Reklama

Z życia - Strona 342

Czy warto wszyć sobie Esperal?
Czy warto wszyć sobie Esperal?

Esperal to środek farmaceutyczny, który ma formę jałowych tabletek przeznaczonych do podskórnej implementacji. Jego kupno w aptece możliwe jest wyłącznie na podstawie recepty. Oznacza to, że stosowanie Esperalu należy każdorazowo skonsultować z lekarzem. Specjalista podczas wizyty konsultacyjnej przeprowadza kwalifikację chorego do zabiegu zaszycia. Sam Esperal jest bezpieczny i działa długotrwale. Terapia z jego udziałem może trwać nawet rok. W tym czasie osoba uzależniona od alkoholu aktywnie walczy ze swoim nałogiem. Powstrzymuje się bowiem od picia alkoholu etylowego z obawy przed połączeniem leku z substancją odurzającą.

Z życia - Strona 342

Pon. 18 września

Zalety iPhone'a 15 - dlaczego warto sięgnąć po nowy telefon od Apple?
Zalety iPhone'a 15 - dlaczego warto sięgnąć po nowy telefon od Apple?

Wrześniowa premiera iPhone 15 była dla wielu użytkowników sporym zaskoczeniem, ponieważ tym razem firma wprowadziła kilka nieoczekiwanych zmian. Zaczynając od wprowadzenia portu USB-C, przez zastosowanie tytanu, a na dopracowaniu i tak już świetnego aparatu kończąc.

Z życia - Strona 342

Pon. 18 września

"Nie chcę mieć dzieci, a wszyscy wzbudzają we mnie poczucie winy. Dlaczego to robicie?"
"Nie chcę mieć dzieci, a wszyscy wzbudzają we mnie poczucie winy. Dlaczego to robicie?"

"Uważam, że nie każda kobieta jest stworzona do macierzyństwa. Dlaczego mam się oszukiwać i na siłę robić sobie dziecko, skoro wiem, że będę się męczyć w tej roli? Wolę podróżować, bawić się, zwiedzać świat, oglądać seriale do późna. Wszyscy wokół wzbudzają we mnie wyrzuty sumienia. Mówią, że później będę żałować decyzji. A najgorszej zachowuje się moja mama..."

Z życia - Strona 342

Pon. 18 września

"Wszyscy koledzy zazdroszczą mi kobiety. Nikt nie wie, jaka jest prawda"
"Wszyscy koledzy zazdroszczą mi kobiety. Nikt nie wie, jaka jest prawda"

"Ja i Matylda jesteśmy razem już przeszło trzy lata. Nie da się ukryć, że Matylda to prawdziwa bogini piękności i koledzy bardzo mi zazdroszczą, że jestem z taką piękną laską, która jeszcze na dodatek jest taka miła i fajna. Nikt nie wie, że Matylda ma pewne przywary, które bardzo niszczą nasze życie, a w zasadzie współżycie".

Z życia - Strona 342

Pon. 18 września

"Martwię się o moją siostrę, a rodzice w ogóle nie reagują. Przesadzam?"
"Martwię się o moją siostrę, a rodzice w ogóle nie reagują. Przesadzam?"

„Mam czternastoletnią siostrę, która — choć świetnie się uczy i w ogóle nie rozrabia — robi coś zupełnie nieadekwatnego względem swojego młodego wieku. Co najgorsze, rodzice w ogóle nie reagują, a kiedy powiedziałem im, co o tym myślę, wręcz mnie wyśmiali i stwierdzili, że młodość rządzi się swoimi prawami. Rzeczywiście przesadzam?”

Z życia - Strona 342

Pon. 18 września

"Kochałam męża, ale nie mogłam dłużej znosić jego przebieranek i malowania paznokci"
"Kochałam męża, ale nie mogłam dłużej znosić jego przebieranek i malowania paznokci"

"Maciek wydawał mi się mężczyzną idealnym. Intligentny, przystojny, pracowity i zaradny. Doskonale się nam rozmawiało. Byliśmy narzeczeństwem przez dwa lata, aż sformalizowaliśmy nasz związek. To dopiero wtedy odkrył wszystkie karty. Kiedy na jaw wyszły te wszystkie dziwactwa, przecierałam oczy ze zdumienia". 

Z życia - Strona 342

Pon. 18 września

"Organizuję wesele w czasie adwentu. Rodzice i dziadkowie nie chcą przyjść"
"Organizuję wesele w czasie adwentu. Rodzice i dziadkowie nie chcą przyjść"

"To od rodziców i od dziadków słyszałam wciąż pytanie o to kiedy wreszcie wyjdę za mąż. Wiecznie marudzili, że tyle czasu już jestem z tym Tomkiem, a wciąż żyjemy tak na kocią łapę. No więc w końcu (specjalnie dla nich, nie dla nas) się zdecydowaliśmy. Oczywiście do pomocy w organizacji uroczystości nie było nikogo, więc musieliśmy wziąć dodatkowe pół etatu, każde z nas. Postanowiliśmy zorganizować wesele w czasie adwentu. I tak bierzemy tylko ślub cywilny. Ale kiedy moi bliscy o tym usłyszeli, od razu stwierdzili, że oni się nie pojawią. Mało tego - obrazili się na mnie, a tata stwierdził, że mnie wydziedziczy".

Z życia - Strona 342

Pon. 18 września

"Spytałam syna co chce dostać na urodziny. Jego odpowiedź mnie rozczuliła"
"Spytałam syna co chce dostać na urodziny. Jego odpowiedź mnie rozczuliła"

"Dbam o to, żeby mojemu dziecku niczego nie brakowało. Jak każda matka. Każdy rodzic. Czasami on nawet o coś nie prosi, ale ja i tak mu to kupuję. Wysyłam go na zajęcia dodatkowe jeśli widzę, że coś go szczególnie interesuje i wysyłam na wycieczki szkolne. Zdarza się, że marudzi, że nie chce jechać, ale kiedy wraca, zawsze pozytywnie o tych wycieczkach opowiada. Mój syn ma chyba wszystko, o czym może marzyć chłopiec w jego wieku. Nic dziwnego, że dy zapytałam, co chce dostać na urodziny, nie potrafił odpowiedzieć. Gdy jednak tę odpowiedź od niego dostałam, rozpłakałam się. Nic dawno mnie tak nie rozczuliło".

Z życia - Strona 342

Pon. 18 września