Reklama

Z życia - Strona 150

"Córka poinformowała mnie o tym w Dzień Babci. Myślała, że się ucieszę?! Wstyd i hańba!"
"Córka poinformowała mnie o tym w Dzień Babci. Myślała, że się ucieszę?! Wstyd i hańba!"

„Może i niektóre kobiety w moim wieku ucieszyłyby się z takiej wiadomości, ale nie ze mną te numery. Sama Kornelię miałam bardzo późno, bo gdy przyszła na świat, miałam 37 lat. Jednak to była dojrzała i bardzo przemyślana decyzja. Teraz jestem już sporo po pięćdziesiątce i faktycznie dla wielu moich rówieśniczek taka wiadomość to żadna sensacja. Ale nie w moim przypadku! Moja córka w Dzień Babci poinformowała mnie o czymś takim. Myślała, że będę świętować?! Wstyd i hańba! Nie tak ją wychowałam...”

Z życia - Strona 150

Wt. 23 stycznia

Czy można nazwać zwierzaka imieniem człowieka? Kościół grzmi!
Czy można nazwać zwierzaka imieniem człowieka? Kościół grzmi!

Coraz częściej na ulicy można usłyszeć, jak właściciele psów wołają na nich ludzkimi imionami. Nasi znajomi także nazywają swoich pupili popularnymi imionami takimi jak: Renia, Aleks, czy Tosia. Okazuje się jednak, że sprawa ma drugie dno. Jest jasne stanowisko w tej sprawie Kościoła katolickiego.

Z życia - Strona 150

Wt. 23 stycznia

"Przez lata wychowywałam Inezkę sama. Nagle pojawił się tatuś i namieszał córce w głowie"
"Przez lata wychowywałam Inezkę sama. Nagle pojawił się tatuś i namieszał córce w głowie"

"Inezka nie była owocem wielkiej miłości. Po prostu tak się stało. Ja miałam 18 lat, a on niewiele więcej. Zniknął zaraz po porodzie. Wprawdzie płacił alimenty, ale nie chciał nawet mieć z córką kontaktów. Nie przeszkadzało mi to. Nie kochałam Damiana, nie miałam nic z nim wspólnego, a od znajomych wiedziałam, że nie miał ciekawej przeszłości. Raz było dobrze, raz źle, ale starałam się, aby moja 10-latka miała to co najlepsze. Pewnego dnia, gdy odbierałam ją ze szkoły, to okazało się, że na przerwie spotkała tatusia. Byłam w szoku i to był początek problemów."

Z życia - Strona 150

Wt. 23 stycznia

"Teściowa traktuje moją córcię jak swoją. Ustala zasady i na wszystko jej pozwala"
"Teściowa traktuje moją córcię jak swoją. Ustala zasady i na wszystko jej pozwala"

"Kocham moje dziecko nad życie, jednak uważam, że aby nasza relacja była zdrowa, mała musi rozumieć, że są w życiu jakieś zasady, którymi należy się kierować. W moim domu takie zasady są ustalone i zarówno ja jak i mój mąż się do nich stosujemy. Ale z moją córką bywa różnie, a to dlatego, że teściowa traktuje ją jak własne dziecko. Stara się rządzić i pozwala małej na wszystko, po czym uważa, że to moja wina, że córka jest nieusłuchana. Nie wiem już co mam z tym zrobić. Staram się jej nie urazić, ale przecież ona nie może się we wszystko wtrącać. Zwłaszcza że ostatnio naprawdę przegięła".

Z życia - Strona 150

Wt. 23 stycznia

Pierwsza Polka w historii została biskupką! Paulina Hławiczka-Trotman naszą dumą narodową?
Pierwsza Polka w historii została biskupką! Paulina Hławiczka-Trotman naszą dumą narodową?

Ks. Paulina Hławiczka-Trotman zapisała się w historii Kościoła! Jako pierwsza Polka ever przywdziała szaty biskupie. Kim jest ta niezwykła kobieta i gdzie można przyjąć komunię z jej rąk?

Z życia - Strona 150

Wt. 23 stycznia

"Młodzi sprzedają bilety na wesele. Zaprosili mnie, a mam im zapłacić konkretną kwotę"
"Młodzi sprzedają bilety na wesele. Zaprosili mnie, a mam im zapłacić konkretną kwotę"

"Jeszcze się z taką sytuacją nie spotkałam. Zostałam zaproszona na wesele, do kuzynki, z którą nie widziałam się od bardzo dawna, ale kiedyś miałyśmy super kontakt. Faktycznie byłyśmy sobie bardzo bliskie i mamy wiele wspólnych wspomnień z dzieciństwa i z okresu dorastania. Mimo wszystko trochę zdziwiło mnie zaproszenie na jej ślub. A jeszcze bardziej to, że to impreza biletowana. Choć chyba największy szok wywołała na mnie kwota na bilecie".

Z życia - Strona 150

Wt. 23 stycznia

"Przez pomyłkę urodziłam blond dziecko. Mąż twierdzi, że to nie jego, a mi się wydaje, że właśnie jego"
"Przez pomyłkę urodziłam blond dziecko. Mąż twierdzi, że to nie jego, a mi się wydaje, że właśnie jego"

"Jak do tego doszło, nie wiem - aż chce się zacytować ulubioną piosenkę. Prawda jest jednak taka, że ja naprawdę nie wiem, jak do tego doszło. Po prostu ja myślę, że doszło do jakiejś biologicznej pomyłki. Inaczej, nie potrafię tego wytłumaczyć. Mąż twierdzi, że to nie jego dziecko i na pewno kogoś innego. No dobra, zdarzył mi się jakiś wyskok, ale to na pewno jest jego. Nie mogłoby być inaczej".

Z życia - Strona 150

Wt. 23 stycznia

"Chcę zmienić chrzestnych syna, bo nie dają mu prezentów. Jak to zrobić?"
"Chcę zmienić chrzestnych syna, bo nie dają mu prezentów. Jak to zrobić?"

"Myślałam, że podjęłam najlepszą decyzję. Zanim zaproponowałam komukolwiek tę ważną rolę, każdego członka rodziny dokładnie sprawdziłam pod względem zarobków. Ja nie zarabiam kokosów, mąż też dostaje nieco powyżej średniej krajowej. Nie możemy zapewnić synowi wszystkiego, co byśmy chcieli. Chrzestni więc mieli być majętni no i takich właśnie wybrałam, ale odwiedzają syna coraz rzadziej, a czasem nawet nic mu nie przynoszą. Chcę zmienić mu chrzestnych, tylko jak się za to zabrać? Nie znalazłam nigdzie żadnej informacji".

Z życia - Strona 150

Wt. 23 stycznia