Z życia - Strona 534
Lalit Patidar to 17-latek, który pochodzi z Indii. Hindus wyróżnia się swoim wyglądem przez chorobę, a dokładniej hipertrichozę. To schorzenie powoduje nadmierny porost włosów na całym ciele, nawet na twarzy. Przez problemy ze zdrowiem, rówieśnicy odrzucili go i nazywali "małpim chłopcem". Teraz nastolatek żyje pełnią życia, ma znajomych, a nawet... założył vloga!
Czw. 25 maja
W czasie, gdy małe dziecko rozwija swoje zmysły, zabawy stają się ważnym elementem edukacji i wpływają na cały jego rozwój. Dla noworodka łuk z zabawkami jest wspaniałym prezentem, który będzie go rozwijał i bawił przez długi czas.
Czw. 25 maja
Określenie „firma rodzinna” kojarzy się niektórym z niewielkim przedsiębiorstwem prowadzonym jedynie przez spokrewnione ze sobą osoby. Tymczasem wcale nie musi tak być, a tego typu organizacje niejednokrotnie osiągają spore rozmiary i międzynarodowy zasięg.
Czw. 25 maja
Do nietypowej sytuacji doszło na Florydzie. Jeden z mężczyzn miał bardzo silne parcie na pęcherz i nie chciało mu się czekać w kolejce do toalety, więc postanowił skorzystać z okolicznego stawu. Konsekwencje były fatalne, bo mieszkaniec Stanów Zjednoczonych Ameryki stracił rękę.
Czw. 25 maja
"Jestem matką dwójki nastoletnich dzieci. Z synem nigdy nie było problemów. To złoty chłopak. Bardzo dobrze się uczy, przynosi same piątki i szóstki. Dba o siebie, chętnie sprząta w domu i spędza czas z rodziną. Córka to zupełnie inna bajka. Ma buntowniczą naturę i to było widać już, kiedy była dzieckiem. Teraz, kiedy weszła w nastoletni wiek przechodzi sama siebie. Ale to, co odkryłam, przechodzi ludzkie pojęcie. W życiu bym się tego po niej nie spodziewała!"
Czw. 25 maja
"Miał wyjechać na 12 miesięcy. Dorobić się i wrócić, żeby wybudować dom i założyć rodzinę. A właśnie mija piąty rok od czasu, jak go nie ma. Ślub wziął za granicą, a w drodze jest jego drugie dziecko. Ominęło mnie już tak wiele. Nie chciałam tego. Pewnie wolałabym tam z nim zamieszkać, ale nikt mi tego nie zaproponował, a sama na pewno sobie tam nie poradzę. I to jeszcze bez znajomości języka. Łukasz zawsze mówi, że w następnym roku zrobi mi niespodziankę w Dzień Mamy. Przyleci wtedy z rodziną i już zostanie. A tymczasem nie będzie go już trzeci rok z rzędu i nie wygląda na to, żeby coś miało się w tej kwestii zmienić w najbliższym czasie. Zjawia się tylko niespodziewanie, gdy potrzebuje na coś pieniędzy. Wtedy zna adres do matki".
Czw. 25 maja
"Kiedyś bardzo dbałam o swój wygląd. Teraz po prostu nie mam na to czasu. Niestety, ale przy małym dziecku mam bardzo dużo pracy. To wszystko sprawia, że czasami wolę dłużej pospać, niż się malować czy ładnie ubrać. Rzadziej też myję włosy. Są ważniejsze rzeczy. Mąż tego nie rozumie. Jego zdaniem jestem zaniedbana i powinnam się za siebie wziąć".
Czw. 25 maja
"Jestem zdania, że w związku powinno być tak, że obie strony pracują. Kobieta musi mieć własne pieniądze, żeby nie prosić się o wszystko partnera, ale to on powinien tę kobietę utrzymywać. Za to mój facet nie potrafi znaleźć sobie na tyle ambitnego zajęcia, żeby zarabiać odpowiednią kwotę. Jest mu dobrze tam, gdzie pracuje od ponad 10 lat. Nie ma tam kompletnie możliwości rozwojowych, ale twierdzi, że ma zgrany zespół i nie chce go zmieniać. Tylko że ja przez to muszę z własnej wypłaty korzystać z usług fryzjerskich czy kosmetycznych. Tak nie powinno być!"
Czw. 25 maja
"Wiem, że syn ma dopiero 13 lat, ale mam też świadomość, że zakazany owoc najlepiej smakuje. Dlatego, kiedy Maks chce czegoś spróbować czy coś sprawdzić, ja mu po prostu na to pozwalam. Oczywiście biorę pod uwagę pewne granice, których nie przekraczam, ale wolę, żeby miał dostęp do wszystkiego, co go interesuje, niż chował się gdzieś po parkach albo opuszczonych domach, bylebym tylko tego nie widziała. Ostatnio pozwoliłam mu na mały tatuaż. Dostał nie tylko moją pisemną zgodę, ale też dotrzymywałam mu towarzystwa podczas powstawania tego dzieła. Maks szczęśliwy pobiegł pokazać go tacie, który tylko go zwyzywał, a mi powiedział, że syn wszedł mi na głowę. No chyba trochę przesadza".
Czw. 25 maja
"Mój synuś wziął sobie za żonę babę taką, jaką sobie wziął. No cóż, ja mu inną wybrałam, ale on nie posłuchał, no to trudno. Teraz ja muszę nauczyć ją szacunku. Krótko ją trzymam, ale dzięki temu szybko nauczy się obowiązków wobec swojej teściowej".
Czw. 25 maja