"
"Zostałam sama, gdy synek miał miesiąc. Obowiązki przerosły mojego partnera i wybrał imprezowanie"

"Gdy zaszłam w ciążę, byłam w szoku, ponieważ nie planowaliśmy z Michałem dziecka, ale zdecydowaliśmy się na to, że Bruno pojawi się na świecie. Mieliśmy w planie wspólną drogę i wychowanie syna. Niestety mój partner uznał, że życie singla jest bardziej kuszące niż obowiązki rodzinne".