Reklama

Z życia - Strona 226

"Spławiłam przyjaciółkę, bo nie chciało mi się do niej jechać. Gdybym wiedziała, jak to się skończy, to leciałabym do niej na skrzydłach!"
"Spławiłam przyjaciółkę, bo nie chciało mi się do niej jechać. Gdybym wiedziała, jak to się skończy, to leciałabym do niej na skrzydłach!"

"Nie chciało mi się jechać do Kaśki, bo wolałam sobie poleżeć i odpocząć od pracy i obowiązków. Już od dawna nie miałam wolnej soboty, więc coś mi się w życiu należy! Kiedy więc odmawiałam przyjaciółce wizyty u niej z powodu robotów drogowych, które prawdę powiedziawszy istniały, to myślałam, że wszystko pójdzie gładko. Niestety, takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam. Żałuję, że pewnych rzeczy nie jestem w stanie przewidzieć, wtedy leciałabym do niej na skrzydłach"!

Z życia - Strona 226

Śr. 22 listopada

"Rodzice nie wychowują dzieci, a potem płacz, że nauczyciele nie dają rady. Hipokryzja!"
"Rodzice nie wychowują dzieci, a potem płacz, że nauczyciele nie dają rady. Hipokryzja!"

"Jestem nauczycielką w klasach 1-3 i od kilku dobrych lat zauważyłam, że rodzice mają problem z tym, aby wychowywać swoje dzieci i uważają, że od tego jest szkoła. Moi kochani, tak nie jest, bo od wychowania jesteście wy. Odnoszę wrażenie, że wiele osób o tym zapomniało".

Z życia - Strona 226

Śr. 22 listopada

"Mąż uważa, że kot sprowadzi syna na złą drogę. Co on już wygaduje?!"
"Mąż uważa, że kot sprowadzi syna na złą drogę. Co on już wygaduje?!"

"Do tej pory w naszej rodzinie był jeden zwierzak, nasz pies Pluto i wychowanie dziecka ze zwierzątkiem to najlepsza decyzja w naszym życiu, dlatego pomyślałam, że moglibyśmy dokupić jeszcze kotka i rybki i wtedy nasz Antek będzie się rozwijał prawidłowo. Mąż godzi się na rybki, ale nie chce, żeby w domu był kot. Jego argumentacja jest dziwna".

Z życia - Strona 226

Śr. 22 listopada

"Po porodzie odwiedziła mnie kuzynka. Jej bolesne słowa sprawiły, że czuję się złą matką"
"Po porodzie odwiedziła mnie kuzynka. Jej bolesne słowa sprawiły, że czuję się złą matką"

"Jeszcze jakby ona sama nie była matką, to może jej słowa tak by mnie nie dotknęły, zwłaszcza że przez długi czas zastanawiałam się, czy są one słuszne i trafne w mojej sytuacji. Teraz już sobie to odpuściłam, poszłam dalej i staram się o tym nie myśleć, chociaż chce przestrzec wszystkie osoby, zwłaszcza kobiety, przez pierwszą wizytą w domu młodej mamy. Uważajcie na to, co mówicie, gdyż słowa bardzo ranią, zwłaszcza w tak delikatnym czasie".

Z życia - Strona 226

Wt. 21 listopada

"Z dobytkiem męża brała, by pracować nie musiała. On zarabia miliony, ale nie chce w domu żony"
"Z dobytkiem męża brała, by pracować nie musiała. On zarabia miliony, ale nie chce w domu żony"

"Zawsze mi mówiła, że ona znajdzie sobie takiego chłopa, żeby nie musiała pracować. Pod tym względem bardzo się różniłyśmy, bo dla mnie to ważne, by mieć jakieś własne pieniądze, o które nie trzeba się prosić. Ale ona miała takie właśnie podejście. No i trafiła na faceta, który zarabia bardzo dobrze. Wiem, że kompletnie nie jest w jej typie, ale tutaj inne wartości wchodziły przecież w grę. Wyszła za niego za mąż. Nigdy nie byłam na tak bogatym weselu, a moja przyjaciółka chyba była naprawdę szczęśliwa. To szczęście jednak szybko się skończyło gdy ona odkryła, że jej mężuś wcale nie będzie tańczył tak, jak ona mu zagra".

Z życia - Strona 226

Wt. 21 listopada

"Zięć komplementuje moje obiady. Co zrobić, żeby i mój mąż zaczął je zachwalać?"
"Zięć komplementuje moje obiady. Co zrobić, żeby i mój mąż zaczął je zachwalać?"

"Dopóki córka nie zaczęła przyprowadzać swojego męża do nas na obiady, to nie zdawałam sobie sprawy z tego, że moje potrawy mogą komuś jakoś szczególnie smakować. Nie, żeby mój Jarek narzekał, ale nigdy nie skomentował, czy mu coś zasmakowało, po prostu podziękował czasem i tyle. A zięć to rozpływa się nad każdym kęsem! Miło by mi było, jakbym wiedziała, że i mój mąż czuje się ukontentowany. Co mam zrobić, żeby i Jarek zaczął zachwalać moje obiady? Lubię być doceniana. Może powinnam wprowadzić jakieś nowe smaki?"

Z życia - Strona 226

Wt. 21 listopada

Prof. Szymek w formie. Wyłączył niegrzecznemu "uczniowi" mikrofon. Wideo hitem sieci!
Prof. Szymek w formie. Wyłączył niegrzecznemu "uczniowi" mikrofon. Wideo hitem sieci!

Szymon Hołownia jest wciąż w formie. Podczas trzeciego dnia obrad nowego Sejmu pierwszy raz wyłączył mikrofon niegrzecznemu posłowi z PiS. Wideo stało się hitem sieci! Powstały też nowe memy.

Z życia - Strona 226

Wt. 21 listopada

"Rozstałam się z facetem. Chcę go pozwać o alimenty na dwa koty i jamnika!"
"Rozstałam się z facetem. Chcę go pozwać o alimenty na dwa koty i jamnika!"

"Ja tak tego nie zostawię! Dokładnie obliczyłam, ile miesięcznie kosztuje mnie ta cała zgraja. Jedzenie, weterynarz, piasek dla kotów i zabawki.... I wyszła mi pokaźna sumka! Przygotowałam już odpowiednie pismo i zamierzam wkroczyć na drogę sprawiedliwości!"

Z życia - Strona 226

Wt. 21 listopada